Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczego nie umiem

Poznałam fajnego chłopaka, chcę go poznać bliżej ale...mam już chłopaka :/ co ro

Polecane posty

Gość dlaczego nie umiem
tak samo jest z bólem - jak jemu wrastał paznokiec to wył z bólu i plakal przez tydzien - ja mialam mu współczuć okej, natomiast gdy mnie cos boli to on mówi że to nic, np . okres - mowie mu jak boli a on że napewno nie tak bardzo, jakby wiedział! :[ zawsze on musi byc na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssss
Czemu z nim dalej jesteś? Z tego co piszesz nie jesteś z nim szczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie umiem
nigdy mi nie współczuje ale wymaga tego ode mnie, robi mi przykrosci i mowi że to żarty, ale jak ja robie tak samo to on sie orbraża....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie umiem
nie jestem szczęśliwa, a jesli jestem to rzadko :( cóż chyba jestem mało zaradna życiowa i wiem że przy nim nie zginę...on jest zaradny ... boje sie też że trafię na gorszego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssss
Jakbym czytała opis mojego byłego... Fakt, potrzebowałam czasu żeby przejrzeć na oczy i tobie życzę tego samego. Jesteś młoda i szkoda czasu na bycie z takim typem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssss
boje sie też że trafię na gorszego Nie można być z kimś tylko ze strachu przed tym że trafi się na kogoś gorszego. Już lepiej być samemu niż z kimś kto nie daje nam szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie umiem
DZIĘKI :) chociaż może prawda jest taka, że każdy facet taki jest? na początku cudowny a z czasem robi sie dziadem, chamem i prostakiem?? znalazłas nowego?? lepszego?? bo mi ten mój i zwiazek z nim przypomina malzentwo moich rodziców, kiedys podziwialam że och ach 20 lat sa razem zero zdrad, ale ciągle awantury , ojciec nie szanuje matki, nie chce tak samo skonczyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dziwy
Ja jakos nie potrafie sie klocic z dziewczyna, nigdy nie lotrafilem, moje zwiazki trwalydo 9 miesiecy moze temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dziwy
troche zaluje ze nie potrafie sie klocic bo wtedy dziewczyna czuje sie swobodnie, przyklad jak koledzy sa hamscy to ich dziewczyny sa takie posluszne, oni sami je zdadzaja a dziewczyna nawet nie pomyslalaby o tym. U mnie moze byc wrecz przeciwnie............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dziwy
dlatego nabieram przekonania ze dziewczyny sa tylko do dupy... ta sama dziewczyna z kolega poszlaby do lozka jeszcze po tygodniu a potem by ja zucil, a ze mna hmm nawet 9 miesicach do niczego by nie doszlo, bo wie ze jak mi zalezy o poczekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dziwy
przepraszam ale za bledy jezykowe, nie pisze bo jestem oburzony... dobra milkne papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie umiem
nie no pisz pisz :) byle z sensem. rozumiem Cię , nie lubie klotni bo wtedy moj chlopak zamienia sie w potwora wszystko mi wygarnia, wylicza ile na mnie wydał :( koszmar :o dlatego juz wole byc z nim niż z jakimkolwiek innym bo nie chce tego przezywac drugi raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssss
Jeszcze nie znalazłam nowego:) Wiadomo, że rozstania są zawsze ciężkie i bolesne, ale co nas nie zabije to nas wzmocni. Od kiedy się z nim rozstałam jestem wreszcie szczęśliwa. Z tego co piszesz to on raczej nie jest zbyt zaradny, a z pewnością zakompleksiony... Ta ciągła nieufność... Ja ci radzę nie tkwij w tym związku, na pewno znajdziesz kogoś wartościowego... Jesteś młoda, pewnie jeszcze zakochana (a może to tylko przyzwyczajenie) więc ciężko ci sobie wyobrazić że mogłabyś się z nim rozstać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie umiem
nie zakochana już dawno nie jestem...nawet całując sie z nim mam niesmak (mimo że jest bardzo przystojny i do tej pory myslalam że jak ktoś jest piekny to nie może byc odpychajacy) ...nawet zaczął mnie bardziej pociagac chlopak ze szkoly , ktory jest niski, gruby i raczej brzydki ale jest bardzo zabawny, inteligentny, mily ...może to już dojrzałosc mi sie budzi, żeby oceniac ludzi po wnętrzu nie po okladce :( no ale przyzwyczajenie...poza tym tyle nas łaczy, on ma wiele moich rzeczy, a ja jego, jeszcze znajomi i inne...nie wiem jak to bedzie, mam nadzieje że kiedys sie ogarnie i zamiast rzucać sie na mnie że gadam z kims innym spyta mnie czemu on mi nie wystarcza. marzę o takiej chwili żeby on sie zmienił, bo wcale nie chce zmieniac chlopaków jak rękawiczki, chce byc z nim szczesliwa, jakby on gadał z inną nie obwiniałabym go tylko byłoby mi przykro i spytałabym czemu nie mogł pogadac ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak komuś zależy to licha nie kusi... Tyle na temat waszej "pięknej" miłości :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to mozesz miec chyba kolege
czy nie???/ a moze masz telenowele zamiast zwiazku doroslych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssss
Moja jedyna rada dla ciebie brzmi: rzuć go. Nie jesteś z nim szczęśliwa, nie kręci cię, zabrania ci kontaktów z innymi i całe mnóstwo rzeczy które ci przeszkadzają. Po co się męczyć...? Nie bój się że nikogo nie znajdziesz albo że następny będzie jeszcze gorszy. Bycie z drugą osobą ma dawać szczęście, a jeśli jest inaczej nie ma sensu ciągnąć czegoś na siłę. Ale i tak to ty podejmiesz ostateczną decyzję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annonim
Jej chłopak jest dla niej chu jem i DLATEGO wlasnie ona z nim jest. Co nie zmienia faktu ze do tego drugiego tez swedzi ja cipka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rozumiem.
widzę, że temat się zatrzymał... ale to nic. przeczytałam co pisaliście. ja też mam chłopaka i nie tyle chcę poznać co po prostu pragnę innego. i nie jest tak, że nie jestem szczęśliwa. nic mnie też nie swędzi jak to niektórzy piszą. kocham, jestem kochana, doskonale się rozumiemy i dogadujemy, wspaniale nam razem w łóżku. a pragnienie innego to jakaś obsesja, której nie mogę się pozbyć. walczę ze sobą cały czas i gdy pojawia się jakiś kolejny, który mnie zainteresuje zaczynam czuć, że nie dam rady i że się poddam. żeby nie było niejasności - nie zdradziłam. mam tylko jednego znajomego, który rozumie moje rozterki, bo jest mu tak samo ciężko. to czysto fizyczne pragnienie. ku waszemu zaskoczeniu napiszę, że mój chłopak wie o tym, co myślę, co czuję i jaki mam problem ze sobą. nie potępia mnie za to, wręcz przeciwnie - stara sie zrozumieć. to zabrzmi jeszcze bardziej głupio, ale w jakiejś rozmowie powiedział mi, że jak już ciśnienie naprawdę nie da mi spokoju to trudno i zobaczymy co będzie dalej. zapytacie jakbym się czuła gdyby to on miał taką przypadłość, że ciągnie go do innych. otóż zachowałabym się tak samo jak on - próbowałabym zrozumieć. i gdyby teraz go ciągnęło do innej, czysto fizycznie, to na pewno bym go zrozumiała i - uwaga uwaga - nie byłabym zła. jesteśmy ze sobą szczerzy, tak maxymalnie. uważam, że właśnie to sprawia, że jesteśmy ze sobą szczęśliwi. nie wiem czy pozbędę się tego pragnienia albo co ewentualnie z nim zrobię. a waszaw pisanie o zajmowaniu się czymś innym (blablabla) jest bez sensu, bo jak ktoś wie czym naprawdę jest pragnienie to wie też, że nie sposób pozbyć się go ot tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik1000,
idźże w końcu do psychologa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×