Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość immoral

Staphylococcus aureus - kilka pytań.

Polecane posty

Gość immoral

Witam. Już kilka razy leczyłam gronkowca jutro znów pójdę na wymaz, ponieważ znów chyba go mam. W związku z tym, że mam jakieś niekompletne informacje na ten temat zadam kilka pytań. Mianowicie: Czy to prawda, że nie każdy gronkowiec zaraża? Czy gronkowiec złocisty jest wyleczalny, czy tylko zaleczalny? Czy może on żyć w moim organizmie cały czas i tylko 'budzić się' okresowo? Za każdym razem gdy okazywało się, że mam gronkowca przed wymazem miałam straszliwy ból gardła. Pierwszy raz gronkowiec został wykryty u mnie 3 lata temu, po kilku antybiotykach wymaz nie wykazał obecności bakterii chorobotwórczych. Minęło kilka miesięcy i znów zaczął się problem z nieznośnym bólem gardła który nieomal doprowadzał do łez. Tym razem leczyłam go kilka miesięcy. Po jakimś czasie znów się pojawił i znów leczyłam. Niecały rok miałam spokój, po czym prawdopodobnie znów się pojawił. Pierwszym razem zanim leczyłam nie miałam pojęcia że takie coś może mnie dopaść więc żyłam z tym sporo czasu. Nikogo z rodziny nie zaraziłam, choć nie używałam specjalnych sztućców itd. Teraz martwię się czy istnieje możliwość zarażenia mojego chłopaka. Gronkowca mogę mieć już jakiś czas, a chłopak nie ma żadnych objawów, ponadto badania które robił nic takiego nie wykazały. Proszę o udzielenie bardziej konkretnych informacji i przepraszam, że może troche chaotycznie opisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikk27
leczyłam gronkowca złocistego ok.10 lat było mnóstwo antybiotyków ale po zakończonych kuracjach problem ciągle powracał. Obecnie nie choruję nie robiłam wymazu od jakiś 5 lat wtedy miałam ostatnią autoszczepionkę. Z tego co powiedział mój lekarz - ten co mnie w końcu wyleczył - gronkowca ma prawie każdy ale nie każdy jest na niego wrażliwy i choruje. Jak twój chłopak nie choruje do tej pory to na pewno nie jest wrażliwy bo gronkowiec jest bardzo zaraźliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLA^%^%^%^%
Mi jakis czas temu wykryto Grnkowca złocistego w moczu. Lekarz był zdziwiony, że w moczy akurat mam gronkowca. Cierpialam na powracające zapalecie pęcherza oraz miedniczek nerkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mężatka
prawdopodobnie twój organizm uodporni się antybiotyki (nie mówię, że wszystkie) a do tego zostanie przez nie zupełnie wyniszczony z gronkowcem złocistym jest tak, że prawie zawsze wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mężatka
a autoszczepionka nie odniesie sukcesu u każdego, ale warto spróbować, to lepsze niż kolejny antybiotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje drogie, rzeczywiście farmakologiczne leczenie gronkowca przynosi tylko chwilową poprawę dopóki stosuje się leki, tak więc same widzicie że nie tędy droga. Prywatnie zalecam moim pacjentom metody naturalne, które skutecznie niszczą chorobotwórcze patogeny a także nie powodują poantybiotykowej dysbakteriozy. Kluczowym elementem kuracji jest również wzmocnienie naturalnych sił obronnych układu immunologicznego. Po szczegóły kuracji zapraszam na maila: nspmajka@wp.pl, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikk27
zgadzam się że nie wszystkim pomaga autoszczepionka ja miałam 2 moja kuzynka 6. Ale lepsza szczepionka niż ciągłe branie antybiotyków które doszczętnie wyniszczają organizm. Osobiście polecam mi bardzo pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wyleczylam gronkowca
lisciem oliwnym, kuracja ok. 3 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tym liściem oliwnym jest skuteczne można się wyleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też to brałem i dodatkowo srebro koloidalne w roztworze 50 ppm, brałem łyżkę przed jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×