wiarygodność

Boże nawet nie wiecie jak sie ciesze ,i musze powiedziec ze wierze i ufam testom na maksa okres mi sie spoznia 8 dni robiłam w dniu w którym powinnam dostac okres i negatywny potem jeszcze tydzien nerwów bo mam już wspaniała dwójeczke dzieciaczków i tak sądze ze lepiej aby dwójce nie zabrakło niczego niz trójce i odmawiac wszystkiego bo jak wiemy nie czarując czasy nas nie rozpieszczają codzien wstawałam o 4 rano i siedziałam na kąpie i sprawdzałam testy czy są wiarygodne czy moja dieta nie zaszkodziala bo jestem na Dukanie po tygodniu zrobiłam drógi dalej negatywnie i znowu buła co jest dzis jak co dzien 4 rano przed kąpem i co dostałam okres hura takze wierze testą bo za kazym razem mnie nie okłamały jak z dziecmi tak i teraz pozdrowienia i nie martwcie sie dziołchy bedzie dobrze

wogole nie rozumiem wpisy i po co testy?

no właśnie,testy nie kłamią,chyba ze sa uszkkodzone,przeterminowane i za wcześnie zrobione,robi się je najwcześniej 16dni po stosunku w którym mogło dojść do zapłodnienia i wychodzą z 100% pewnoscią! wszystko zależy od długości fazy lutealnej,jeśli ktoś ma np 9dni*bo taka zdarza się najkrótsza) to w dniu spodziewanego okresu testy mogą wychodzić negatywne,bo poziom hormonu jest jeszcze dość niski

ali 2 wiem co przezywałas ja miałam tak samo ale jest już ok

ORTOGRAFIA! :-o

testOM, KOMpie ... ps. tez uwazam, ze testy nie klamia

BO TAK ZAWILE TO NAPISALA, ZE NIE WIEM CZY KOGOS POCIESZA, CZY ONA CHCE, CZY NIE CHCE, POZATYM CO JAK SIE NIE PLANUJE 3 DZIECKA, CO DA TEST? JAK SIE NIE ZABEZPIECZA??? ZROBI TEST I JAK WYJDZIE POZYTYWNY A ONA NIE BEDZIE CHCIALA 3 TO CIAZA ZNIKNIE? O CO CHODZI W TYM WATKU AUTORCE? CO ONA CHCE PRZEKAZAC I KOMU?