DLACZEGO FACECI STUDENCI W AKADEMIKACH SĄ TACY OBLEŚNI???

Już nie studiuje ale 5 lat za mną. Wiele razy bywałam w akademikach u kumpli. Ich pokoje to totalny syf, brud i malaria. Kibla nikt nigdy nie czyścił, leżało pełno łoniaczy i jebało zdechłym moczem. Pełno puszek po piwsku i butelek po gorzale jak jakieś kurde trofea. Duchota i smrodek spoconych brudnych stóp, nie wspomnę o pościeli... Ciuchy prześmiardłe, beznadziejne, spodnie o kroju "marchewki", sprane t-shirty + polar, albo kurtka ortalionowa... 90% potem się żali na kafe że "normalny" 24 latek nie może znaleźć laski, kurde nie jesteście "normalni" jesteście brudasy i oblechy!!!

up

ogól cycki i dopiero dodawaj taki temat.

taka natura wiekszosci facetow ;)

Ej, ale moi koledzy z akademika nie śmierdzą :P Tyle, że ja sama nie mieszkam w akademiku, więc nie wiem jacy są naprawdę do końca. Chociaż pomysłowi są ;)

90% to brudasy - fakt ale nie tylko w akademcach

nom ja tez sie naogladalam na studiach,zawsze jak sie weszlo do pokoju kolesi to walilo taka stechlizna i znoszonymi ubraniami, posciel rozjebana i nie prana od hoho, grzyb w lodowce i w jedzeniu, niektorzy nawet sikali do butelek w nocy jak im sie nie chcialo do kibla wstac:o

ojej a najlepsze sa takie studenciki co przed impreza sie wdziewaja w koszule wizytowa w jakies paski albo inne wzorki i wloski na zel do tego oczywisceoi pseudointelektualna gadka i sa super towar bleeeeeeeeeeeeee

Może dlatego, że popadają w depresję widząc studentki o podobnym emploi?