Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jjjjjjulia bez romea

Kocham go a On ...milczy dziad jeden:(

Polecane posty

Gość jjjjjjulia bez romea

Hymm napisze w skrócie ! Parę lat temu spotykałam się z panem R....Były to może 3 spotkania,bardzo mu się podobałam itd. ale miałam chłopaka... Teraz jakieś dwa miesiące temu odnowiliśmy kontakt .Przez pare tygodni było fajnie...On kochał mnie ja jego....Było cudownie...! Teraz odkąd dowiedziałam się że ma nowotwór złośliwy i to nie od niego...jakoś się odemnie oddalił...juz nie pisze ,że kocha...nie spotykamy się tak często jak wcześniej...nie odp.na każdego smsa....Po prostu olewa mnie mnie i sądzi że się lituję nad nim....Ku**wa ale ja go na serio kocham... Mówił mi że nie chce się z nikim wiązać ponieważ jest ciężko chory i musi teraz o sobie myśleć....!!!!Ale nie rozumiem po co wcześniej mówił ,że kocha.....??Ejjj czuje się źle nie mogę spać ani jeść.... Ale też mi jest głupio ciągle się mu narzucać.....a przeciez ja go tak bardzo kocham..!!!!!I wiem ,że mu się podobam...i On też jednak coś do mnie czuje Proszę pomóżcie mi co ja mam zrobić???Jak go przekonać że nie jest mi obojetny i że to nie litość a milosc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbgfbgbfbfbf
ojejej do mnie tez pisał ten sam pan r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjulia bez romea
bardzo śmieszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbggfcl ipo[
a kto tu się śmieje?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjulia bez romea
Ale On na szczęście nie leży w szpitalu:P Pracuje i co 2-gi tydzień jeździ na chemie. Nie chce go do niczego zmuszać...Ale też nie umiem o nim przestać myśleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mu kobieto
spokoj.Jak bym sie dowiedziala o raku zlosliwym to nie pchalabym sie w jakis zwiazek -nawet z szejkiem arabskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może ona go kocha? Gdybym ja była w takiej sytuacji, to tym bardziej bym nie zostawiła faceta samego. Nie z litości - tylko dlatego, że kocham i chcę z nim być w tak trudnej sytuacji. TO JEST WŁAŚNIE MIŁOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mu kobieto
ale chlop chce spokoju-rozumiecie ? Spokoju a nie emocji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokój spokojem, ale on potrzebuje też wsparcia i kogoś bliskiego. Przecież ona nie umawia się z nim na dziki sex tylko kocha go i chce przy nim być w trudnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjulia bez romea
Właśnie o to chodzi że gp kocham i On mnie tez....Bo mi to mówił...To jest dobry chłopak nie jakiś tam Don Juan....! BYLO OKY DO PUKI NIC NIE WIEDZIAŁAM O CHOROBIE!Zwierzał mi się dużo....Nie wierze ,że od tak mnie przestał kochac...On po prostu chce żebym jeździła na disco, spotykała się z koleżankami i korzystała z życia...A nie nudziła się z nim...:( A Ja wcale się z nim nie nudze....Każda spędzona chwila z nim jest dla mnie czymś nie zapomnianym.... Nie chce mnie obarczać swoją chorobą ..tak myślę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwaiazda a bruxelii
przecież ma swoją damę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×