Zawaliłam rok szkolny...

Witajcie mam duży problem. Mam 18 lat i niestety w tym roku nie zdam do następnej klasy. Nie z lennictwa... tylko przeżyłam w swoim życiu coś strasznego i strasznie się załamałam. :( jeszcze do tej pory nie umiem się pozbierać. (straciłam dziecko) do tego dochodzą sprawy z ojcem alkoholikiem... i chorym na serce... Ale nie o tym chcę tylko o tym że chcę pójść od października do szkoły zaocznej... i w wolnym czasie pracować w barze i pomagać rodzicom przy gospodarce. Wiem że lepiej by było jak bym poszła do szkoły dziennej ale ja myślę że nie dam sobie już rady...

Jak potrzebujesz wsparacia to nie wiem czy dobrze trafilas bo tutaj zaraz znajda sie jacys idioci ktorzy beda albo Cie ponizac albo pouczac a to nie pomaga.

szkoła zaoczna potrzebuje silnego samozaparcia a ty nie masz wsparcia więc marne szanse ..lepiej sie uczyć dziennie i gdzieś powtarzać rok jeden rok w ciągu życia do tyłu to nic ja powtarzałam klase w liceum i żyję, skonczyłam studia dzienne

dobry wybór to idz do tej szkoły przeciesz bedziesz miala to samo wyksztalcenie tak jak bys chodzila dziennie

a ty do liceum, technikum czy zawodówka????

Teraz chodzę do technikum informatycznego

czyli że z ta szkołą zaoczną wcale nie jest taki głupi pomysł ?

Do tej szkoły co ja bym chciała iść to właściwie nie wiem jaki jest tam poziom ale jak rozmawiam ze znajomymi co chodzą do tej szkoły to sobie ją chwalą. Ale jeszcze mam problem bo nie wiem na jaki profil mam iść... Czy dalej kontynuować informatykę.... czy iść na jakiś inny

Chyba tylko jeszcze technik żywienia i gospodarstwa domowego