Gość diablatko23 Napisano Maj 4, 2010 Nie uprzedzałabym o wymianie zamków bo oni zrobią to pierwsi a nie każdy ślusarz jest chętny do wymiany zamków( włamania) jak mu stoi nad głową policja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość freewill Napisano Maj 4, 2010 Przestancie ja straszyc ta policja, bo to smieszne. Co oni niby zrobia? Pojda na policje i powiedza, ze wynajmowali mieszkanie, nie placili wlascicielce, wiec umowa zostala wypowiedziania i nie mieli prawa juz przebywac w tym mieszkaniu, wiec wlascicielka przyszla do swojego lokalu i ich wywalila?:D Nikt nie jest taki glupi, aby sie samemu pograzac. Nawet jesli byliby jednak tak glupi, to jak policja by przyszla, to autorka pokazuje akt wlasnosci mieszkania, pokazuje umowe, ktora wygasla i pyta sie "Panowie, a co chodzi" i moze jedynie oskarzyc tych ludzi o nachodzenie i zaklocanie porzadku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość natka* Napisano Maj 4, 2010 Tu nie chodzi o uprzedzanie ich, tylko przypomnienie, ze kończy sie umowa. Może sami zdecyduja sie wyprowadzic? Jak nie wyprowadzą się ostatniego dnia to kolejnego następuje wymiana zamków i po problemie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na 3 stronie Napisano Maj 4, 2010 ale ci napisze: a) sprawdz czy jeszcze lokatorzy nie zmienili zamkow b) absolutnie nie strasz ze np za tydzien wchodzisz i zmienisz zamki bo wiadomo oni zmienia zamki od razu i wtedy bedziesz mogla im naskoczyc wejdz pod nieobecnosc i wymien zamki bez zadnego zapowiadania sie. do tego wez sasiada czy 2 na swiadkow zeby nie bylo ze cos ukradlas. poza tym jesli to nie jest wielki problem to odetnij media, moze doslownie odlacz antene czy zakrec wode jesli masz taka opcje i zobacz co sie stanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość copernik Napisano Maj 4, 2010 ktoś już wyżej wspomniał o tym i ja myślę że to jest dobry pomysł pójść do elektrowni i rozwiązać umowę wtedy odetną prąd a bez prądu to oni chyba za długo nie posiedzą ponowne przyłączenie chyba w granicach 100zł kosztuje jak się da to jeszcze wodę i gaz im odciąć :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jagababadobra Napisano Maj 4, 2010 ja tez mialam takich lokatorow. przyszlam pewnego dnia do nich z hydraulikiem. wymontowalismy kibel i krany a wychodzac zabralismy drzwi zewnetrzne - w koncu to moje mieszkanie i moge robic co mi sie podoba. nastepnego dnia wzielam paczke znajomych. usiedlismy na dywanie, alkohol, pety i zamowilismy sterte pizzy - ich dzieci plakaly jakies 2 godziny i zaczeli sie pakowac i sie wyniesli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia005 Napisano Maj 4, 2010 jagababdobra: genialne!!!!! ;) podziwiam za pomysl;) i radze autorce to samo;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jak wywalić Napisano Maj 4, 2010 mozesz jeszcze okna wyjac, ale jak Ci parkiet zapada to Twoja strata. ps.Z tymi drzwiami to nieglupi pomysl.:)..kuchenke mozna wymontowac, gaz i elektrycznosc odciac,...jest wiele mozliwosci, bardzo wiele. Ty sie ich pozbadz zanim narobia Ci kosztow za rachunki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dagonia 0 Napisano Maj 5, 2010 Hej, witam wszystkich, zwlaszcza tych, ktorzy mi dobrze radzili :) Wczoraj pojechalam do mieszkania i ..okazalo sie ze jest zmieniony gorny zamek! Tak, ze nawet wejsc nie moglam. Zostawilam sasiadce wymowienie dla nich, jak tylko ich zobaczy miala im wreczyc do reki pt : to od administracji" i znikac za swoimi drzwiami. dziś okazalo sie ze w ogole ich nie bylo, nie przyjechali na noc...choc jeszcze szmaty na balkonie sie susza...ale moze tak dla hecy. Prawdopodobnie juz sobie nastepnych jeleni znalezli... Nie sadze aby wszystko zdazyli zabrac, prawdopodbnie wpadaja sobie o dziwnych godzinach i systematycznie pomalutku, przeprowadzaja sie. O kasie moge zapomniec, ale z tym sie liczylam. Teraz zanim wezme slusarza i wejde do mieszkania, zatkalam im zamki guma i innym dziadostwem. Skoro ja tam wejsc nie moge to im tez to utrudnie. Prawdopodobnie juz zwiali. Maz zaczal ich na policji sprawdzac i okazalo sie ze taki o tym imieniu i nazwisku jest...poszukiwany. To by sie zgadzalo, z tym jak sie zachowuja ( opowiesci sasiadow) ciagly pospiesz i glowa w dol. Teraz współczuję nowym wynajmujacym...weszli w to samo gowno co ja... ech...pojeb**** swiat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedno Napisano Maj 5, 2010 a masz jakieś ich dane i zdjęcia ? to zapodaj w necie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa, 33 1 Napisano Maj 5, 2010 to akurat byłoby przestępstewm, za które mozna ładnie beknąć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość natka* Napisano Maj 5, 2010 Jak najszybciej znajdź ślusarza i zmień zamki. Najwyżej będą musieli się pofatygować do Ciebie po resztę swoich rzeczy i będzie okazja z nimi porozmawiać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ;lkghjhffsa.kyhtyrw Napisano Maj 8, 2010 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Win. ; ))) Napisano Maj 8, 2010 Odłącz im prąd i wode. Podziała. ;PPPPPP Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość po co ślusarza Napisano Maj 8, 2010 wystarczy wiertło do metalu i maż niech zamek rozwierci - ja miałam podobny problem i tak zrobiliśmy - jak są poszukiwani to na bank policji nie zawiadomią! ja tez tak miałam polecam tez licznik przedpłatowy na prąd - bo wtedy dostawę energii można zablokować natychmiast jednym pisemkiem. u mnie wyglądało to tak - facet wyglądał porządnie i rzeczowo mówił że buduje dom - sprzedał mieszkanie i potrzebuje na czas wykończenia mieszkać gdzież z rodziną - brzmiało wiarygodnie.... wszystko było bujda a fecet nałogowym hazardzistą .... zapłacił z góry z miesiąc ale już w następnym zaczęły sie kłopoty - najpierw spokojnie czekaliśmy i łykaliśmy jego ściemy jak "młody pelikan" -wyjazd - smierć matki - ktos mu nie zapłacił- ale po 2 miesiącach nasza irytacja sięgnęła szczytu - zablokowaliśmy prąd i postawiliśmy ultimatum - albo reguluje rachunek albo od poniedziałku nie będzię energii - próbował wyłudzić ten prąd ale nie zapłacił - tydzień mieszkali bez prądu i to z 3 letnim dzieckiem debile! w następnej kolejności- poinformowaliśmy ich o rzekomym planowanym remoncie -niby wymiana rur :P - i pod tym pretekstem wyłączyliśmy wodę - na szczęście licznik był w piwnicy - jest taka opcja ze mozna czasowo zdjać licznik nie rozwiązując umowy - pisze się pismo w wodociągach że np mamy wyjazd i przychodzą! po odcieciu wody sie wyprowadzili ! ale zostawili graty i nie oddali kluczy - dalismy im jeszcze tydzień sami rozwierciliśmy zamki - NIC TRUDNEGO - ich graty wynieśliśmy do piwnicy - po czym dopiero ich poinformowaliśmy - oczywiście było straszenie policją ale jej nie wezwali bo sami byli w konflikcie- sprawdziliśmy to! było to pół roku temu - mieszkanie odzyskane- ale graty dalej w piwnicy leża :( teraz się zastanawiam kiedy je mogę wyrzucić bez narażania sie na ewentualne oskarżenie o zniszczenie mienia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zamki zmienione? Napisano Maj 8, 2010 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gagonia Napisano Maj 9, 2010 Hej, ludziska kochani , u mnie już w 90 % po sprawie. Poszło nadzwyczaj sprawnie :) Zamki już wymienione, ale ich graty sa jeszcze w srodku do...15 maja.Podpisali mi dokumenty, w ktorych nie ponosze żadnej odpowiedzialnosc za nie, wszystko do 15...stego...pozwolilam im tylko wejsc, bo kobita buczla ze nie ma ciuchow dla dzieci. Weszla tylko po osobiste rzeczy, on zostal w ...samochodzie...nawet sie stamtad nie ruszyl...tak bylo ustalone. 15 maja wszystko maja uregulowac, i wtedy moga zabrac swoje rzeczy...jak nie...wszystko przepada... Na wszystko sie zgodzili...podpisali...jak to zrobilam...wole tu nie pisac...ale bez żadnej przemocy ( choc jakby plan sie nie udal, to by przemoc pewnie byla). Plan sie udal...nerwow mnie to kosztowalo..."zabawa" trwala tydzien, teraz mam juz mieszkanie odzyskane...ale odchorowuje to...czuje sie jak wrak,...jestem wykonczona... Robie sobie kawke...ma ktos ochote? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dagonia 0 Napisano Maj 9, 2010 Jakkby ktos mial podobnny problem...to niech pisze... a teraz kawka :) dziekuje wszystkim za rady, dodaly mi odwagi jak juz mialam pewnie watpliwosci :) A teraz kawka, ma ktos jakies ciasteczka ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość klopp Napisano Maj 9, 2010 Hej, napisz co zrobilas, ze tak grzecznie sie wyniesli... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Dagonia.... Napisano Maj 9, 2010 a zamki sa stare w drzwiach? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dagonia 0 Napisano Maj 9, 2010 oczywiście, ze są nowe... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tez wynajmowałam,porazka Napisano Maj 9, 2010 Ja tez miałam taki kłopot.Lokatorzy nie płacili,nie chcieli sie wyniesc.Tez mnie wszyscy straszyli,ze bede miała kłopoty z policją.Ta kobieta była w zaawansowanej ciazy.Ale mialam dosych ich chamstwa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dagonia 0 Napisano Maj 10, 2010 Jak wiec wynając mieszkanie...bezpiecznie? jest to w ogole mozliwe? Jak zabezpieczyć sie na przyszłosc przed takimi lokatorami? Jak bylam po poradę, prawna, to dowiedziałam sie, ze ...lepiej byłoby aby umowy w ogóle nie było...to jak bez umowy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia005 Napisano Maj 10, 2010 Dagonia zdradz nam jak sie ich pozbylas? jaki to byl plan? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość red_nadia Napisano Maj 17, 2010 Witam Mam podobny problem. Właściwe od początku najemca miał problem z płaceniem, spóźniał sie wpłacał w ratach, etc. W tym miesiącu nastąpił przełom, po kliku rozmowach telefonicznych, w których facet nas zwodził, przestał odbierać telefony. Z postów na przeróżnych forum, wiem, ze to moment w którym najemca przestaje ukrywać zamiar niepłacenia. Zapis w umowie brzmi "Wynajmujący może rozwiazac umowę bez zachowania terminów wypowiedzenia, jeśli najemca zalega za czynsz za 1 miesiąc." Za maj powinien zapłacić do 10 maja, czyli w sumie ma na dzień dzisiejszy 17 dni zaległosci (bo jest 17 maja). Czy wobec tego mogę mu dac wypowiedzenie 1 czerwca, czy jeszcze muszę mu dać 1 miesiąc na spłatę zaległości (jak gdzies czytałem) i dopiero po tym terminie wypowiedzenie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość natka* Napisano Maj 18, 2010 Nie musisz dłużej czekać, ponieważ w umowie masz jasno napisane, że możesz rozwiązać umowę, jeżeli najemca spóźnia się z terminem. Jeżeli do 10 maja miał zapłacić, to dzisiaj jest 8 dzień zaległości (liczysz od następnego dnia po terminie). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość red_nadia Napisano Maj 18, 2010 Wlaśnie nie jestem pewna jak to jest z terminami, ponieważ najemca płaci z góry za miesiąc, ale do 10, w tej sytuacji wisiałby za 18 dni maja. Sprawa zaczyna byc krytyczna, dzisiaj poszla do nich moja sąsiadka, sprawdzić czy zrobili malowanie kuchni na który dostali ode mnie pieniadze. Nie otwarto jej drzwi mimo, ze ktoś był w domu. Tym kimś jest konkubina najemcy, która jak sie okazało u mnie mieszka!! o czym nie miałam pojęcia i nie wyrażałam na to zgody. Zeby było gorzej sasiadka powiedziała, ze od dwóch tygodni kobita nie wychodzi z domu, ktoś z rodziny przychodzi z siateczkami. Moim zdaniem ona jest w ciazy na podtrzymaniu!!! 100 % Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość natka* Napisano Maj 19, 2010 To są dwie różne sprawy. Najemca jest Ci winny za cały miesiąc, a nie za kolejne dni. Bo przecież czynsz płaci w jednej kwocie, a nie w zależności od liczby dni w danym miesiącu, prawda? :) Jeżeli termin ma do 10, to tak jak pisałam - od 11 zaczyna się liczyć zaległości. Tak samo jest z odsetkami. Pierwszym dniem naliczania odsetek jest dzień następny po wyznaczonym terminie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość red_nadia Napisano Maj 19, 2010 Natka, czyli jemu leci teraz drugi miesiąc? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dagonia 0 Napisano Maj 19, 2010 Oj...robie sie niebezpiecznie....najwyrazniej niezaplaca, ani nie beda chcieli opuscic mieszkania... Musisz koniecznie wreczyc im wypowiedzenie, ktore odbiora, najlepiej zeby podpisali...jesli nie niech ktos zapuka do nich z administaracji, ktos kogo nie znaja i wreczy pismo. Mozna tez wyslac poczta za potwierdzeniem odbioru. Dwa razy nieodebrana, traktowane jest jak dostarczone. Ma Pani klucze? probowalabym tam wejsc. ... mimo wszystko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach