czy to normalne, że ptaki śpiewają w nocy?

a właściwie jeden, prawdopodobnie jakiś słowik, bo śpiewem podobny do słowika, napierdala mi od wczesnego rana do wczesnego rana, przez całą noc gdzieś za oknem. wkurwić się można, bo ja nie wiem czy ten ptak nie śpi, czy jaki chuj? może się zmienia z kolegą i jeden śpiewa w dzień, a drugi daje czadu w nocy? da się coś z takim uprzykrzaczem życia zrobić? mam taki lekki sen, że każde jego wrzaśnięcie mnie budzi

takie właśnie są słowiki, ale inne ptaki też potrafią śpiewać tylko w nocy-np lelek kozodój, ale czy coś można z tym zrobić?chyba nie :-)

mam podobna sytuację:) tylko mi to tak bardzo nie przeszkadza.Tez sie zdziwilam kiedys jak sie obudzilam jeszcze ciemno bylo a te ptaki tak napierdzielaly ze masakra:)bo to nie byl jeden tylko pelno ich slychac bylo:)

Oglądałeś Miłosc na zamówienie?? tam jest przepis na uciszenie ptaszka;) zastrzelic go;P

jeśli miłość na zamówienie to ten film z sarą jessicą parker, która facetowi strzeliła kulką od paintballa w nogę to oglądałam. ale muszę obejrzeć raz jeszcze, bo to jedyna scena, którą pamiętam :D tak przeczytałam swoje wczorajsze wypociny i stwierdzam, że miałam jakiś chujowy okres i wyostrzony słuch przez ostatnie dni. bo napsioczyłam i spałam jak niemowlak z otwartym oknem, mimo że ptaszek dalej swoje :P

Prostym sposobem na przegonienie jakichkolwiek ptaków z pobliża domu jest kupienie specjalnego czujnika ruchu z alarmem, nie jestem w stanie określić dokładnej ceny takiego wydatku ale mamy XXI wiek i na bank fortuny to nie kosztuje, alarm jest o tyle prosty że o ile w pewnej odległości przefrunie nad nim cokolwiek, ten wydaje głośny dźwięk podobny do "pisku" jastrzębia co sprawnie odstraszy każdego ptaka o rozpiętości skrzydeł mniejszej niż 2 metry

wsióór dziś to ja już bym wolał słuchać slowików od pisku alarmu

Wy się denerwujecie, a u mnie za oknem śpiewa jakiś ptaszek całą noc, nawet w tej chwili wydaje różne gwizdy, ćwierka, zmienia tony, pogwizduje. Pięknie śpiewa, nie przeszkadza mi ani trochę w spaniu. Chciała bym jedynie wiedzieć co to za ptaszek jest tak wytrwały. Jak tu się dowiedzieć? Chyba go nagram i zamieszczę na jakimś ptasim forum, o ile takie istnieje. A chciałam jeszcze powiedzieć, że mieszkam w mieście, gdzie przeważnie widuję wróble, gołębie, kawki, sroki a tu taki śpiewak za oknem daje mi koncert.

Też go słyszę, nie wiem ale ten ptak musi mieć jakieś genetyczne korzenie z tropikalnej Ameryki gdy czuje lato.

Też mi teraz śpiewa jakiś artysta nocny :) Ala wcale mi to nie przeszkadza, bardzo lubię śpiew ptaków :)

Ten ptak czy też ptaki siedzi w jednym miejscu i produkuje się. Jego akcent jest cholernie tropikalny może coś ze Wschodu.

No sprawdziłam sobie i wiem już, że za oknem mam słowika, mały niepozorny artysta a jaki ma głosik śliczny Z przyjemnością słucham Użyto niedozwolonych znaków mi powiedziano po napisaniu owego posta, a jakich że to?? Czy komuś na łeb nie padło??? Jakie to są k****a znaki???

To nietoperze.