poszlibyście na ślub osoby która odmówiła bycia chrzestną waszego dziecka?

wina jest po twojej stronie bo skoro chrzcisz dziecko to jestes katoliczka a jako katoliczka powinnas wiedziec ze na chrzestna wybiera sie osobe ktora ma byc wzorem dla dziecka i ktora ma obowiazek isc do komuni w takim dniu a skoro ona mieszka z facetem to nikt jej rozgrzeszenia nie da i taka jest prawda a temu co tam napisal ze powinna oklamac ksiedza powiem ze jestes glupi jak but z lewej nogi.DObrze dziewczyna zrobila ze odmowila,bo napewno bylo jej niezrecznie a ty nie powinnas sie unosic honorem tylko przemyslec czy aby napewno dobrze zrobilas zapraszajac ja na chrzestna swojego dziecka wiedzac jaka jest sytuacja.I na twoim miejscu poszlabym z usmiechem na wesele i zaprosila ja jako chrzesta do nastepnego dzieciaka i napewno nie odmowi.

a dla Kosciola i wielu wierzacych to jest grzech. wiec albo indentyfikujesz sie z wiara i jej zasadami albo olewasz i nie robisz szopek typu chrzciny, komunia, slub itp. w sumie to nie wiem po co chrzcisz to dziecko - chyba tylko po to zeby go wychowac w hipokryzji :P no i jeszcze dlatego ze "wypada" :P

agata a widzisz - ja wybierając chrzestnego będe dbała o to, by podczas chrztu przyjał komunie w intencji mojego dziecka - to dla mnie bardzo ważna... a jesli Wy macie o tym inne zdanie - to trudno, dejzi - grzech cięzki to nie tylko zabójstwo - albo przyjmujesz wszystkie zasady wiary albo żadnej i wtedy nie nazywasz sie wierzącą ;)

"agata0273 - przeciez jak go wpisywal ksiądz jako chrzestnego to dobrze wiedzial ze nie ma bierzmowania - mają te swoje kartoteki -ale zadnego problemu nie bylo -a do komuni nie był i tyle." to nie mam pojęcia jak to ksiądz zrobił. bo przegiął na maksa. prawo kanoniczne ma sowje wymagania i ksiądz je ewidentnie naruszył. "dla mnie to nie grzech żyć na kocią łapę" jak zostaniesz papieżem to bedziesz mogla spróbowac upowszechnić ten pogląd w Kościele. obecnie Twoje zdanie sie po prostu nie liczy.

a druga sprawa to czsami rodzice dziecka sa jacys nieodpowiedziali. przeciez wogole nie powinno sie takim osobom proponowac bycia chrzestym i stawiac ich w niezrecznej sytuacji. u nas kisadz co jakis czas przypomina kto moze byc chrzestnym a kto nie. i nie ma tu co sie obrazac, narzekac na kosciol itp. skoro sie cos wybralo to trzeba przyjac pewne zasady

co ma jedno wspolnego z drugim. To juz nie mozna powiedziec "NIE" zeby sie ludzie nie zaczeli obrazac? dziecinada :O Dziecku to sie moze nie odmawialo, kiedys, jak chrzest mial inny wymiar, duchowy. Ale teraz to komercja i finanse sie z tym tylko wiaze (sam fakt, ze poprosilas na chrzestna osobe, ktora mieszka z facetem bez slubu). Teraz kazdy ma prawo odmowic bycia chrzestna, bo to drogie zobowiazania i nie kazdy je chce brac na siebie. Glupie dylematy masz :O

prawda, niepotrzebnie jej proponowałam !

dla mnie mieszkanie bez slubu tez nie jest niczym strasznym ale wg kosciola jest i nic na to nie poradzisz i powinnas byla to wczesniej przemyslec,albo porozmawiac z jakims ksiedzem nawet przez telefon czy taka osoba moze trzymac dziecko do chrztu.Ale nie najlepiej jest cos zrobic a potem sie obrazic.Nie masz o co sie obrazac,no co najwyzej na siebie;)zartuje.ja tez zyje na kocia lape i tez odmowilabym,bo nie mam zamiaru isc do spowiedzi i komuni swietokradzkiej zwlaszcza w takim dniu.

jak to nie byl u komunii bedac ojcem chrzestnym??????? u nas cos takiego by nie przeszlo za zadne pieniadze. naprawde jakis dziwny ksiadz. no i matka tez. widac ze dla niej ten chrzest to tylko jakas szopka nic wiecej. nigdy nie wybralabym kogos takiego na chrzestnego

u mie bylo podobnie tylko ze ja nie mam bierzmowania a zostalam chrzestną . jestem z krakowa tu wystarczy dac kopertę z odpowiednią kwotą i zalatwiasz z księdzem co chcesz

no widzisz, ksiądz jaki jest widzi każdy

mnóstwo ludzi zyja bez slubu koscielnego i jakos chcrzestnymi zostają

alina dobrze mówi, ja czuję to w sercu głęboko że to była niestety wymówka,:( a ja jej niepotrzebnie proponowałam

dejzi - powiedz wprost, że nie chcesz iśc na to wesele i na ten slub... niektórzy ludzie naprawde nie widza nic poza czubkiem własnego nosa - przykre :(

mozliwe ze jej bylo nie na ręke zostac chcrzestną - bo wiadomo jako chcrzestna musialaby dac jakis porządny prezent moze nie miala pieniędzy czy cos

bedzie mi przykro jak nie pójdę ale jak to jest że pytają czy idziemy bo jak nie to nie ma sensu przyjeżdzać....w odwiedziny by przyjechali chociaż

z zaproszeniem powinni do was przyjechac -

no właśnie powinni przyjechać....:(

brak kultury tak sie pytac czy przyjedziecie. powinni razem przyjechac wreczyc zaproszenie .a nie takie chamskie pytania

moj mąż odmowil, jako ze bez slubu koscielnego, do kosciola nie chodzi, a nie uznaje lipy, co wytlumaczyl ludziom, ktorzy go prosili, zrozumieli i nadal jest przyjażn. Jesli ta kobieta nie czuje sie praktykujaca chrzescijanka, to bardzo uczciwie,ze odmowila,nie ma sie o co obrazac

dla mnie slub to poważna sprawa i powinno się przyjechac do nas, tak długo nie widzieliśmy się....i z zaproszeniem przyjechać. szkoda im chyba na paliwo.

no własnie dobrze dejzi mówisz

wiesz ja się nie obrażam, mam malutki żalik w sercu . ale wiem że to też moja wina że zapytałam. inna sprawa to , to że teraz dzwonią i się pytają jakieś to dziwne

no ja jak moja kuzynka odmowila bycia swiadkiem na slubie - to ja do niej na slub nie poszlam

no to też tak jest że ludzie różnie podchodzą....też cię bolało że ci odmówiła.

nie bolało -ale jak ona mnie gdzies to ja tez

napisałam ze bolało ale się nie obrażam normalnie z nią rozmawiałam po tej sprawie

już to kiedyś pisałam, moja koleżanka nie dostała zaświadczenia od księdza, bo cytuję: Nie wiadomo co Ty tam w tym Wrocławiu wyprawiasz!! dziewczyna we Wrocławiu studiuje. Miała być chrzestną u dziecka swojego brata, nawet jej mama była u tego księdza i nie dało rady. Pewnie jakby sypneli kasą to zaświadczenie by dostała, a tak, to chrzestną została inna osoba.

nie !!

no tak starali się i nic, a ona nawet nie była u niego a juz wiedziała że jej nie da.