Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pqppkkskkdj

Potrzebuje pomocy i wspacia, a go nie mam.. nawet od matki... pomóżcie.

Polecane posty

Gość pqppkkskkdj

Dziewczyny, wczoraj poklocilam się z chłopakiem i ten powiedzial, ze nie chce sie ze mna widziec, napisal w nocy przed 12 sms, ze nie moze do mnie nie napisac.. zyczyl mi dobranoc i powiedzial, ze mnie kocha, powiedzial takze, ze zadzwoni rano. Obudzilam sie, poszlam do kosciola i nastala godzina 11, zadzwonilam wiec do niego, powiedzial, ze go obudzilam i ze to on mial zadzwonic i zadzwoni jak wstanie. Wogole sie nie odzywal, zadzwonilam wiec znowu po 14, byly sygnaly po czym tak jak by ktos odebral i odlozyl sluchawke. Ponowilam i telefon byl juz wylaczony. O 14.30 postanowilam, ze pojde do niego do domu, dzwonilam domofonem 3 razy i nikt nie odebral. On ma caly czas wylaczony telefon. Zadzwonilam do jego kolegi, z ktorym wiem, ze byl wczoraj wieczorem. KOlega powiedzial mi, ze nie ma go z nim a wydawalo mi sie, ze przed rozpoczeciem rozmowy ktos w tle powiedzial, ze "mnie nie ma"... Teraz placze, nie wiem co mam ze soba zrobic. Matka powiedziala mi, ze kiedy zmarl dziadek czy babcia tak nie plakalam jak teraz przy tym facecie... POmocy :(:(:(:(:(. Co mam robic?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgjdfhgg
nie narzucaj się temu frajerowi ! 😠 po jakie gówno do niego pierwsza się odezwałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×