ona 20 on 60 - to nie prowo

są takie przypadki. uważam że taki związek może być lepszy od szczeniackiego lub z mężem alkoholikiem. co uważacie? wierzycie w miłość czy kierujecie się stereotypami?

niektórzy wierzą w UFO

ale ufo nikt nie widział ;) a takie przypadki chodzą po ludziach

hehe no jasne że lepiej, 60tka może być jeszcze niezłą kochanką ;)

to jak ona bedzie miala 40 on bedzie mial 80 i bedzie mu papmersy zmieniac.Ludzie zyjacy w takich zwiazkach zwykle nie wiedza na co sie pisza,a jak sie dowiaduja to uciekaja.

łapicki bije wszystkich

e tam z łapickim ta lala jest tylko dla kasy i rozgłosu więc luz, po 30-tce da sobie laska czadu bo dopiero wtedy jej się zachce seksu :p

no i łapicki jest szczęśliwy.. a między nimi jest chyba 50 lat różnicy

a jakie 6olatek ma potrzeby seksualne?

Nie wierze w milosc rodem z bajek, lecz wiem ze ludzi laczy cos, co powoduje ze wytrzymuja ze soba nawet po 50 lat. Nie kieruje sie stereotypami, lecz z jakiegos powodu one powstaja - jedne mniej, drugie bardziej prawdziwe. Roznica wieku - jesli ktos bedzie chcial byc z druga osoba to bedzie. Mimo roznicy wieku, pogladow innych, opozycji rodziny i masy innych problemow. Ale nie popadajmy w paranoje z czterdziestoletnia roznica wieku.