Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HannaZ

jestem zbyt satroświecka dla facetów?

Polecane posty

Gość HannaZ

Jak w temacie. Byłam w związku 8 lat. On mnie zostawił, ale mniejsza o to było minęło. Rozdział zamknięty. Ostatnio zaczęłam się spotykać z pewnym mężczyzną. Doszło zaledwie do 3 spotkań. Widzę, że mu się podobam i z wyglądu oraz trochę z mojego dość nietypowego podejścia do życia. Bardzo przystojny to on nie jest, ale ja nie szukam modela (zresztą mój poprzedni też nie był jakiś hiper cudowny w kwestii wyglądu). Ważne, że ma trochę oleju w głowie i stara się utrzymywać ze mną kontakt, czyli nie odstraszyłam go. No właśnie nie napalam się na nie wiadomo co, ale nie potrafiłabym z nim w najbliższym czasie pójść do łóżka. I to nie chodzi, że jestem jakaś oschła. Po pry ostu wolałabym przez miesiąc, czteż dwa się lepiej poznać, niż wskakiwać do wyra. I myślę, że chyba jestem staroświecka i współcześnie po prostu jak jest pociąg seksualny to się nie marnuje czasu na czekanie. A ja tak nie potrafię. I nachodzą mnie dziwne myśli, że uzna mnie za jakąś dewotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
wedlug mnie zalezy od tempat zycia, ale tez od potrzeb tego faceta. jak ma duze potrzeby, i prowadzi intensywne zycie (czyli nie czeka na zbawienie, ale wiele znajomosci utrwala, wiele imprez, miesza mu sie to wszystko) to ciezko mu bedzie czekac. ja bym nie czekal. albo inaczej - czekal, ale kombinowal z innymi. Ale nie kazdy taki jest. sa tacy, co moga spokojnie poczekac i nie maja jakis wielkich potrzeb. zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ma zasady to poczeka
kiedys nie bylo takie dostepu do latwego seksu i tez czekali, moim zdaniem jesli nie jestem typem kobieciarza albo malolata z buzujacymi hormonami, to poczeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
tak rozwijajac - wedlg mnie to nie ma znaczenia na ile to staroswieckosc, a na ile nowoczesnosc. Sa tacy ktorzy moga do lozka isc po pol roku - znam takich kolegow kilku. Malo tego-jeden jest przystojny, wrecz model, ale na seksie mu nic nie zalezy. moja poprzednia na 2 randce mi robiła laskę. Poprzednia poszła na trzeciej na cały weekend do łóżka. Ja bym czekać nie mógł, jak kazała mi jakaś czekać, to rozglądałem się automatycznie za innymi (szkoda czasu). ale znowu są tacy ludzie którzy prowadzą mało znajomosci, rzadko kogos poznaja, musza sie przekonywac, kazda nowa kobieta/facet w ich zyciu to ktos nowy, niezastapiony. Tacy ludzie nie moga sobie pozwolic na lekkomyslnosc i ryzyko bo to dziala na ich niekorzysc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HannaZ
23 latek---> a czemu uważasz, że np. szkoda czasu? jeśli np. przyjmiemy, że w kobiecie ci się podoba wiele rzeczy (fizycznych i psychicznych)... myślałam, że faceci lubią zdobywać, a nie dostawać na tacy... chociaż wiadomo nie można uogólniać w żadną ze stron. O nim jedynie wiem, że od roku jest sam... nie wygląda mi na typa imprezowicza, co wchodząc na imprezę robi tzw. "przegląd".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
zacznijmy od tego, ze ja mowie o sobie. Kiedys wydawalo mi sie, ze "kazdy facet mysli o seksie", ale to nie jest prawda. Jak rozmawiam z kolegami przy piwie, to czarno na bialym wychodzi podejscie do seksu i do kobiet. Jeden kolega wrecz dostaje dziewczyny na tacy (atrakcyjne dziewczyny, naprawdę!), ale je odrzuca bo "ich nie kocha". Inny? lapie kazda okazje , a ostatecznie wiaze się z tymi z ktorymi najlepiej dopasowal sie seksualnie. sa bardzo rozni faceci, z naprawde roznym pociagiem fizycznym, z roznie rozwinieta seksualnoscia. wedlug mnie musisz wiedziec jaki to jest facet, ile bedzie w stanie wytrzymac. Jak za duza blokadę ulozysz, to go zniechęcisz i nie będzie stawial tylko na ciebie (rozgladnie sie za innymi w miedzyczasie - a jak sie trafi dla niego lepsza, to zapomni o tym). Jak za małą blokadę, to sama będziesz niezadowolona i uznasz, ze mu za latwo poszlo... to nie tak ze "szkoda czasu". to raczej tak, ze jak ktos uprawia duzo sportu, jest zdrowy, dba o swoje cialo, tanczy, swietnie wyglada - jak po prostu dba o kondycje... taki zdrowy chlop bez nalogow... to on będzie czekal 3 mce na seks? badzmy powazni. u mnie to raczej niemozliwe. tak mi sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość velvettthour
kant ma racje... ponadto..jak ona zachoruje..to on tez nie bedzie czekal jako mąz..tylko pojdzie w tango:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HannaZ
Wiadomo, że che być traktowana poważnie i z szacunkiem. W sumie jakieś jedno-nocne przygody mnie nie interesują co nie znaczy, że mam jakieś parcie na ślub itp. Po prostu nabrałam trochę dystansu po poprzednim. Znajome oczywiście pukają się w głowę, że powinnam korzystać z życia i młodości skoro tyle lat tylko z jednym byłam to, że jak dziewica jestem. 23latek--> nie wiem czy sport tu ma jakiekolwiek znaczenie względem seksualności. Sądzę, że to raczej takie gdybanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
"Kant" ma racje jesli chodzi o czesc facetow. Czesc ktora nie miala szybko ladnych kobiet i ktora zyje bez wiekszych wymagan wobec kobiet. Jest tez czesc inna, taka ja bym to nazwal hedonistyczna. jest facet, mlody, taki bardzo atrakcyjny a w dodatku zadbany (silowna, dobra cera, ubrania, super kondycja, na parkiecie sie swietnie rusza). jezeli ten facet ma pod telefonem kilkadziesiat innych kobiet, z tego kilka partnerek seksualnych na "odzew", to taki facet w ogole nie bedzie patrzyl na kobietę ktora stawia (najprawdopodobniej nie będąc przy tym wyjątkowo atrakcyjna - no , chyba, ze jest w stanie przebic pozostale 50...) na "dluzsze relacje". albo inaczej. Będzie sobie spokojnie flirtowal, budowal relacje. Ale w międzyczasie bzykał inne. A jak ta inna/inne okaza sie w lozku wystarczajace (a to sie zmienia), to nagle sie okaze, ze ta ktora czekala to przegrala z tą ktora niby sie szybko "puscila" (ale za to byla swietna w lozku... a pod wzgledem inteligencji i charakteru wyszloby na to samo). ja nie teoretyzuje. Wiem jak to dziala. mam pelno kolegów w swoim wieku (pol na pol - niektorzy czekaja, inni nie), trochę też dziewczyn się przewinęło. to realia zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HannaZ
"Czesc ktora nie miala szybko ladnych kobiet i ktora zyje bez wiekszych wymagan wobec kobiet." Pojęcie ładne to pojęcie względne. Zresztą to jakbyś mówił, że ci zadbani mają same "lasencje", a ci nie zadbani nie mają określonych wymagań wobec kobiet? A o jakie wymagania Ci chodzi? A do tych hedonistycznych to chyba tak nie będą przez całe życie zaliczać. Chyba jestem jakąś cholerną idealistką. Gdybym mogła facetom czytać w myślach wiedziałabym na czym stoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ma zasady to poczeka
23latek to nie ma nic wspolnego z wygladem czy seksualnoscia, znam przystojnych i bardzo meskich mezczyzn z duzym libido, ale maja swoje zasady i czekaja ty tylko wyszuklujesz usprawiedliwien dla braku pochamowania swojej chcicy i ruchania wszystkie co wlezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kant a czy Ty nie miałaś odejść z kafe??;) Jak szukasz partnera życiowego i mężczyzny z klasą to rób wszystko do czego będziesz gotowa. Jesteś zdesperowana? Wątpie. Najważniejsze ot poznać się nawzajem i zdobyć zaufanie. Facet, który szanuję kobietę uszanuję jej decyzję i poczeka. Ja jestem ze swoim chłopakiem 11 miesięcy i jeszcze nie współżyjemy. Fakt jestem zapewne kilka lat młodsza od Ciebie ale birąc pod uwagę dzisiejszą rozwiązłość to stanowię niewielki procent. A co do 23latka- współczuję wszystkim Twoim partnerkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
hedonista od nie-hedonisty roznie sie podejsciem do ciala. Ten ktory stawia na maksymalne "wysrubowanie swojego ciala" (a co moze facet? silownia - ale w aspekcie budowy, kaloryferku... moze miec opalenizne, moze miec dobre ubrania, zdrowy usmiech prostą postawę, moze miec swietna kondycje, zdrowie, ogromny temperament, ruchy kota... wiele z tych rzeczy da sie "wytrenowac") to najczesciej hedonista. Hedonista traci na dbanie o siebie (nie jest nawet wazne jak wyglada - moze byc przecietny, ale moze nieprzecietnie siebie "srubowac) kupe czasu, zna tricki o ktorych nie widzą inni. ja chodzę duzo na dyskoteki (tzn jak nie mam dziewczyny akurat) i widzę takich kolegów, ktorzy normalnie na ulicach sie nie pokazuja widze jak sie ruszaja, jak tancza - goracy i atrakcyjni. I atrakcyjni i bardzo mocno wysrubowani w tym wygladzie. Normalny facet, bez takiego "dyskotekowego-nocnego" podejscia do zycia ma male "szanse" z nimi w poderwaniu 1nocnej hedonistki. To nie idealizacja, ale obserwacja. Tego typu ludzie nie czekaja 3 mcy i nie chodza na romantyczne randki. Na[prawdę. Hedoniste zatrzyma tylko druga hedonistka, ktora moze i pojdzie z nim szybko do lozka, ale rownoczesnie zatrzyma go w tym lozku na tyle silnie, ze nie będzie mu sie chcialo patrzec na inne. a to czy "dziewica" czy "czysta"... przeciez to dla doswiadczonych ludzi sie malo liczy (ja tylko pytam sie dziewczyn czy "liczba jest 1 cyfrowa czy 2 cyfrowa" :D, bo sam ma 2 cyfrową) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HannaZ
Kant dupy--> widocznie 23latek woli się hedonistycznie wyszaleć, by trafić na inną hedonistkę, która go usidli przez łóżko przede wszystkim, bo chyba jakieś tam cechy charakteru i osobowości, by miała. Postaram się jakoś zachować dystans seksualny do niego i zobaczyć, jak to się rozwinie. Co do wieku to też różnie bywa. Znajoma zaczęła kręcić z 34-letnim lekarzem i po dwóch tygodniach z łapskami się na nią rzucił w parku. Kurcze chyba ci tzw. prawdziwi mężczyźni wyginęli, albo są zajęci. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
nie wiem jakich facetow "znacie" (szczegolnie, ze kobiety... a facet-facet a facet-kobieta to jednak inaczej rozmawia o seksie), ale jak to są faceci ktorzy 10mcy czekają na kobietę to z pewnoscia jest to inny rodzaj facetow, z innym podejsciem do zycia od tego rodzaju ktory ja znam (po częsci - bo nie wszyscy tacy są). są rozne osobowosci, rozne temperamenty. goracokrwisty i mocno wysrubowany facet (nastawiony na szybkosc w tym wszystkim) raczej nie czeka. A jak czeka to na wyjątkową piękność w jego mniemaniu (akurat nie ma ladniejszych). "Na szczęscie takich facetów mam gdzieś " no moze i masz gdzies. zostają ci więc przeciętni, o standardowym temperamencie, bez odwagi, bez tanecznych ruchów, bez wyzywającego ubioru, ubrani na szaro jak wszyscy, z normalna pewnoscia siebie. Ale tacy tez sa potrzebni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kant odejdz juz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kant dupa
Zostan albo zmien nik, Zacznij wszystko o dnowa dziewucho.Pisze ci to 28 letni facet. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D :D Sorry ale po co mi fa et uberający się wyzywająco? Nie szukam pederasty za przeproszeniem:D Taneczne ruchy- moi koledzy tańczą bardzo fajnie i się super bawią na imprezach bez potrzeby bzykania pustych panienek. Są zabawni, innteligentni i mają wartości. I nie uważam, żeby byli przeciętni. Wręcz przeciwnie. A o przeciętności świadczy nie to jak wyglądamy tylko co sobą reprezentujemy. Skoro ruchaczy jest większość to odpowiedz sobie teraz kto tu jest przeciętniakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kant dupa
Zmien sie,wyjdzie ci to na lepsze.Siju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
" Heh nie , na szczescie zawsze miałam facetów z wyzszej półki niż te oszołomy z dyskotek o "kocich ruchach" i mętnym spojrzeniu " sposrod tych "oszolomow" o mętnym spojrzeniu jest tez czesc wyjatkowo inteligentna, radzaca sobie w zyciu. zalezy o jakich klubach mowimy. No mialas. Mialas wiekszosc facetow, 80% standardowych, ktora czeka na początku 2 mce na lozko. nie chcę się nic chwalic (zreszta nie ma czym),ale mam tak, ze jak wchodzę do tramwaju czy też obserwuję ludzi na parku, to wlasciwie wiem kto jakie (mowa o mezczyznach) zycie seksualne prowadzi, kto bzyka wiecej a kto mniej, kto ma jakie partnerki. temperament sie wyczuwa, podejscie do zycia, cialo... to wszystko kwestia obserwacji - a szczegolnie jezeli raz mam do porownania najatrakcyjniejszych kolegow z dyskoteki, a zaraz przecietnych kolesi. tak jak kobiety wyczuwają "dziwkę" (tak mówią o tych kobietach "puszczajacych się" - inna sprawa, ze "dziwka" moze byc 100razy atrakcyjniejsza od nie-dziwki), tak samo faceci hedonistyczni wyczuwaja siebie nawzajem. takie zycie, ok spadam juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HannaZ
do 32latek---> a co ukrywasz pod słwem przeciętność i standardowy temperament? Co do tych tańczących to się sparzyłam na jednym. Z wyglądu wydawał mi się w porządku, znaczy się skóra nie przypieczona solarą, bez tony jakiegoś gluta na głowie. Tańczyłam sobie z nim pół nocy. Po tygodniu chciał się ze mną umówić. I okazało się, że to typ gościa, który już na wstępie krytykuje kobietę. Zatem dyskoteki to jednak nie najlepsze miejsce na poznanie kogoś wartego dłuższej uwagi, niż numerek w toalecie czy taniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ma zasady to poczeka
super tanczyc, poruszac sie przy tym przystojny i inteligentny, czekajacy na kobiete jest niejeden ekstra mezczyzny i to najczesciej nie jest metroseksualista ulizany ruchacz z dyski ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fawila
Ciekawostka, znam faceta ktory ma powodzenie, duze libido i zawsze mial jakies panienki pod telefonem, co nie znaczy ze korzystatal, bo jednak zalezalo mu na zwiazku trwalym. Gosc marzyl i marzy zeby miec rodzine, co nie zmienia faktu ze o siebie dba, bo lubi sie podobac i lubi kiedy dziewczyny do niego dobijaja, pare razy bylam swiadkiem rozmowy z taka panna i chociaz wlasciwie nic nie musial robi to i tak zawsze zbywal. zalezy od charakteru, nie od libido, bo ludzie od zwierzatek roznia sie tym, ze moga sie kontrolowac i umieja wytrzymac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta z doświadczeniem = seks max. na trzeciej randce, jak nie o wypad. Dziewice z odzysku... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
Fawila: ja tez takich facetow znam. ale znam tez takich ktorzy maja powodzenie i wykorzystuja to powodzenie jak tylko mogą. Naprawdę. I nie czekają, a na pewno nie czekają 3 mcy, czy tam 10mcy(?!) ... Zresztą sam taki bywam... raz mialem dylemat czy na 2 randce zaproponowac tylko loda czy lozko-wyszlo na lozko (to chyba lepiej brzmi niz "zrob mi loda"...zreszta jak jest laska, to tez mozna isc na calego, bo wiele to sie nie rozni). kaliban: cos w tym jest ;D ale czasami mozna sie pobawic w flirtowanie, poznawanie, randki, a na boku kombinowac z 10 innymi (skad ona bedzie wiedziala :D). tyle, ze to energii duzo zabiera ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23latek => Właśnie: dużo energii zabiera. Nie hoduję brzucha więc liczę kalorie. Mój wniosek: nie opłaca się. Kombinować na boku w między czasie? A po co? Jeśli wiadomo, że baba jest przechodzona, a wymaga hołdów i innych ceremonii, co facetowi po niej? Zaliczyć konkretną pipę? A czym się różni jedna kurwa od drugiej? Układem pieprzyków na dupie? Po co się wysilać, tracić, czas, przekradać się na spotkania z innymi, narażać na śmieszność... Oj, chłopie chyba z Ciebie jeno teoretyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HannaZ
Kaliban czyli preferujesz branie z tacy, bo po co się wysilać? A jakbyś chciał np. związać się z kobietą bardziej poważnie i na stałe to też zero starań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HannaZ => Dziewczyno, obrażać się jeśli chcesz, ale baba, która dawała innym to dla mnie żaden materiał na kobietę. Nie byłem jej jedynym facetem, więc nie mogę tym samym powiedzieć: moja kobieta. Ponieważ tego nie mogę powiedzieć, nie jestem "jej" mężczyzną. O jakiej więc stałości mówimy? Kobieta przechodnia i mężczyzna przechodni. Jak będę chciał poważnego i stałego czegoś między mną, a jakąś dziewczyną to wyjadę na wschód, uderzę czołem przed nią, jej rodzicami i zapytam i oną, i onych o zgodę. JA się nie bawię jeśli idzie o poważne sprawy. Jak każdy żartowniś, jestem kurewsko poważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×