byłam na imprezce grillowej u znajomych i wyobraźcie sobie że

Vopsza kobieto strzel sobie z palca i niech ci przejdzie. jestes zalosna!

oczywiście że poźniej już nic nie jadłam.Co to za dom ? pytam się Ja jako gospodarz imprezy przede wszystkim nie pozwoliłabym psom pod stołem skamlkać o żarcie.Trochę klasy i kultury.Pies wyczekuje na kąski a gospodyni mu rzuca jedzenie które goście z kulturką konsumują sztućcami.Psy chłapają to żarcie , sypie im sie z pyska i te resztki zlizują z podłogi, merdają ogonem i czekają na jeszcze. :-O

trzeba bylo tez zamerdac moze bys jeszcze dostala

już wolę sto razy te pieski niż taką zawistną Vopszę jedzenia im żałujesz okrutna babo? :o

a propo---weź spadaj psiaro, jak tak kochasz psy to żryj z nimi z jednej michy bo widzę że cie to boli , pewnie wyglądasz jak potargany kundel i tak sie utożsamiasz z głodem zwierzątek

mam w doopie żarcie -- jadłam bo wypadało i tyle nie daje sie jedzenia przygotowanego gościom bezpośrednio psom pod stół do pyska

stuknieta baba jestes vopsza. kiedys ktos oceni takich ludzi bez serca i mam nadzieje ze zrobi to sprawiedliwie.

Vopsza powiedzialabym ci zebys mnie pocalowala w doope ale brzydze sie tobą i boję sie chorob a ty masz wscieklizne

a propo -- nie zesraj sie z przejęcia w wymyślaniu nędznych ripost tylko sie umyj bo śmierdzisz jak kundel który wytaplał sie w szambie

vopsza idz do weterynarza

ale co zaden kociak jeszcze -- oceni , pewni twój psi bóg w którego wierzysz

zwierzęta nie są tak podłe jak ludzie kochajmy zwierzęta !!!!!!!!!!!!!

ja kocham moje zwerzęta a nie lubię vopszy bo ona jest nienormalna

tak wierze i mam nadzieje ze nasra ci na ten zjebany łeb! zycze ci zeby jakis piesek nasral ci na gebe :p

moj piesek nie warczy na ludzi- kocha ludz, a vopsza warczy na wszystkich, ktorzy lubią zwierzęta. chronmy zwierzęta przed vopszą

o proszę czytajcie wielbicielki psów cytat tak wierze i mam nadzieje ze nasra ci na ten zj**any łeb! zycze ci zeby jakis piesek nasral ci na gebe ------------- produkuj sie jeszcze ..produkuj , litość bierze jak sie widzi takich ludzi jak ty ...nieszczęśliwa samotna bura

ulżyłaś sobie śmierdząca wielbicielko kundli ? to teraz von sprzątać goowna po swoich przyjaciołach na trawie jak przyjemność to i obowiązki też są

eh, dziewczyny, nie chodzi tutaj o uwielbienie zwierząt- sama je kocham i nie pozwoliłabym nikomu ich skrzywdzić... Tylko co ma savoir vivre do dbania i kochania zwierząt?

vopsza ja po swoim piesku sprzątam , ale tam napewno twoje gowna tez lezą . o sorki to nie gowno to ty vopsza

precz z Vopszą i jej podobnymi niech żyją kochane zwierzęta ! ps.a tak w ogóle to jestem facetem i mam 4 koty, więc nie jestem ''psiarą''

vopsza niby taka delikatna a odzywki ma do nas jak hipopotam - gruboskórny

ja kocham wszystkie zwierzęta. Widzę że tu chamówa się robi, ale patrząc tylko na tą sytuację - to jednak autorka ma rację. Rozumiem dać kawałek psu ze swojego talerza , dyskretnie gdzieś obok. Albo resztki podać do miski pieskowi. No ale nie łapą ze stołu z talerza z którego goście jedzą , no proszę Was.... kompletny brak kultury.

popieram precz z vopszą

Gwarkowa Frela,Kafeterianka252 macie racje dziewczyny...dobrze że jeszcze jakieś inteligentne kobiety tu są wcale nie jestem wrogiem zwierząt a te wściekłe baby źle mnie rozumieją...jestem ostatnia która skrzywdziła by pas albo zostawiła głodnego ale one tego nie rozumieją bo to proste puste baby chodzi tylko o savoir vivre -- jak najbardziej , tylko o to :)

hehe dobre to :)

liwinnnnnn ona to opisala swoimi slowami czyli bardzo dosadnie a tamta kobieta pewnie wziela z misy kotlety ktorych juz nikt nie jadl od dluzszego czasu i dala psom. ale delikatna vopsza ujęła to w sobie wlasciwy sopsob i rzucila nam to jak ochlap psu.

w cywilizowanych krajach zachodnich do restauracji można przyjść z psem, a np.w nieucywilizowanej korei psy są w restauracjach ale niestety na talerzu :o ps. kochajmy zwierzęta

liwinnnnnn oczywiście że tak :)...jestem zawiedziona zachowaniem gospodyni imprezy a te wielbicielki psów które mnie wyzywają to rozumiem że tacy ludzie też muszą żyć i są szczęśliwi jak kogoś nienawidzą tak naprawdę kocham zwierzęta :) ale kultura musi obowiązywać...

a ja popieram Vopszę. chodzi o zasady przyjmowania gości i zachowania sie przy stole. mogła dać psom później a nie z łapami pchać się do miski z której biorą jedzenie goscie! dalej linczujcie mnie razem z Vopszą! :D

asda ależ oczywiście :) sama będą w liceum broniłam zwierząt i chodziłam po wsiach pouczając ludzi że nie mogą dręczyć psów na łańcuchach ale chodzi mi tylko o imprezę ...tak sie nie robi ....obowiązuje kultura i jakieś zasady przy stole...to nie zwierzyniec