pytanie do samotnych

Wlasnie, a u Oliviera podoba mi sie taki fryz. W ogole to on ma fajny styl wedlug mnie i ciekawy facet z niego.

no i Jakniak chyba niski jest?

Heh;) Skoro moj nieciekawy sie okazal to chociaz popatrze na Oliviera:D Ha ha

*Janiak, 187cm wzrostu, czyli tragedii nie ma:-)

A gdzie tam niski, to wysoki facet jest. Podoba mi sie ze 2006 roku zajął się produkcją kalendarza na 2007 rok - "Dżentelmeni", którego nakład sprzedano w całości, a pieniądze zostały przeznaczone na zakup butów dzieciom z najuboższych rodzin (zakupiono ich ponad 2000). Wiec i nieglupi.

Blanka, kiedys pisałaś, że małżonka masz wyśnionego czy jakoś tak - idealnego fizycznie...

Kochana 187 to niemalo, moj slubny ma 180.

Kalendarz był miły dla oka i w słusznej sprawie, też popieram.

Nie, nie pisalam o fizycznosci ze wysniony tylko o tym jak mnie traktowal, co dla mnie robil, itp. A wyglad bardzo ok, no podobal mi sie bo inaczej bym z nim nie byla w ogole.

a kim tak w ogóle ten Janiak jest na co dzięn, tj czym sie zajmuje?

187 - dla mnie niezbędne minimum... ja do wysokich przyzwyczajona, nawet dwumetrowych. no ale może kiedyś mi się zmieni?

Dziennikarz, prezenter telewizyjny i konferansjer.

kiedyś był modelem, teraz to dziennikarz.

187 nie gadaj ze niezbedne minimum. W zyciu jest tak: spotkasz np. super faceta i bedzie miec 177 i na pewno nie powiesz mu "zegnaj chlopcze". Zareczam Ci.

187 nie gadaj ze niezbedne minimum. W zyciu jest tak: spotkasz np. super faceta i bedzie miec 177 i na pewno nie powiesz mu "zegnaj chlopcze". Zareczam Ci. - WIEM:-D :-D :-D :-D

są ważniejsze sprawy niż centymetry, w każdej postaci:-D

są ważniejsze sprawy niż centymetry, w każdej postaci Ojjjj tutaj to nie do konca sie zgodze...;) To tak jak mowia niektorzy ze wyglad nie jest w ogole wazny tylko charakter. he he:) Pogadaj...

Kobiety, a jak to jest z tym patrzeniem na majętność facetów?????

Jesli chodzi o mnie, to ja nigdy nie patrzylam na to. Nawet moj maz jak z nim zaczelam byc byl zwyklym pracownikiem i to nawet nie w biurze. Dostal awans zaraz po tym jak przyszedl na swiat nasz syni zaczelo sie psuc. No i pnie sie w gore do dnia dzisiejszego. Tak naprawde to zaczal naprawde dobrze zarabiac od niedawna jak juz nie bylismy ze soba. Wiec materialistka nigdy nie bylam i nie jestem:D

pieniądze raz są, raz ich może nie być, więc to nie jest chyba jakieś kryterium podziału: ten ok, ten nie. wiadomo, że trzeba sobie radzić w życiu, ale też nie ma potrzeby wymagać od meżczyzny, by sypał kasą. Właściwie to chyba powinnam milczeć... ja lubie wszystko w umiarze... kupa kasy u faceta by mnie onieśmieliła. ale z drugiej strony taki, co zbiaj bąki i do pracy się nie garnie to żadna partia. Czy u kobiet patrzy się na stan posiadania? w jakim stopniu?

nasz syn i zaczelo* ......

najlepiej jak się ludzie wspólnie dorabiają, bez przychodzenia na gotowe.

nie no, tak z ciekawości zapytałem, bo różnie kobiety powiadają, jedne że musi coś mieć żeby przyszłość zapewnić, mniej lub bardziej godziwą, inne w ogóle na to nie patrzą, inne znowu tylko na samochody; różnie, różniście

I tu zgadzam sie z wypowiedzia Hani. Zaden bogacz i zaden len smierdzacy. A z wlasnego doswiadczenia zyciowego mowie, ze i zaden co zabardzo lubi pracowac czyli pracoholik...

na samochód zwracaja uwagę... hehe, bez obrazy, ale jakieś niedowartościowane? ja myślę, że kobieta niesamodzielna bardziej patrzy na kasę mężczyzny, a ta, co sama na siebie zarobi, mniejszą wagę do tego przykłada.

Mi sie smiac chce z lasek ktore uwazaja ze jak facet lubi dzieci to bedzie dobrym ojcem:P

wiesz Hanuś ja akurat nie znam facetów co patrzyliby na stan posiadania kobiety (tzn chodzi o materialno-finansowy stan :), a nie cielesny)

Moj nawet samochodu nie mial. He he:) PKS-em sie jezdzilo:D I samochodem sluzbowym. Nigdy nie dokonywalam selekcji pod takimi wzgledami-kasa, samochod, itp.

myślałam, że na samochód to 17-latki "lecą". Przypominam sobie taką sytuację ze studiów (komórki nie były na porządku dziennym jak dziś) jak kolega powiedział do mnie: "zobacz jaki mam fajny telefon, dopiero wszedł na rynek. czy dziewczyny lecą na takie telefony?" Wielkie oczy zrobiłam, czego to ludzie nie wymyslą, hehe:-)

Zamiast samochodu wole zeby dawal mi poczucie bezpieczenstwa itp. bla bla bla... Tzn. wolalam.