Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SiostraWiktoria

Nie dam pieniędzy na dziecko brata

Polecane posty

Gość SiostraWiktoria

Mam duzy problem.Moj brat ma dziecko z pewną dziewczyną,ktora mnie wręcz dzis napadła,ze pracuje w Anglii i nic nie pomagam finansowo.To chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no wlasnie, dlaczego nie pomagasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Brat wysyła alimenty na dziecko, ale ta panna chce więcej.Przyjechałam na tydzien do Polski.Ta panna mnie dzis wręcz napadła.Dowiedziała sie,ze niezle mi tam idzie i stwierdziła,ze na nowe auto mam a na to zeby pomoc to juz nie.Oczywiscie powiedziałam co ja o tym sądze,ze moge miec niewiadomo ile ale to są moje pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Oczywiscie,ze ja postrasze sądem.Brat wysyła alimenty na dziecko.A ile ja zarabiam to moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
a ile brat płaci alimentów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
800 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Wyjasniam 800 zł.jak mu sie lepiej wiedzie a tak to 500.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a do Twoich rodziców nie wyłudza pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Ona mysli,ze sobie naiwną znalazła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Nie mam juz Rodziców:(Przyjechałam do Przyjacioł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
czyli standard, bez specjalnych szaleństw. mogłabyś jako dobra ciocia czasem dzieciakowi jakis prezent zrobić... ;) Swoja drogą straszenie sadem jest raczej kretyńskim pomysłem, skoro znajdujesz sie na liście zobowiazanych do alimentACJI (Obowiązek alimentacyjny wynika z art. 128 - 144 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego (Dz. U. z 1964. numer 9 poz. 59 z późn. zm.) (dalej krio). Polega on na obowiązku dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania. Zgodnie z art. 128 krio obowiązek alimentacyjny obciąża krewnych w linii prostej (rodziców, dziadków, dzieci, wnuki itd.) oraz rodzeństwo.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inndygo
wszystko to prawda -ale nawet zacytowane przez ciebie paragrafy musze być zgodne z normami współżycia społecznego . To znaczy ,że autorka byłaby zmuszona do utrzymania swojego bratanka chyba tylo w sytacji kiedy oboje rodzice ne maja rąk i nóg i mieszkaja na pustyni . Nie wystarczy tylko znać przepisy - trzeba je jesze umieć argumentować - a taki argument ,ze autorka tyra i ma pieniadze a kobieta ma dziecko - i szuka od kogo by je wyszarpać - lipny jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfdgfgf
kurwa mać dlaczego rodzina ma płacić za cudze błędy rodzeństwa?????????????????????? z dupy to prawo wzięte!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
mylisz się bazienka, to działa wtedy jak jego płacenie nie pokrywa usprawiedliwionych potrzeb dziecka... matce samotnie wychowującej jest zawsze trudno i nieładne jest takie stawianie sprawy jak to zrobiła autorka. Tym bardziej, że prezent na urodziny i Boże nNarodzenie to nie jest zbyt wielka troska od ciotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Wychodze z zasady,kto zrobił niech płaci!Zresztą po tym co się dowiedziałam on niej,mysle,ze niedlugo bede jedyna zywicielką tego dziecka.Ona nie chce tego dziecka.Moj brat ma juz nowe zycie...i zaczyna sie problem.Ta panna myslała,ze wezmie brata na dziecko i ten bedzie ją utrzymywał i dziecko(zaszła w ciąze po 3 miesiacach,nawet para nie byli)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inndygo
usprawiedliwionych - jak słusznie zaznaczyłaś - skoro ojciec płaci na dziecko najmniej 500 zł czyli niech matka dołoży swoje 500 i masz 1 tys zł . oczywiscie zaraz podniesie sie krzyk ,ze za tysiac złotych nie mozan sie utrzymać . Można - znam nawet rodziny , które za tyle żyją - ale jeśli matka chce forsy też na siebie - to zqawsze jej bedzie malo . a prezent od ciotki - prędzej dzieciak cos dostanie jak matka będzie miła niż nadęta i napuszona - pszczoły nie polecą do octu - tylko do cukru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Amaletta to moja sprawa,zresztą skąd wiesz,ze nie wysyłam prezentów.Mam teraz mega problem,naprawde.Mysle,ze ta panna naprawde nie chce juz tego dziecka,przeliczyła sie i stało sie dla niej teraz tylko problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inndygo
czyl itwój brat nie jest od niej lepszy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inndygo
i sam w tą ciaże nie zaszła- twój brat nie myślał o tym jak sie do łóżka z nia kladł ? myślał ,że dzieci to bocian przynosi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppp
amaletta ja uważam, że to jest sprawa autorki co robi ze swoimi pieniędzmi i jeśli ona uważa, że nie chce dawać prezentów dzieciakowi to nie na miejscu jest ocenianie czy ładnie postępuje czy nie :P To jej sprawa i może faktycznie nie ma ochoty dawać kasy na cudze dzieciaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
Wiktorio, wszystko to jest twoją sprawą... ja po prostu uważam, że niezaleznie od tego, że twój brat rolę ojca ograniczył do wysyłania kasy - to i tak pozostaje twoja siostrzenica. Mały człowiek, który w niczym tu nie zawinił :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Rozmawiałam z bratem jakies 2 miesiace temu,po tym jak stwierdził,ze była dzwoniła,zeby to on zajął sie Malutką.Problem polega na tym,ze moj brat to duzy dzieciak slucha obecnej dziewczyny,ktora w zyciu sie nie zgodzi zeby dziecko wychowywał.Czy matka moze ot tak oddac dziecko do domu dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
ale pamietajmy ale utrzymywac dziecko maja obowiazek OBOJE- jedno normalnie, drugie przez alimenty. czyli jak dostaje te 800 zl, to sama powinna wylozyc ze swojej kieszeni drugie tyle i przeznazyc TYLKO na dziecko nie na siebie Owszem, tylko nie zapominajmy, że osobista praca tez jest forma alimentacji. W przeciwnym wypadku mamy bowiem kwotę x od ojca, który nic innego nie robi oraz kwotę x od matki, która robi przy dziecku wszystko od a do z. I taki układ twoim zdaniem jest sprawiedliwy bazienka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Amaletta ja jestem wrecz przerazona sytuacją.Brat-bez komentarza!Tyle razy sie kłociłam z nim o sprawe Malutkiej.On jej nie wezmie bo jego cudowna była nie chce, a mamuska bedzie wychowywała jak damy wiecejjjj kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zameldowanie i wymeldowanie
Kurde a nikt nie myśli o dziecku, ile to dziecko ma? Ja się staram o dziecko i nie wychodzi a niektórzy mają i tak zlewają sprawę, nie wytrzymam chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
skoro jej nie chce to niech się zrzeknie do niej praw, jest tyle osób które z chęcią zaopiekowałyby się takim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
Rozmawiałam z bratem jakies 2 miesiace temu,po tym jak stwierdził,ze była dzwoniła ,zeby to on zajął sie Malutką.Problem polega na tym,ze moj brat to duzy dzieciak slucha obecnej dziewczyny,ktora w zyciu sie nie zgodzi zeby dziecko wychowywał.Czy matka moze ot tak oddac dziecko do domu dziecka? :O, :O, :O A o "oknach życia " słyszałas? Dziewczyna twojego brata ma tu niewiele do powiedzenia... Zal mi tej twojej siostrzenicy - ma zdesperowaną matkę, niedojrzałego ojca i zawzietą ciotkę..A kogos normalnego i kochajacego ja też ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inndygo
ty autorko lepiej brata uśwaidom - bo jeszcze sporo życia przed nim - jeszcze nie jedno dziecko przed nim - a pośrednio przed tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SiostraWiktoria
Analetta a skąd Ty wiesz co ja chce zrobic?Malutka ma 1,5 roczku.Nie znam Jej zbyt dobrze,jak chciałam sie spotkac jak byłam w Polsce to mamusce wiecznie cos nie pasowało.Dlatego sie tak denerwuje bo mi tego dziecka szkoda.Mysle nawet czy ja bym sobie poradziła tam w Anglii z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
bazienka, nie za wczesnie na takie wnioski? Skąd to wiesz? Swoja drogą ile razy w życiu musiałas zrezygnowac z dobrze płatnej pracy, bo nie dało sie jej pogodzić z samotnym macierzyństwem? Bo ja dwa razy i wiem jak ten chleb smakuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×