Do zaradnych kobiet: jak zdradzać bardzo podejrzliwego i zaborczego chłopaka??

mój chlopak jest okropny, toksyczny itp. nie kocham go ale jestem bo...powiedzmy muszę...chcę mieć kogoś na boku, kogoś komu bede mogła zaufać, kto będzie przystojny ale przede wszystkim inteligenty i z ogromnym poczuciem humoru (panowie zgłaszac sie :P ) chciałabym z tym kims pewnego dnia odejsc od mojego obecnego które nienawidze ale nie umiem odejsc bo on mnie albo zastrasza albo bierze na litosc... i drogie panie - jak go zdradzac żeby sie nie skapnal/?

zastanow sie nad soba...zal,zal,zal....

Po pierwsze czy w dzisiejszych czasach panuje moda na zdradzanie?? Po drugie odejdź a potem mysl o kimś innym. Jak Ty byś się czuła gdyby twój partner Cie zdradzał? Po trzecie dlaczego związałaś się z facetem, do którego nic nie czujesz (bo tak wynika z tego co napisałaś)

jaka moda!! zrozum on jest ZŁY ale nie mogę odejsc. chcę ale nie mogę . fizycznie i psychicznie! on mi groził że przyjedzie pod mój dom, bedzie krzyczał :/ bóg wie co jeszcze!! ja mieszkam z rodzicami, oni go znają nie chce żeby przyniósł mi wstyd więc z nim jestem...

a co do = po trzecie - to nie jest tak. na początku było pięknie, idealnie, jak z bajki, byłam baardzo zakochana, on też, spędzalismy całe dnie razem, on był ksieciem z bajki ale z czasem stał sie...hmm zaczął mnie olewać, później ja zrobiłam sie wredna, a on jeszcze gorszy, teraz krzyczy na mnie codziennie, nie robi tego o co prosze, przynosi wstyd, upokarza!! nigdy bym sie tego po nim nie spodziewala,,,ale wdepnalam w to gówno i nie wiem jak wyjsc ;(

ale przeciez dlugo tak sie nie da!!!to on bedzie robil z siebie idiote wiec czym sie martwisz?tym co sasiedzi powiedza?daj sobie spokoj z takim facetem...ten co duzo gada malo robi!na poczatku dasz rade jakos oszukiwac ale po co?malzenstwem nie jestescie,wiec bierz zycie w swoje rece!

Zareagowałam tak, bo nie potrafię zrozumieć jak można zdradzić swojego partnera. Rozumiem, że postanowiłaś męczyć się psychicznie w tym związku. Być masochistką? Może warto postawić sprawę jasno. Albo on się zmieni (i chyba Ty też musisz) i bedziecie próbowac naprawić Wasz związek, albo powiedz mu, że to kropka. Będziesz musiała sobie z tym poradzić. Przecież nie możesz być w takim związku, bo to Cię zniszczy.

ja mu mówiłam zbyt wiele razy że odejde a potem on mnie zmiękczął ,obiecywał poprawę, poprawa owszem była ale krótko...teraz już się nie łudzę jak wtedy. Teraz wiem , że już nigdy nie będzie dobrze :( a on jest złym człowiekiem i tylko dlatego ze mną jest bo wie że go nigdy nie zostawię :( że się go boję i że ma nade mną przewagę

Więc nie mów mu, że odejdziesz tylko odejdź! Przestań się z nim spotykać, rozmawiac z nim, odpisywać na wiadomości. Po prostu powiedz mu, że to koniec. A następnie ignoruj go. On wie, że tylko go straszysz, więc pokaż mu, że słowa potrafisz obrócić w czyn.

no własnie nie wiem...on ma auto, może przyjechać do mnie w kazdej chwili, może dzwonic domofonem , dobijać sie, dzwonic o polnocy na telefon domowy...wszystkiego sie po nim mogę spodziewac, a niestety mieszkam z rodzicami i nie chcę żeby oni musieli przez to przechodzić :( marzę że pewnego dnia on odejdzie z inną po prostu , przynajmniej bedzie jego wina nie moja :(

Więc porozmawiał z rodzicami o tej sytuacji. Poproś żeby Ci pomogli. A jeśli będzie tak jak mówisz dzwonił domofonem itp to zgłoś to na policję. Nie bój się go. I nie czekaj aż mu się znudzisz i pójdzie do innej. Jemu właśnie się to podoba, że Cię tak maeczy. Albo zdradź go na jego oczach (desperacki czyn). Zobacz jak na to zareaguje. Chyba odbiegliśmy od głównego wątku, ale w tej sprawie akurat nie doradzę ;)