obcielam wlosy i stracilam poczucie wlasnej wartosci

nie podobam sie sobie, jejku jak ja sie ludziom na ulicy pokaze :(

jeśli włosy stanowią o twojej wartości według ciebie, to ci szczerze współczuję :(

krotkie wlosy u kobiet sa be

odrosną :)

no po prostu wydaje mi sie ze stracilam caly urok co prawda podcielam jakies 4cm gore, bo mam krecone ale widac zmiane golym okiem z drugiej str musialam podciac bo byly bardzo zniszczone i wypadaly ehh dramatyzuje

no właśnie, dramatyzujesz :)

Obcięłam swoje kudły zaraz po ślubie, a miałam je prawie do kolan :D Przez dwa dni głowa do tyłu "leciała" . Ale nie żałuję ! Mam teraz fryzurkę 4-5 cm, czuję się fantastycznie i wyglądam 10 lat młodziej :D

A za kasę z własnej "sierści" kupiłam sobie futro z norek :D

taaa, wiekszosc kobiet ostrzyzonych na krotko wmawia sobie, ze super wyglada, "zyczliwe" kolezanki to potwierdzaja, bo lepiej miec mniej atrakcyjna kolezanke przy boku, a wiekszosc facetow woli dluzsze zadbane wlosy i wiekszosc kobiet o wiele lepiej w takich wyglada:O

Ja zawsze mówię-NIE OBCINAĆ! :D

Ale ja nic nikomu nie wmawiam :) Tym bardziej sobie ( tu jestem jeszcze bardziej krytyczna ) Niech każda/y robi to co lubi. Wyrażam swój pogląd, że w krótkich mi do twarzy i już :D Już od Komuni miałam kudły po pas ...i po 20 roku życia stwierdziłam PAS ! :D

Śmiać mi się tylko zachciało jak fryzjerka obciąć nie chciała i musiałam się na specjalną wizytę umówić. Jak mi po "nożycowaniu" warkocza zaczęła kasę wypłacać, wtedy spoważniałam :D

jak patrze teraz na swoje zdjęcia w długich wlosach to jestem zla i mam pretensje do kolezanek że mi tego nie powiedzialy prosto w oczy jak paskudnie wygladam.Teraz mam krótkie i wygladam młodziej niz wtedy co mialam długie i byłam młodsza.To nie były fryzury,tylko poprostu wlosy na glowie

ja bym moich nigdy nie ścięła :P nie tylko dlatego, ze je lubie, ale nie pasowałyby mi krótkie.. ale jak komuś źle w długich to pewnie, ze ścinać :)

Młodziej - to gorzej ? Ja pierdykam. Miliony kobiet oddały by wszystko za młody wygląd, a Ty beczysz ? Nic już nie kumam :(

Żona Tytanowego.... Proszę .....tylko z miłości do długich włosów nie zmuszaj córki do noszenia warkocza :D Tylko tyle :D ( albo aż)

Miałam prawie po pas długie włosy, jak obcinałam to tylko góra do łopatek, ale kiedyś fryzjerka - do której mam całkowite zaufanie - ścięła mnie krócej i po prostu masakra!! Może nie wyglądałam źle w długich ale w porównaniu do teraz... (mam takie za podbródek włosy) nie ma w ogóle o czym rozmawiać - różnica jest po prostu MEGA! Wyglądam atrakcyjniej, bardziej sexy i moja szczupła twarz nabrała wyrazu:))) Więc długość włosów powinno dostosowywać się do twarzy danej osoby, rozpatrywać indywidualnie a nie stereotypowo : długie - kobiece, krótkie - męskie, to absurd!:)

Jak będzie starsza niech sobie chodzi nawet łysa ;) ale za młodu chociaż do ramion na pewno będzie musiała mieć, mnie rodzice scinali na chłopaka w dzieciństwie, nigdy nie zapomnę tej traumy :D w przedszkolu myśleli , ze jestem chłopczykiem :(:D

Wiele zależy od włosów. Mając 20 można wyglądać na 40 albo mając 40 wyglądać na 20 :D "boje się powiedzieć komukolwie" przyznam Ci 100% racji :D

mam w pracy koleżanke długowlosa i to jest masakra,pociągły ryj i te długie wlosy.Jak tak patrzyłam na nia to od razu polecialam sciac.Mam sciete na boba i wyglądam duuuzo młodziej niż ta w długich włosach pomimo że jestem starsza od niej.

Teraz zajadę tekstem mojej babci " a nie mówiłam" :D

ja jestem za tym, aby nie scinac... co prawda kiedys scielam na boba i wygladalam duzo lepiej, ale wole dlugie bo sa bardziej dziewczece :D