Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość doładowaniabez

Co zrobić ze smutkiem po rozstaniu? Czy da się być SZCZEŚLIWYM???

Polecane posty

Gość doładowaniabez

To juz na pewno koniec. On był moją pierwszą milością, tą jedyna, największą, 6 lat. Przeciez nie poradze sobie, nie daje rady juz teraz. Siedze i ledwo pisze, nie mam sily na najmniejsze odruchy życia. To zapewne dla bylej mnie zostawił, choć w twarz mi tego nie powiedział. Obraził na koniec. Po tylu latach. Bylam na randce, postanowilam ze nie moge tak zyc, ze gdy spotkam sie z kims bedzie inaczej. To jeszcze bardziej pogorszylo sytuację, nigdy juz nie chce nikogo :( Tyle lez i cierpień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doładowaniabez
mam tak zyc sama do konca? Po co? Dlaczego niektórzy są skazani na takie cos, dlaczego własnie ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola272727
Nie spotykaj się z nikim na siłę. Będziesz potrzebowała trochę czasu żeby dojść do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nic nie dzieje sie bez przyczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doładowaniabez
czyli czyms sobie na to zasłużylam, tak? Nie mam spotykać sie na sile? Ale ja czuje ze nigdy nie bede miala ochoty sie z nikim spotykać, tymbardziej ze nikt mi sie nie podoba. Wszyscy chlopacy wydaja mi sie tacy szarzy i niewyrazisci. Nie wierze w milosc po raz 2gi, nie taka. Moja randka to był koszmar, facet nawet fajny, mądry i przystojny, a ja sie czulam jakbym siedziala z bratem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie zasłużyłas, ale to miało Cie czegos nauczyć w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola272727
Na razie to oczywiste, że skoro nie masz na nic ochoty, to też nie będziesz miała na spotkania z kimkolwiek.. Dlatego nie rób nic na siłę. Tak jak napisałam pomoże Ci tylko czas, na pewno nie użalanie się nad soba. Taki stan z czasem Tobie minie. Na pewno nie od razu. Przyjdzie taki dzień, że poczujesz się lepiej i sama zechcesz gdzieś się ruszyć z domu i miło spędzic czas albo na jakiejś randce, albo na imprezie ze znajomymi. Widocznie tak miało być. Lepiej że teraz się to stało niż miałoby za kilka lat jak juz byłyby w Waszym związku dzieci. Wiem co mówię. Teraz do Ciebie jeszcze takie słowa nie docierają, ale na pewno kiedyś przyznasz im rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz u mnie MINUSA za ten teks
t " dlaczego wlasnie ja " !!! a k* kim ty jetses by takze niecierpiec ??? inni to mogą ???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie bylas jedna z tych co
pierdoola ze " ja mam idealnego faceta, on mnie nigdy nie zostawi " !!!!! ha i teraz masz za swoje ufac bezgranicznie takim matolom co to nawet mozgu nie umieją uzywac !!! tylko non stop kutasem "mysla" !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierp sama za swoja glupote
a nie innym trujesz i humory psujesz !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doładowaniabez
dziekuje za slowa wsparcia. mam nadzieje ze takie szczesliwe chwile, jakie mnie juz minely przyjdą do mnie jeszcze. Chcialabym w to wierzyć. Czeka mnie wiec teraz świetny czas :o Ciekawe jak dlugo. Wszystko zalezy ode mnie. Staram sie jak najmniej myslec, ale i tak moje zycie stalo sie tak puste jak nigdy dotąd. Czuje ze sie boje, wszystkiego, ze jestem sama i nie mam na kogo liczyć, bo tak wlasnie jest- nie mam juz komu poopowiadac o moich radosciach i smutkach. Nie mam z kim dzielić czasu. tak ciezko zostac w jeden dzien sam na sam ze sobą, stalam sie nerwowa, zycie mnie miazdzy. Boje sie sama przez nie isc. No cóż, mam nadzieje ze macie racje, ze wszystko po cos i kiedyś ten stan sie zmieni. W koncu, jak to mowia, po burzy słonce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doładowaniabez
nie kaze wam tu wchodzic zebyscie sie dolowali. Nie, innym tez tego nie zycze, jesli mam byc szczera, nawet najwiekszym wrogom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaaaa2
Wiem co czujesz... Wiem jak to boli.ja nie potrafiłam zapomnieć o mężczyźnie przez cztery lata odkąd mnie zostawił na początku płakałam co noc po 2 3 latach już rzadziej.ale wciąż go kochałam i tylko jak wróciły wspomnienia potrafiłam przepłakać całą noc,słuchałam smutnych piosenek.po tych czterech latach,w sumie to tydzień temu poznałam kogoś.on sprawił że przestaje myśleć o tamtym.boję sie znów zaufać ale wiem że będę mogła znów kochać.jestem pewna że trafiła mi sie prawdziwą miłość ale nie udało jej sie.no ale cóż życie trwa dalej,zaczynam wierzyć że prawdziwą miłość może przytrafić sie drugi raz.więc na siłę nie staraj sie być szczęśliwa to samo minie.może u ciebie to będzie krócej niż u mnie te cztery lata.ale bądź cierpliwa.w końcu zapomnisz o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztrzepna wariatka
moja przyjacółka, też rozstała się ze swoją "wielką miłoscią" Bardzo boleśnie przechodziła przez kolejne etapy"otrząsania się i zdrowienia" po nieistniejącym już związku. Nazywała swjego byłego "miłością życia"...Też miala wrażenie, że każdy nowo napotlkny facet jestowszem intersujący czy przystojny, i caly czas porównywała go z bylym... najpierw otworzyła sie na znjamych, na ludzi na świat i wszytko sie dobrze ułożylo i w jej sercu i glowie ;) potzrebny byl czas, jako najlepsze lakartswo, i nie przejmuj sie jeśłi to będzie troche trwało, potzreba czasu, aby dojśc do siebie. Teraz mojaprzyjaciółka już w nowym związku i w życiu sobie nie wyobrażała, że spotka ją takie szczście o jakim sobie nawet nie śniła, musiał dojrzeć, zrozumieć, aby zobaczyćto szczęści, które teraz ma, szczęście z innym mężczyną :) Powodzenia, czasmi tak jest, że zycie daje nam kopa, bo chce abyśmy nabarli rozpędu na coś naprawdę wartościowego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×