Czy brałyście w ciąży leki???????????

jak w temacie

nie wolno brac zadnych lekow . jedyny przeciwbolowy to paracetamol

Brałam no-spę paracetamol, wit. C przy przeziębieniu. A w szpitalu dostawałam Duphaston i Luteinę. No i jeszcze globulki dopochwowe na grzybicę :/

niestety dużo leków, nospę luteinę to biorę juz kilka miesięcy. Poza tym jak chorowałam to dwa razy był antybiotyk, do tego syropy, rutinoskorbin, calcium, tantum verde, jakies globulki przy zapaleniu pochwy tez dwa razy na gorąączke apap. ale to wszystko z zalecenia lekarza

nic nie bralam oprocz witamin przeznaczonyh dla kobiet w ciazy- prenatal ;p

pytam bo jestem w 36 tc i mam zapalenie okostne dziąseł lekarz stomatolog zalecił antybiotyk ale jeszcze go nie wykupiłam a powiem szczerze męczę się i zwijam z bólu

jak lekarz wypisze to sie berze. na własną rekę to tylko niezbędną podstawę po przestudiowaniu ulotki.

toć chyba lekarz zauważył że w ciązy jestes i wypisał taki ktory cięzana moze brac, nie?... :/

wiesz powiem Ci tak,jeśli Ci zalecił,to chyba wiedział co i jak przecież na pewno widać,że jesteś w ciąży ja będac w 33 tyg ciąży miałam zszywany palec w znieczuleniu miejscowym,po czym mi zaaplikowano szczepionkę przeciwtężcową Oczywiście wypytałąm potem 2 gin,czy to może być szkodliwe powiedzieli mi,że dziecko już jest tak duże,i że gdyby było na świecie już,to lekarze różne rzeczy robią,jakieś leki,prześwietlenia itp. Wydaje mi się najbardziej niebezpieczny jest pierwszy trymestr dla leków,choć ja brałam luteinę,a moja siostra antybiotyk,bo była chora i dzidzie mamy zdrowiutkie.

zdzwonić do ginekologa i zapytać o ten lek, on ci powie czy brac czy lepiej nie, ja tak zawsze robiłam jak bałam się wziąć antybiotyk

są różne leki. nie wszystkie przenikają przez barierę łożyskową - a jesli nie to nie są niebezpieczne dla dziecka. i te mozna brac. skonsultuj lek z ginekologiem, chocby telefonicznie, i bierz. gorszy dla dziecka jest stan zapalny (a jak ropny to juz calkiem) niz dozwolone antybiotyki.

dzięki dziewczyny za rady, już dzwonię do gin

weszlam na ten temat, bo myslalam, ze dowiem sie cos wiecej niz o antybiotykach branych w ciazy . Jestem ciekawa co kobietom w ciazy podaja lekarze. Ale widze, ze tylko o antybiotykach dyskutowalyscie. Szkoda :( Ja tez bralam antybiotyk w ciazy bo bylam chora, ale jest grupa antybiotykow przebadana dla ciezarnych. Ja natomiast przeszlam inny wielki dramat z lekami w ciazy, musialam cala ciaze brac lek przeciwdepresyjny i przeciwlękowy (od 1 trymestru, ktory przeciez jest najbardziej decydujacy dla dziecka w brzuchu). To bylo najgorsze 9 miesiecy mojego zycia, strachu o dziecko, oraz walki z osobistymi problemami. Wspolczuje takze kobietom, ktore maja padaczke i biora leki przeciwpadaczkowe w ciazy, oraz wszystkim tym kobietom, ktore pragna miec dziecko, ale brane lekarstwa uniemozliwiaja im to. Wiem co czujecie . Moja historia skonczyla sie dobrze. Pomimo tego, ze bralam niezbadane lekarstwa - dziecko mam zdrowe i nawet urodzilam silami natury, choc byly przeciwskazania. Piszcie dziewczyny co bralyscie, poza antybiotykami, witaminami, no- spa i fenoterolem. Piszcie co bralyscie z lekow nieprzebadanych na ciezarnych........

tak naprawdę to na wszyściutkich lekach przebadanych czy nieprzebadanych jest ta sama uwaga dotycząca ciąży:proszę skonsultować z lekarzem. oni wszyscy,mam na myśli producentów,ubezpieczają się tak na przyszłość,żeby w razie co,nikt ich nie zaskarżył.

Bo teraz mam takie powiklania od zebow ze masakra a tez balam sie karmic na antybiotyku i teraz nic mi nie pomaga bo za pozno..Malo tego na zatoki szczekowe weszlo :/ i tak nie moge karmic teraz odciagam i biore leki :(

ja ma jakieś zapalenie ucha i jedyny przeciwbólowy lek jaki zaleciła mi gin to panadol, obecnie jestem już 37 tc

Dnia 5.05.2010 o 15:58, Gość leokadia broni 26 napisał:

weszlam na ten temat, bo myslalam, ze dowiem sie cos wiecej niz o antybiotykach branych w ciazy . Jestem ciekawa co kobietom w ciazy podaja lekarze. Ale widze, ze tylko o antybiotykach dyskutowalyscie. Szkoda Ja tez bralam antybiotyk w ciazy bo bylam chora, ale jest grupa antybiotykow przebadana dla ciezarnych. Ja natomiast przeszlam inny wielki dramat z lekami w ciazy, musialam cala ciaze brac lek przeciwdepresyjny i przeciwlękowy (od 1 trymestru, ktory przeciez jest najbardziej decydujacy dla dziecka w brzuchu). To bylo najgorsze 9 miesiecy mojego zycia, strachu o dziecko, oraz walki z osobistymi problemami. Wspolczuje takze kobietom, ktore maja padaczke i biora leki przeciwpadaczkowe w ciazy, oraz wszystkim tym kobietom, ktore pragna miec dziecko, ale brane lekarstwa uniemozliwiaja im to. Wiem co czujecie . Moja historia skonczyla sie dobrze. Pomimo tego, ze bralam niezbadane lekarstwa - dziecko mam zdrowe i nawet urodzilam silami natury, choc byly przeciwskazania. Piszcie dziewczyny co bralyscie, poza antybiotykami, witaminami, no- spa i fenoterolem. Piszcie co bralyscie z lekow nieprzebadanych na ciezarnych........

Bardzo fajny wpis. Wlasnie tez oczekuje i poszukuje wpisow od mam ktore musialy brac leki inne poza antybiotykami i fenoterolem duphastonem czy luteina...leki na uspokojenie na depresje czy nerwice. To wazne czy ktores mamy braly i wszystko jest ok z dzidzia i jej rozwojem. W tym pomozcie. Jak kazda pokolei dodaje duphaston czy prenatal - leki w ciazy oczywiste to niewiele to daje a czyta sie wciaz to samo...