ciągle go śledzę

nie jestesmy juz razem od wielu miesiecy, nie odzywamy sie do siebie, tylko sporadycznie, minelo poltora roku od kiedy zostawil mnie tuz przed slubem, pozniej wracal i pozniej znow zostawial. Nie chce go znac, czyni zlo w moim sercu i glowie a mimo to ciagle go sledze na gg jego opisy, na nk jego zdjecia itp jakbym chciala miec z nim jeszcze jakis kontakt choc wiem ze to nie ma sensu. Jak sie uwolnic od tego i zaczac zyc od nowa? czy ktos tak jeszcze ma?

Olać go i zająć się sobą i swoim życiem.

skasuj go z gg i nk, z tele, i wszsytko co ci go przypomina

wlasnie nie czuje sie jeszcze na to gotowa, ciekawi mnie kiedy mi to przejdzie, skoro minelo juz tyle czasu a ja ciagle tkwie w tym chorym nalogu

Raczej nigdy nie przejdzie jeśli będziesz go pieścić w myślach.