Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siostra pustaka

rodzina mnie przymusza do utrzymywania dziecka siostry

Polecane posty

Gość siostra pustaka

Witam napisze w skrócie jak to wygląda. MIeszkam z młodsza siostrą (18), rodzicami i babcia w domu jednorodzinnym. Babcia wiadomo emerytura. Rodzice w sile wieku pracuja obydwoje. Może nie zarabiaja dużo ale mają stały i pewny dochód. Ekstrasów nigdy nie było ale głodna i brudna tez nie chodziłam. Jest jeszcze moja siostra która od dziecka jest czarna owcą i chodzi do ogólniaka. Sprzataniem w domu się nie schańbi, nauką tez nie za bardzo. Na studia nie pójdzie bo to dla gamoni a w tym kraju dyplom nic nie daje. Dyskoteki, imprezy i różowy kolor to jej żywioł. Bez wstydu wyciaga pieniadze od rodziców, które potem przepija na imprezach. Tak sie dobrze bawiła że w sierpniu będzie rodzić a koleś który jest ojcem to totalne dno i nie chce mieć nic wspólnego z nią i dzieckiem. Ja (23) jestem studendtką i przy okazji pracuje - żeby miedzyinnymi zarobić na studia. Nie baluje specjalnie więc udaje mi sie oprócz opłacenia rachunków i kupienia sobie czasami czegoś troche odłożyć. Ostatnio kupiłam sobie kilkuletni miejski samochodzik i oczywiście było to nie w smak mojej siostrze. Od trzech lat jestem z moim facetem i mamy sprecyzowane plany na przyszlośc ale najpierw studia i znalezienie dobrych prac. Kilka dni temu moja siostra poruszyła temat że skoro zarabiam i kupuje sobie "limuzyny" to powinnam pomóc jej utrzymywać dziecko bo nie każdemu się tak powodzi jak mi . . . Szczena mi opadła do samej posadzki. Co najgorsze mama i babcia sa takiego samego zdania. Mi pieniądze nie potrzebne bo studiuje a dziecko trzeba wyzywic i ubrać. Jedyna osoba która za mna stanęła to ojciec ale na niego akurat zawsze mogłam liczyc. Jak się zachować? Kiedy zaczęłam sie bronić że nie ja jej dziecko zrobiłam i że ja w jej wieku się uczyłam a nie puszczałam to tylko zadziałało jak płachta na byka. DOWIEDZIAŁAM SIĘ ŻE KOCHAM BARDZIEJ PIENIĄDZE NIZ WŁASNA RODZINĘ, JESTEM PODŁA, NIE MAM UCZUĆ I CIESZE SIĘ Z JEJ NIESZCZĘŚCIA!!!W domu chlopaka od dawna czeka na nas pokój i jego rodzice juz dawno chcieli żebyśmy tam zamieszkali ale ja nigdy nie chciałam przynajmniej do narzeczeństwa. teraz sama nie wiem. Przeprowadziła bym sie ale zostawic ojca z tymi zmijami tez nie chce bo dostanie albo zawału albo choroby psychicznej z nimi. PORADŹCIE COŚ BARDZO PROSZĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hqcbkbkhqccqbkh c
A czemu oni tak ja faworyzują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Ja się urodziłam zdrowa i zawsze byłam samodzielna. Szłam z chłopakami grać w kapsle albo bawic się samochodami. Moja siostra pierwsze dwa lata spędziła praktycznie w szpitalu i dlatego tak ja kochaja i na tak wiele przymykają oko. Jak to mama mówi ja zawsze sobie poradze i spadne na cztery łapy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie gódź się na to. I najlepiej wyprowadź jak najszybciej, bo całe życie taki pasożyt (twoja siostra) będzie ciągnąć kasę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Szkoda mi tylko taty bo to dobry facet. Pierdolowaty taki i sam sie nie obroni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciąfle tylko problemy
Współczuję Ci,naprawdę. Jestem prawie w identycznej sytuacji z tym,że nie mam obowiązku utrzymywania siostry,ale moja matka ( która ma do dyspozycji jakies 2000 na miesiac i nie musi placic rachunków,bo robi to tata...) Twierdzi,że ja jako córka(21l , pracuję.) powinnam oddawac jej wszystko co zarobie,bo po co mi jakiekolwiek pieniądze...Mam takie wydatki,ze moja szkola,prawo jazdy,ortodontka, szkla kontaktowe- to jest ponad polowa mojej pensji... A ona ma ciągłe pretensje-a to o to,ze buty sobie kupię dwa razy w roku, a to ,że bluzkę jakąs na wyprzedaży... poprostu nie mam już słów do niej... Ten rozpowszechniony materializm niszczy mi życie. A Tobie radzilabym kochana-uciekaj do chlopaka! nikt nie mam prawa niszczyć Ci życia. A utrzymywaniem siostry powinna zając sie tylko i wylacznie MATKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZIGA HAGA
Utrzymanie dziecka to obowiązek rodziców, Twoja siostra powinna pomyśleć o wystąpieniu o alimenty do pana z którym tak dobrze się bawiła. Nie potrafie zrozumieć takiej roszczeniowej postawy, a jeśli babcia z mamą chcą pomagać to jak wspomniałaś maja stałe dochody więc niech pomagają, to ich sprawa. Nie daj się!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
W moim przypadki rozsierdził je fakt zakupu samochodu za "całe" 10000zł. Po co mi taka limuzyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skype ma nas za idiotów...
przeprowadź się i uciekaj od tej patologii, tylko tyle ci poradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomożesz raz to się już od pasożytki nie odpędzisz :O. Szkoda tylko Twojego taty, bo z tego co wynika to dobry człowiek, ale dziwie sie Twojej matce, że ją broni. To jest jakaś ślepa miłość:O.Siostra zrobiła sobie dziecko to każdy ma jej naskakiwać? No ludzie, co za problem by do pracy poszła? Uczyć się nie chciało ale na balety chodzić to pierwsza:O Ja na Twoim miejscu autorko palcem bym nie kiwnęła, to są Twoje zarobione ciężko pieniadze, Ty potrafiłaś pogodzic studia z pracą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy dokładacie
się do mieszkania pracując? bo ja też miałam awantury i pretensje (pomimo, iż kupowałam sobie sama ubrania, książki, na paliwo miałam kasę itd.) ale odkąd odpalam im 350 zł i robię od czasu do czasu zakupy żywieniowe, mam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
sama niech ruszy dupe i niech idzie do pracy. Nie Ty zrobilas jej dzieciaka wiec nie masz obowiazku utrzymywac ani jego ani jej leniwej dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Ja dokladałam się do utrzymania domu ale ojciec mi stanowczo zabronił. Powiedział że albo we dwie będziemy sie dorzucac albo żadna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przecież jej dziecko i one będzie jego matka a nie ty. to ona je sobie zrobiła a skro jest na tyle dorosła aby zrobić sobie dziecko to niech ona je utrzymuje bo ty się uczysz i pracujesz aby mieć pieniądze dla siebie i w przyszłości na SWOJĄ rodzinę a nie jej dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy dokładacie
co innego kupić dzieciakowi jako ciotka jakieś ubranko czy zabawkę, a co innego wykładać kasę na niego co miesiąc. to nie twój obowiązek. powiedz im to, na spokojnie, że nie będziesz jej utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p p p p p p p p p p p p
lepiej sie przeprowadz....nim ona urodzi...im szybciej to zrobisz tym mniej konfliktow wyniknie. Jesli jego rodzice nie maja nic przeciwko to uwazam ze powinnas to zrobic. Moze spokojniej uzbieracie sobie na wlasne mieszkanie czy w spokoju bedziesz sie uczyc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro masz możliwość przeprowadzki do chłopaka nawet się nie zastanawiaj, masz chorą sytuację w rodzinie :o a siostra jest typem pasożyta nie zmieni się , im będziesz od nich dalej tym więcej nerwów sobie zaoszczędzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Jego rodzie mnie nigdy nie chcą wypuścić od siebie jak przyjeżdżam w odwiedziny. Oni by byli zachwyceni. Własnie o to jest dużo zawiści. O to że mam kochającego chlopaka, że chcemy się związać o to że mam kochanych teściów (znaczy będe miała) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Obydwoje pracujemy więc tak. Ale jego rodzice sa przeciwni bo powiedzieli żebyśmy mieszkali u nich zamiast wynajmować a kaske odkładali. Oni maja działke pod budowe i chyba będa chcieli nam dać żebysmy sobie dom budowali. teśc sie kiedys wygadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
się nie przejmuj siostra tylko dbaj o swoje życie bo to ona zrobiła dziecko a nie ty. przeprowadź się do chłopaka jeśli możesz i chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W domu chłopaka od dawna czeka na nas pokój i jego rodzice już dawno chcieli żebyśmy tam zamieszkali ale ja nigdy nie chciałam przynajmniej do narzeczeństwa." Bez urazy kochana ale jesteś jakaś zacofana katoliczką czy jak? Masz jasne,proste wyjście. Tacie nic nie będzie, do tej pory nie zwariował to i dalej nie zwariuje.A nie sadzę żeby twoja obecność i patrzenie jak dajesz sobą pomiatać dobrze na niego działało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p p p p p p p p p p p p
no to szybciutko pakuj swoje rzeczy i zmykaj do nich:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
No to pewnie w weekend będzie przeprowadzka :) Nie jestem katoliczka ale jakoś tak dziwnie sie do kogos wprowadzic. Co innego przenocować po imprezie czy koncercie a co innego wprowadzic sie tak na stałe. Ja wiem, że niektórym to łatwo przychodzi ale dla mnie to wymaga oswojenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka XXX
oczywiście nie daj się wrobic! dziwne że one juz ci mówią ze masz utrzymywac dziecko siostry! bezsensu ... mogły to zrobic o wiele taktowniej i dopiero później wrobic cie w jakies niezbędne zakupy! z drugiej strony odciąc się od własnej rodziny to też troszke nie bardzo! nie wiesz jak bedzie z tesciami narazie sa super inaczej jest jak sie juz razem mieszka! moga byc nawet super... a potem wyjdzie szydło z worka! uwież mi wiem co mówie! ale momo wszystko nie daj sie wrobic w utrzymywanie mało rozsądnej siostry!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TY EGOISTKO WSTRETNA
jak mozna byc takim egoista i palecem nie pomoc rodzinie. Wstydz sie bo siostre masz jedna. Nie jej wina ze taka sie urodzla a ty jako rodzina masz obowiazek pomocy siostrze, matce ojcu babce. Tak juz jest. Ropdziny sie nie wybiera. Skul ogon i zrob co do Ciebie nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bas bassssssssssssssssssssssss
mialm podobna sytuacje tylko to byl moj starszy brat, zrobil dziewczynie dziecko, zamieszkali u moich rodzicow. skonczylam szkole i zaczelam staz.Moj brat mial jakos tam prace ale niechcialo mu sie tam dalej pracowac i rzucil. a dzicko juz bylo na swiecie.pienadze unich byly jak woda,kupowali pierdoly itd.Niemieli na mleka dla dzicka , powiedzieli zebym ja kupowla , odmowilam. oni poszli d moich rodzicow , powiedzieli ze ja niechcem dac a moi rodzice tak kazli moi to kupic. od jakiegos czasu juz niemieszkam znimi. Ale ja bym sie niegodzila na Twoim miejscu, jej dziecko jej sparawa.wyprowadz sie do chlopaka, bedziesz miala spokuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denisowa
ona egoistką? no wolne żarty... wyprowadzaj się jeśli masz gdzie, i nie patrz na niezaradną siostrę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Heh najlepsza była ergumentacja mojej siostry. Że skoro jestem studentka to pieniądze mi niepotrzebne bo studenci zawsze sa biedni a rodzina sobie powinna pomagać. Padło cos jeszcze że jak zrobi prawo jazdy to będe jej dawać samochód żeby z małym mogła jeździć do lekarza :s To nie chodzi o samochód tylko o ton nakazujący w jej głosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balbinkaa**
rety ale masz siostrę gówniarę :O na miejscu rodziców już bym dawno powiedziała, że jak szkoły jej się nie chce to niech do roboty idzie. Uciekaj z tego domu. Będziesz żyła dobrze. Życzę wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie i przewidująco
a jednak ci radzę nie przeprowadzaj się do chłopaka,( i to do jego rodziny), po co ci konkubinat? Jak wejdziesz w konkubinat to się tak utrwali i ugrzęźniesz w konkubinacie , a często się to kończy kopem w deee...dla konkubiny, jak to bywa w związku bez zobowiązań.....chyba że lubisz posiedzieć w konkubinacie kilka lat, stracić czas młodości, a potem zostać na lodzie i z desperacji szukać jakiegoś nowego starszawego rozwodnika , chętnego do następnego kilkuletniego konkubinatu...twój wybór. A o finansowaniu rodziny twojej siostry, bo siostra i jej dziecko to jest nowa rodzina, nie musisz ty, bo to nie twoja odpowiedzialność, ale być może kiedyś sama zechcesz coś sporadycznie wspomóc, czy coś kupić dziecku..............pewnie zrobisz to z chęcią bo będziesz kochać to dziecko, tak już jest. Ale nie ciąży na tobie obowiązek utrzymywania twej siostry, ona sama ma dwie ręce i może pracować. Możesz jej pomagać , ale nie musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×