Co mam zrobić jak kobieta powie mi "kocham Cie" a ja juz tego do niej nie czuje?

tak jak w temacie... przeczuwam ze moja obecna dziewczyna moze mi wyznac milosc jako pierwsza... ja jej jeszcze chyba nie kocham tym bardziej ze mam wątpliwości ale nie wiem co mam jaj powiedziec lub jak sie zachować w sytuacji gdy coś takiego od niej uslysze.. przecież nie bede klamal i mówił "ja ciebie też kocham" skoro tego jeszcze nie czuje... co zrobić zeby jej nie urazic??

Na pewno nie kłamać Przytulić, spojrzeć prosto w oczy, powiedzieć coś miłego... Trudno cos konkretnego doradzić, wiele zależy od okoliczności

to już jej nie kochasz czy jeszcze nie? ;/

jeszcze nie kocham bo nie jestem gotowy na wyznanie czegos takiego.. musze uzyskac pewnosc zeby bylo to szczere

pomoże ktoś jeszcze??

powiedz, ze kochasz spędzać z nia czas

a jakies inne pomysly?? no wlasnie co mam jej powiedziec zeby to bylo w miare sensowne

powiedz, że jest najwspanialszą kobietą, jaką poznałeś i że przy niej czujesz się wyjątkowo

skąd sie tacy biorą

bajerancie trzeba bylo _Jej nie bajerowac zeby przeruchac to nie mialbys teraz dylematow;]

dlaczego oceniacie mnie z gory?? przeciez to jest wyrazem odpowiedzialnosci z mojej strony ze jej tego nie mowie... bajerowalbym ją wlasnie gdybym klamal... gdybym byl takim skonczonym falszywym chujem to zadna dziewczyna by mi nie powiedziala ze mnie kocha.. kobiety chyba takie cos wyczuwają

juz tego nie czujesz, jeszcze tego nie czujesz, ogolnie NIE KOCHASZ dziewczyny, ale ruchac ja chcesz;] bajerujesz ja, inaczej nie wpadlaby na pomysl zeby wyznac ci uczucia, musiales ja zmanipulowac, ze tez cos do niej czujesz;/ a teraz jedynie szukasz dobrego tekstu na wybielenie sie i zachowanie opcji na sex, oblesne;/

ożenić się!

20:33 [zgłoś do usunięcia] rid powiedz, ze kochasz spędzać z nia czas hahahahahahahahahahahahahahahahahahaha zabiłabym gdyby mi tak powiedział!

co wy tak na niego najezdzacie? ja jestem dziewczyna, spotykam sie z facetem od 3 miesiecy, jestem zauroczona, tesknie jak go nie ma i tak dalej ale to nie jest jeszcze milosc z mojej strony. jakby miteraz facet powiedzial "kocham cie" to tez mialabym dylemat bo nie potrafilabym odpowiedziec ze tez go kocham. mysle ze po prostu bym sie cieplo usmiechnela, pocalowala go i przytulila sie

prosze mnie lapac za slówka. zle to napisalem w tytule. nie kochalem jej i jeszcze nie kocham... zadna znajomosc nie zaczyna sie od razu od milosci a bardzo czesto seks jest jednak wczesniej przed wyznaniem takich uczuc.. nigdy nie potrafilbym pojsc do burdelu i zrobic to z prostytuką za pieniądze.. czuje do swojej obecnej dziewczyny bardzo duzo i darzylem ją duzym uczuciem jak robilimy to ze sobą pierwszy raz ale to nie była jeszcze milość.. jakas chemia, zaurecznie ktorzy inni potrafia interpretowac jako milosc ale nie ja

ale jestem ciekawa co facet chcialby uslyszec gdyby to on powiedzial pierwszy 'kocham cie"

z tego co wiem faceci nie sa gotowi wyznawac milosc tak szybko jak kobiety. nam jest to potrzebne aby podkreslic jak bardzo darzymu go uczuciem. oczekujemy odwzajemnienia ale mezczyźni boją sie to slowo wypowiedziec nawet gdy kochają naprawde. nie nalezy naciskac jeśli sie chce uslyszec prawde. jezeli kocha i jest tego pewny to powie nie wiedzac kiedy to się stalo. takie spataniczne wyznanie jest szczere a nie wymuszone. znam facetow ktorzy kochaja a nie umieja tego powiedziec. czynia to gestami a nie slowem. dlatego z tym slowem lepiej nie szastac na prawo lewo bo spowszechnieje i straci na wartości.