Ulubiona książka z dzieciństwa.

Wasza ulubiona książka z dzieciństwa, i dlaczego ta

w pustyni i puszczy y

"My, dzieci z dworca ZOO".

mucha przed sądem

ania z zielonego wzgórza.

"Złotowłosa i trzy niedźwiadki" Jak miałam kilka lat to mama ciągle mi to czytała.

"Słoneczko" - Maria Buyno - Arctowa:) i "Dzieci z Bullerbyn" :D

Bezkonkurencyjnie "Dzieci z Bullerbyn" :D

Dzieci z Bullerbyn, nie będę oryginalna :D

Karolcia Przygody Filonka Bezogonka wszystkie komiksy Kajko i Kokosz, Thorgal

moja ciocia zakonnica przekonywała mnie, że tą książką jest katechizm, ale ja wybrałem Alicję w krainie czarów.

Dzieci z Bulerbym, Karolcia, Cudaczek wyśmiewaczek, plastusiowy pamiętnik:)

chantalka na poważnie?

wszystkie części Ani z Zielonego Wzgórza, Dzieci z Bullerbyn, akademia Pana Kleksa i Pinokio Miałam jeszcze kiedyś taki zbiór baśni. Nie mogę sobie uświadomić jak się nazywała ta książka... były tam między innymi szklana góra, kos czarodziej i kwiat paproci a ta która mi się najbardziej podobała zapomniałam jak sie nazywała... załamana jestem T_T

też to miałem , Złote baśnie

Aaaa jeszcze "Klechdy domowe".

zapomniałam że jeszcze Baśnie Ewy Szelburg Zarembiny "Przez różową szybkę" czytałam to milion razy :-D

@bmblondyn format mniej więcej A4, bordowa okładka z dwoma postaciami na niej? chyba jedna postać miała głowę ptaka... Tak wyglądała twoja książka?

Mała księżniczka Tajmniczy ogród

przypomniało mi się :D ta bajka nazywała się "Naneta i lew" :D a książka prawdopodobnie "o wróżkach i czarodziejach"...

nie , gruba w zielonej płóciennej oprawie.....

Łysek z pokładu Idy

wszystko Astrid Lindgren,ale też lubiłam Tolka Banana,Podróż za jeden uśmiech i inne książki Bahdaja,chociaż nie do końca je rozumiałam,bo działy się w troszkę innych czasach.Jak podrosłam, to zaczytywałam się w książkach M.Musierowicz.

szatan z siódmej klasy, sposób na alcybiadesa

"Ulisses" James Joyce

"Dzieci z Bullerbyn" :)

"Dzieci z Bullerbyn" "Karolcia" "Oto jest Kasia" suuuper było ;D "Pamiętnik narkomanki" "My dzieci z dworca ZOO"

mały książę, Harry Potter, książki Kinga, Wampirek

Konik garbusek

Ja dopiszę - "Dzieci z Bullerbyn" (ale faktycznie wiele osób już to napisało ;) a ja do dnia dzisiejszego pamiętam wiele szczegółów z tej książki) i "O psie, który jeździł koleją" - płakałam na tym bardzo ;)