Historia mojego pierwszego razu - nienormalne

styl nie ma nic do wypowiedzi? właśnie sięgnęłaś poziomu zerowego :D Taki z Ciebie prawnik? i co w sądzie posługujesz się stylem potocznym i wulgarnym? Tak więc grotesko napiszę abyś zrozumiała: Goń się

żall mi cie ''Groteska'' jaki ona tam prawnik?? pewno jest sprzątaczką w sądzie! boo prawnicy inaczej piszą

w sadzie moja droga uzywa sie jezyka prawniczego ale ty widac o tym nic nie wiesz i z potocznym jezykiem to nie ma nic wspolnego

KaSiUnIa....... przestań Ty tępa kurwo pisać z różnych nicków:O nie każdy jest tak mało inteligentny jak Ty, że się nie skapnie:O Do burdelu kurwo skąd przylazłaś:O

"a osobowosc nie ma nic do stylu wypowiadania sie " -jak czytam takie wypowiedzi to od razu weselszy dzień :D

milego dnia i nie mam zamiaru siperac sie z wami co do mojego zyciorysu dla was moge byc i sprztaczka w sadzie a tego kim jestem co zodbylam i co osiagnelam nikt mi nie odbierze

to teraz już "moja droga" a nie "dziecinko"? zastanów się a co do języka prawniczego to w sądzie buchasz końskim śmiechem: buahahahaha albo odpowiadasz yhyyyymmmmmmm?

krzyż na drogę kuchto

malinowa_dama a jakbys uwaznie czytala temat zauwazylabys ze "yhyyyymmmmmmm" to byl nick jednej osoby ale tak to jest jak sie widzi i czyta to co sie chce a nie to co jest i ocenia sie nie znajac kogos

''dziunia z lotniska' ktoś cie pytał o zdanie?? nie więc zamknij tą swoją paszcze bo śmierdzi z niej jak z dupy konia! nie noo malinowa_dama ma szacun :)

groteska zastanów się co piszesz ponoć miało Cię już nie być wśród nas :D

ale te buahehahehy to już są od Ciebie dodane

Koeljny temat w ktorym krzykacze ocneiaja wyzywaja i opluwaja to juz taki kafeteryjny standard wystaczy ze ktos sie z nimi nie zgadza i trzeba spalic na stosie zdeptac

ja pierdole jakie to wszytsko jest spedalone...

hahahahahahaaa dzięki że towarzyszyłaś/łeś mi w zdemaskowaniu groteski ale lecę na belmont-a

Joo spoko polecam sie na przyszłość :D:D:)

"zwyczajnie dała mi d**y... po czym zniknęła na zawsze oczywiście ja jako prawiczek zdążyłem się w niej zakochać przez tą jedną noc.. a ona zwyczajnie, dała mi 'nagrodę' za czas spędzony przed komputerem kiedy z nią pisałem i zniknęła... poj**ane " Straszne

"malinowa_dama" Nie wiem z czego Ty taka dumna jestes chyba z przodowania w pluciu jadem Komletny btak umjejetnosici rozmowy jak przekupa na targowisku

"Prawiczek bez wiary" wiesz mnosto osob sie z Toba nie zgadza ale nikt Cie nie wyzywa i nie obraza a prrzynemniej spora czesc tych ktorych ty obrazasz smutne ze nie kazdy wie czym jest kultura osobista i rozmowa na poziomie Takie osoby jak Ty czy malinowa poprostu sie ignoruje nie odpowiada na ich posty szkoda ze czesc forumowiczow niepotrzebnie daje sie wciagac w te pyskowki Pozdrawiam

grotestka ty tepa lasko.. zrozum o co mi chodzi (jednoczesnie pisze do tych, ktorzy popierają zachowanie "mojej" kobiety z opisanej historii) gdyby ona mi wprost powiedziała "słuchaj, pojedziemy do hotelu w wiadomym celu, odpowiada Ci to ? taki bez zobowizan sex na jedna noc? TO OK!! nie mial bym do niej pretensji, ze ona potem zniknela ale sytuacja miala sie tak, ze .. pojechalismy sobie do sklepu po alkohole, lody i inne produkty, nastepnie pojechalismy do hotelu.. spedzilismy fajnie wieczór, pijąc winko a w sumie to 2 winka:), jedząc czipsy i rozmawiając... później położyliśmy się obok siebie i za nim w ogole doszło do czegoś to zesmy sobie z 30 minut lezeli obok siebie i rozmawiali.. potem zaczalem ją masowąc, dotykać, ona mnie.. wszystko z minuty na minute bylo coraz bardziej intyenstywne, mnóśtwo całusów.. było czuć uczucie.. był sex, była wspólna kąpiel.. wszystko to co robią zakochane pary. Nastepnego dnia kiedy skonczyła się doba hotelowa, pojechalismy do restaruacji na obiad, pozniej jeszcze w pare miejsc.. do tego trzymajac sie za rece ciagle, calujac, mowiac czułe słówka.. po wszystkim koło 20:00 odwiozłem ją do domu ........ no chwileczke, chyba takie zachowanie o czyms swiadczy tak?? nie bylo to puste 'pieprzenie i nara' tylko jednak spedzilismy troche czasu i to bardzo czule... moglem sobie co nie co pomyslec po tak spedzonym dniu i nocy nie prawdaż?? na co ta suka potem od razu zakonczyla znajomosc :| DLA MNIE TO PO PROSTU NIE POJETE, czym ona sie kierowała? :O

Ojj, a który facet nie zakochałby się w nagiej, wystawionej do niego doopie:)

żarcie w restauracji tez Ci postawiła?

też buaha, to ona fundowała wszystko;) tak szybko dała pomysł (dosłownie dzień wczesniej, a dokłądnie pod sam wieczór) ze nie bylem wstanie skołować pieniedzy.. tyle co zalałem auto by móc jeździć no ale tu nie chodzi o pieniadze.. ona jest zarobiona, wiec jej to rybka była

boś człowieku głupi i nie z tej epoki. Bajki o zdobywcachi myśliwych możesz sobie między bajki włożyć i posłuchać na debilnych kazaniach, tej pedalskiej religii katolickiej......

Nie spodobałeś się jej i tyle w temacie.

no to na chuj ta cała szopka kiedy sie spotkalismy? nigdy nie zrozumiem kobiet

NieDoWiaryY - co Ty gadasz, ja nigdy nie zrozumiem facetów. Kilka dni temu zostałam tak upokorzona przez faceta, że płakałam cały dzień i noc i dzień i noc. Boże, dlaczego na świecie jest tyle pojebusów??

NieDoWiaryy - patrzysz na świat jak na bajke, tzn. wyobrażasz sobie, ze jest tak pieknie, a potem okazuje się, że tak pieknie to tylko mogło być, a zycie jest brutalne. No cóż, mówi się trudno, płynie się dalej. Miałeś wczesniej dziewczynę??

po pierwsze pozwoliłeś aby zapłaciła za hotel, po drugie byłeś do dupy bo ten co pierwszy raz bzyka to amator i chuja wie o sexie- to praktyka czyni mistrza, a po trzecie, zobacz chamie jak o niej brzydko się wyrażasz tylko dlatego,że ciebie nie chciała na więcej. Pewnie wyczuła jaki z ciebie prostak, Bo my to wiemy po paru twoich postach a co dopiero tamta laska

nie miałem nigdy wczesniej dziewczyny... ani fizycznie ani związku ona byla moją absolutnie pierwsza kobietą pod kazdym wzgledem.. nawet pod wzgledem calowania sie! ale zaliczylem wszystko co chciałem sprawdzić (sex w wielu pozycjach, lodzik, lizanie cipki, wspolna kapiel, sex w gumce i bez) takie podstawowe rzeczy szkoda, ze ten nie watpliwie najpiekniejszy czas w moim zyciu trwal TAK KRÓTKO !! raptem jedną noc... ehhhh tak bardzo tesknie za nia a jednoczesnie strasznie mnie wkurwiła.. rzuciła mnie jak takiego śmiecia