Do żonatych panów... Co robicie, jak się zachowujecie, gdy zależy Wam na innej??

Witam, Jeśli ktoś jest lub był w takiej sytuacji to proszę napiszcie jak to u Was wyglądało. Jestem mężatką, on jest żonaty. Mnie zalezy na nim i mam wrażenie, że jemu na mnie, choć nie jestem pewna. Jesteśmy w relacji, którą można nazwać przyjaźnią. Jak to jest u Was??

jezeli jestes nieszczesliwa z mezem to sie rozwiedz.... jezeli jednak jestes z mezem szczesliwa... to zostan z kolega na stopie przyjazni. nie mysl milosci - a szczescia... to 2 rozne sprawyy szczescie jets o wiele wazniejsze... milosc czesto bywa nieszczesliwa

mialobyc nie myl...

Ja zazwyczaj zakochiwałam się nieszczęśliwie, więc wiem, czym jest nieszczęśliwa miłość.... Mój mąż był jak prezent, ulga. Nie był to grom z jasnego nieba, ale czułam się z nim bezpiecznie, spokojnie, dobrze. Pokochałam go, wyszłam za mąż. Cieszyłam się niesamowicie, że wreszcie nie czuję miotania włansego serca. Było nam bardzo dobrze i w sumie jest, prócz tego, ze niestety poznałam jego. Nie wiem jakim sposobem okres mojego spokoju wewnętrznego się skończył. Na tamtym gosciu zalezy mi już od półtora roku.... Życie jest trudne...

Mialaś świeży codzienny chleb, z czasem zachcialo ci się maślanych bułek...obyś nie musiała zadowolić się kiedyś twardymi sucharami. Po czasie, jak rozwalisz sobie swoje spokojne, bezpieczne życie na własne życzenie, zrozumiesz co staciłaś , a co zyskałaś. Nic dodać nic ująć. Dopóki się sama nie przwrócisz , to się niczego nauczysz. Masz wolną wolę, decyzja należy do ciebie.