Po porodzie - problem z seksualnością !!!

Jestem 5 miesięcy po porodzie. W ciąży nie przytyłam dużo, w sumie mam 3 kg więcej. Nigdy nie byłam szczupła, mam nieco krągłości ale nie jest to otyłość. Niestety ponieważ syn urodził się duży to w czasie ciąży wyskoczyło mi mnóstwo rozstępów , zwłaszcza na podbrzuszu i biodrach, trochę na udach i pare maleńkich na piersiach. Dodatkowo dobijający jest fakt, że musiałam mieć cięcie cesarskie. Mój mąż niby mówi, że mu się podobam i moje rozstępy, ani blizna nie stanowią dla niego problemu, ale ja czuje że jest inaczej. Wstydzę się przy nim rozbierać. Moje ciało jest jakieś rzadkie jak galareta. Dbam o siebie, ćwiczę, wmasowuje w siebie mnóstwo różnych specyfików na rozstępy i jędrność, ale to pomaga minimalnie. Jestem w szoku co się stało z moim ciałem w wyniku ciąży. Niby się kochamy ale nie jest już tak jak kiedyś. Ja mam po prostu hamulec. Mam ochote na sex ale nie chce żeby mąż oglądał moje zdeformowane ciało. Do tego po karmieniu piersi zrobiły się jak flaki. Zawsze miałam duże piersi ale jędrne a teraz są duże ale flaki. Ja już sama nie wiem czy czasem nie przesadzam? Czy jest ktoś z podobnym problemem.

widze że nikt nie ma podobnych problemów

i nikt nie wypowie się w temacie

łam, więc wpierw muszę schudnąc i zacząć dbac o siebie

i na pewno znajdziecie sporo porad na temat powrotu do formy po porodzie, które warto wdrażać w życie, ale cóż, nie powiecie chyba mężowi: poczekaj parę miesięcy zanim zaczną działać kosmetyki i dieta, wtedy znów będziemy się kochać jak dawniej i nie zauważysz że w ogóle był jakiś poród. To chyba zostanie średnio pozytywnie odebrane przez partnera. Może więc powracać do seksu w sposób metodyczny i ostrożny (trochę tak, jak dziewice, które wstydzą się obnażyć, ale stopniowo robią to w końcu całkowicie). Wiadomo, że faceci są wzrokowcami, ale również wiadomo, że w większości nie mają pojęcia o co nam chodzi, gdy narzekamy na swoje ciało, więc zamiast gadać - róbmy.

o z tym to ja się zgodzę. Faceci to wzrokowcy. Mój mąż tak jak wcześniej napisałam mówi że wszystko jest cacy ale ja widzę że nie. On tez zachowuje się jakby sex był jedynie obowiązkiem małżeńskiem. Ja popadam w paranoje już przez to wszystko. Kocham moje dziecko, bardzo ale czasem zastanawiam się dlaczego inne kobiety mają super ciało po ciąży a ja akurat muszę wyglądac jak babeczka która urodziła nie jedno a z 5 dzieci.

rozumiem cię , ale mylisz się jeżeli myślisz że facet który cię kocha zauważa takie rzeczy

No słuchaj, nie widziałam wprawdzie Twojego męża nago ;), ale na pewno on też nie jest w 100% idealny jak ze starogreckiej rzeźby. Każdy ma swoje wady, a przecież w czasie podniecenia seksualnego nikt nie myśli o wałku na brzuchu. Oczywiście dieta, ćwiczenia, kremy na rozstępy (podobno dobrze sprawdzają się maści na blizny) to wszystko tak - dla siebie i dla niego, ale w międzyczasie przecież nie wyjedziesz w góry się ukryć.