Dlaczego marihuana jest 'zła'???

Chciałabym poznać Wasze zdanie.. bo w zasadzie czemu uważamy ją za złą? Wiadomo bo jest uznawana za narkotyk, to przestępstwo itd.. Ale coraz częściej ktoś proponuje mi 'bucha' a ja odmawiam, choć czasem naprawdę nie wiem czemu.. Myślę, że tak mnie wychowano.. Wiem, że odkłada się w organizmie i długo pozostaje się pod jej wpływem, ale nie ma większych skutków ubocznych, więc czemu jest zła? Nie powinna być traktowana na równi z papierosami czy alkoholem? Prosiłabym o odp. osoby, które próbowały, ale nie chcą jej palić..

z doswiadczenia osobistego - alkohol i papierosy duzo ciezej uzalezniaja, niz marihuana. takie a nie inne traktowanie w kodeksach prawa podyktowane jest nie wzgledami medycznymi, a silnymi lobby alkoholowym i nikotynowym, ktore nie chca dzielic sie zyskiem

no właśnie, marihuana nie tyle uzależnia, co jest przyjemnym sposobem na spędzanie czasu.. ale z drugiej strony Ci co zaczęli robią to codziennie, więc jak to jest z tym uzależnieniem, jest czy nie ma?

??

dżointa pale raz na miesiac - dwa - trzy, w zależności od okazji. po milym wieczorze nie czuje "potrzeby" by nastepnego dnia znowu palic, pomimo ze to bardzo przyjemne. po wypaleniu pierwszej w zyciu paczki fajek, mimo duzo mniej przyjemnych doznan - potrzeba wypalenia kolejnej byla duzo wieksza.

"Ci co zaczęli robią to codziennie" i moga przestać z dnia na dzień. :) wiem z autopsji - prawie 4 lata ostrego palenia dzień w dzień zakończyłam jednego wieczora. i nigdy później do tego nie wróciłam. żadnych objawów odstawienia, żadnych ciągot.

Dobra marihuana to ta która sobie swobodnie rośnie na słoneczku.... :D

więc właściwie czemu odstawiłaś hellraiser111?

tak sie złożyło, dłuzsza historia. właściwie nie musiałam tego robić, ale po poerwsze - przestało mnie to bawić tak, jak na początku, po drugie - dostęp miałabym trochę utrudniony, jednak nie niemożliwy. stwierdziłam, że gra nie jest warta świeczki i rzuciłam to w cholerę. nie udało mi się jednak rzucić zwyklych papierosów, co przemawia za tym, że w jakimś stopniu jestem jednak podatna na uzależnienia. tym bardziej dziwne jest, że trawa mnie nie uzależniła.

marihuana, spełnia bardzo dobrze swoje zadanie, jak zostanie dosypana do kadzidła na mszy. Mohery się rozochacają i na tacę sypią swoje emeryturki, Neo-nówka sprawdziła praktycznie....

Więc dlaczego ja czuję, że gdybym spróbowała złamałabym jakieś swoje zasady.. ehh.. z jednej strony bym chciała, ale tak długo się tego wypierałam i namawiałam innych by z tym skończyli, że cała ta 'moja praca' poszłaby na marne i śmiali by się ze mnie... Uważacie, że warto spróbowac?

nadmiar wszystkiego szkodzi i słusznie ktoś zauważył, że to nie z medycznych powodów jest nielegalna. w ogóle jak można nazywać kraj wolnym, gdy więzienie grozi za sam fakt posiadania czegoś na własny użytek?

a po co od razu palić i atmosferę zanieczyszczać? A herbatkę, albo ciasteczka z marihuaną i słuchanie piosenek happysad Marihuana

IKS.IGREK. CO TY PIERDOLISZ............. MASZ JUŻ TE 13 LAT I MYŚLISZ ŻE NAJWYŻSZA PORA.....ciśnie cie żeby się postawić mamie i tacie??? NIE RÓBMY Z MARIHUANY BÓG WIE JAK MOCNEGO ŚRODKA ODURZAJĄCEGO BO TO NIEPRAWDA. Znam masę osób które jarają starszych i młodych, długo i krótko palących i nikt nie jest uzależniony od tego. Przecież udowodniono naukowo, że palenie marihuany zaleca się przy leczeniu nowotworów aby przywrócić pacjentowi radość życia i wigor!!!!

Przejżyj ofertę wibratorów: http://www.dyskrecja.pl/sklep.php/k68-Wibratory.html

LOLA2010** a skąd te nerwy? Mam 19 lat, kto pyta nie błądzi, czyż nie? Zawsze byłam raczej tą 'porządną córeczką', 'wzorową uczennicą' i inne takie bzdety.. dlatego wydaje mi się, że jaranie kłóci się z moją ekhm.. aurą, charakterem czy czym tam chcecie, ale czy tzn że nie mogę spróbowac?

ktoś jeszcze może?

bo teraz jest podlewana najgorszym dziadostwem, żeby tylko szybko rosła. nawet do głowy by Ci nie przyszło co tam mogą dać.. często podlewają eterem, nawet domestosy itp kwasy..cholera wie co oni dam dają. To już nie to co czysta samosieja. Shakespare miał na pewno 11 fajek i jarał bodajże kokainę czy co tam się w proszku jara:D Mickiewicz pewnie też jaral ;p

pozwole sobie wznowic ;)

Próbowałem. Przyjemnie ale nie palę. Znam kilka osób, które palą często i po dłuższym czasie regularnego jarania dzieją się z nimi dziwne rzeczy... niegdyś inteligentni ludzie, a teraz pierrdolą 3 po 3 :o

nie palę papierosów, próbowałam ale to nie dla mnie. mam 23lata trawkę palę od około 6lat. w liceum się zaczęło, najpierw było zajebiście, kilka razy w tygodniu, potem tylko kilka razy na miesiąc.. urodziłam mając 20 lat , w ciągu całej ciąży i karmienia piersią nie zapaliłam ani razu, gdy skończyłam karmić paliłam kilka razy w miesiącu teraz urodziłam drugie dziecko i to samo cała ciąża i karmienie piersią = zero palenia, już nie karmię i tak raz na tydzień lubię sobie wieczorkiem zapalić i sie odstresowac , fajna sprawa a juz o wspomnianym seksie po paleniu nie wspomnę..

prawdziwa marihuana jest jest jest najzdrowsza ze wszystkich używek :)

Dlaczego jest zla?? Juz wam mowie ku przestrodze tych ktorzy jeszcze mieli szczescie jej nie probowac... Mialem kiedys sen ktory byl o mojej smierci... Powtarzal sie kilka krotnie ale nigdy sie nie dokonczyl.. budzilem sie caly zdyszany zawsze przed ze tak powiem "decydujacym koncem".. Gdy wzialem tylko jednego szota... ten sen stal sie rzeczywistoscia... wszyscy zli ludzie byli prawdziwi, rozmawialem z nimi wczesniej normalnie i dopiero wtedy przypomnialem sobie ze doslownie taki sam byl ten sen. Jednak dzieki wierze w Boga calkowicie zmienilem bieg tego mojego wciaz powtarzajacego sie snu... wyladaowalem w karetce i teraz chyba zaczne nowe zycie.. Mialem autentycznie do czynienia z silami nieczystymi...

marihuana illegal

'niegdyś inteligentni ludzie, a teraz pierrdolą 3 po 3 ' tez syszalam o takich przypadlkach podejrzewam, ze od czasu do czasu nie zaszkodzi ale ci co pala codziennie przez kilka lat moge moec nieodwracalne zmaniy mozgu, paskuda

marihuana uzależnia psychicznie, jednych bardziej innym mniej. Zależy to od organizmu, jeden może to polubić i palić codziennie innemu wystarczy raz na miesiąc. Tak samo jest z alkoholem, jedni piją raz na ruski rok inni muszą codziennie walnąć browara. MJ pod względem szkodliwości nie jest bardziej szkodliwa od papierosów. Po dłuższym paleniu mogą ujawniać się różne psychozy. Osobiście paliłem 5 lat i byłem w silnym uzależnieniu psychicznym i dzięki Bogu powtarzam dzięki BOGU już jestem czysty od roku. Uważam że wszystko powinno być legalne mimo swoich negatywnych skutków. Uznaje taką zasadę: "Volenti non fit iniuria" -"Chcącemu nie dzieje się krzywda" Nie po to Bóg dał nam wolną wolę aby jakiś urzędas mówił nam co mi wolno a co nie. Dziękuje.

dokladnie jest ZLA !!!! wiem bo nigdy przenigdy nie przezylam takiego koszmaru jak wtedy gdy moj kochany to rzucal,powaznie:( wybuchy agresji rozdraznienie ,nerwowosc wscieklosc o byle glupstwo ,zle i okrutne slowa:*(( powaznie to byl koszmar nigdy wiecej nie chce tego przezywac bo marichuana tak czy tak uzaleznia-niby uwazana jest za lekki narkotyk --ale UZALEZNIA i nie gadajcie glupot!!!!!! niestetz moje kochanie po czasie nie palenia na impresce u kolegi sprobowal tzlko raz i znow wrocil do tego wiec ja ogromnie boje sie znow tego samego koszmaru i przejsc ,on nie zdaje sobie sprawy jak mnie to boli i jak cierpie widzac ze znow pali to swinstwo....

marihuana*

Tylko ktoś kto ma gówniane pojęcie o tym, będzie twierdził że jest zła, fakty są takie, że jest to jedna z najlżejszych i najbezpieczniejszych używek, papierosy są kilkakrotnie szkodliwsze niż trawka

Tylko ktoś kto ma gówniane pojęcie o tym, będzie twierdził że jest zła, fakty są takie, że jest to jedna z najlżejszych i najbezpieczniejszych używek, papierosy są kilkakrotnie szkodliwsze niż trawka