Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Matka-syn

Do pracujacych mam:)

Polecane posty

Gość Matka-syn

Otoż niedługo idę do pracy..Syn we wrzesniu bedzie mial 2 lata.Wiem,ze jest juz duzy,ale wczesniej nie moglam znalesc pracy..I chyba bym nie znalazla,gdyby nie szef meza,ktorego zona otworzyla biuro:-o Czy zmienily sie wasze relacje z dziecmi? Moj syn bedzie z niania..Zreszta mam kilka opcji..Mieszkam za granica..Moja mama chcialaby sie nim zajmowac..Ale jest juz starsza osoba i nie wiem czy to dobre rozwiazanie! Zostaje przedszkole..ale musialabym go o 14 odbierac a prace bede miala do 18..I mysle moze by zrobic tak: sciagnac do siebie mamę.Odbierała by go po przedszkolu i siedzialaby do naszego powrotu z pracy..Ale boje sie,ze strace z synem dobry kontakt,ze bede miala zbyt malo czasu dla niego:( I nie wiem co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka-syn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli masz kupe kasy
to se siedz w domu a nie panikuj, moja corka chodzi do przedszkola i dalej relacje sa takie jakie byly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka-syn
Gdybym miala kupe kasy to bym nie szła do pracy:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka-syn
I nie zalozylam topiku,by czytac jakies zbedne komentarze,lecz po to by sie poradzić Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :D :D
Ja mysle,ze najlepiej i najbezpieczniej bedzie opcja z babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bałam się jak to będzie kiedy pójdę do pracy. Ale pomyślałam sobie , ze w dzisiejszych czasach większość matek pracuje a dzieci zwykle sa szczęśliwe i rodziców swoich kochają. tak jak syn kocha swojego ojca- który przecież nie siedzi z nim całymi dniami. Ja pracuję od niespełna dwóch miesięcy(tylko na pół etatu). kiedy poszłąm do pracy syn miał 15 miesięcy. may zostaje w domu z moją mamą. dziecko szybko przystosowało się do nowej sytuacji. nie straciłam z nim kontaktu, uważam nawet że nasze relacje trochę zyskały. ja jestem mniej zmęczona i sfrustrowana. kiedy wracam z pracy jestem troche stęskniona i więcej czasu dziecku poświęcam. dziecko też ma kilka godzin w ciągu dnia żeby za mną zatęsknić, żeby odpocząć od matki, która ciągle czegoś wymaga, na coś nie pozwala. jest z babcią której ufa, która potrafi na coś przymknąć oko, która również poświęca mu dużo uwagi:) Zanim urodziłam dziecko , kilka lat pracowałam jako opiekunka. Poznałam więc dużo rodzin. Każda z nich była inna- niektórym byłam potrzebna tylko na kilka godzin, z innymi dziećmi siedziałam cały dzień, jedni rodzice poświęcali dziecku dużo czasu inni nie przywiązywali do tego dużej wagi. Jednak każde dziecko które wtedy poznałam najbardziej na świecie kochało swoich rodziców. ja mogłam z nim być cały dzień, mogłam zapewniać mu atrakcje, poświęcać całą swoją uwagę a ono i tak tęskniło najbardziej za matką i czekało na jej powrót. Myślę że jeśli teraz masz dobry kontakt z dzieckiem to Twoje pójście do pracy niczego nie zmieni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×