ból pod żebrami

od dwóch dni czuję ból pod żebrami. chwilami jest bardzo silny,a chwilami zwyczajnie ustaje....wydaje mi się że są to okolice wątroby...;/ a do tego ciągle mi niedobrze i chce mi sie wymiotować..;/nie wiecie co to może być???????

cie boli?

no własnie tak trudno okreśłić, ale chyba po środku własnie...wczoraj jak sie dotknęlam własnie na srodku to poczulam ból bardzo...

po srodku masz żoładek ,albo popdraznienie błony sluz żoładka wtedy chce sie rzygać

no właśnie rzygać mi się chce, ale nie mogę....nie wiem czy to ma związek ale zaczeło mnie to boleć dzień po grilu, myślałam że to jakas kiełbaska mi zaszkodziła ale chyba by się to nie utzrymywało dwa dni;/ nie wiesz co mogło by na to pomóc?? choćby na ten weekend, bo potem to już pojde do lekarza a teraz nie mam jak...

jak po grilu to mogłas podraznic ,wez węgiel bo odtruwa jeśli to zatrucie ,tyle ze wegiel maskuje objawy wrzodu i spróbuj nospę rozkurczowo

nie brałam nic takiego. brałam krople żołądkowe wczoraj rano, potem byhło mi troche lepiej ale znowu mnie po poludniu zaczelo brac i wzielam apap, a na koniec wypiłam pól kieliszka orzecha na spirytusie, nie wiem czy wiesz moze co to, ale troche mi pomoglo.... ale dzisiaj znowu wstalam o 5 bo mnie boli.;/ spróbuję z tą no spą na razie bo węgla nie mam, pózniej skoczę do apteki....dziiękuję ci bardzo;)