Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siostra pustaka

rodzina mnie przymusza do utrzymywania dziecka siostry

Polecane posty

Gość TY EGOISTKO WSTRETNA
Nie no ty naprawde jestes wredna suka, ktora widzi tylko czubek swojego nosa. Gdybys byla prawdziwa kochajaca siostra to sama bys jej zaproponowala pomoc nie czekajac az cie poprosi. Taki msz obowiazek pomagania rodzinie. Ja sprzedalam swoj samochod zeby dolozyc siostrze do mieszkania a ty nawet samochu jej nie chcesz pozyczyc???? Bez kitu, straszna kutwa z ciebie. Wspulczuje twojej siostrze. Dawno powinni cie wywalic z tego domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko Absolutnie nie powinnas sie godzic. To jest wykorzystywanie. Z jakiej racji mialabys utrzymywac siostre i jej dziecko? Rodzina tez jest tego zdania. A niby z jakiej racji? Skoro siostra byla na tyle dorosla by zrobic sobie dziecko, powinna tez wziac za swoje czyny odpowiedzialnosc. Zgodzisz sie to siostra nie nauczy sie ze w zyciu nie zawsze jest kolorowo. Twoja odmowa bedzie tylko i wylacznie dla jej dobra. Dla dobra Twojego i siostry nie powinnas sie godzic. Niech siostra sama doswiadczy. Bo jak teraz sie zgodzisz pozniej w zyciu bedzie jej ciezko. Niech sie przygotuje i nauczy prawdziwego zycia. Ja tez pierwsze dziecko urodzilam w wieku 18 lat. Owszem czasem potrzebowalam pomocy ale w zyciu nie pomyslalabym zeby WYMAGAC od rodziny zeby mnie i moje dziecko utrzymywali. Przeciez to nie ich obowiazek. Mysle ze powinnas sie wyprowadzic. Rozumiem ze szkoda Ci taty ale i tak mu nie pomozesz bedac w domu. A teraz musisz patrzec na swoje dobro, a nie tylko na dobro innych. Pozdrawiam i zycze wytrwalosci konsekwentnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
A ja bym jej chętnie pozyczyła tylko gdyby normalnie zapytała a nie mi rozkazywała. Jakimis kwotami tez bym ja wsparła ale to musi wynikac ode mnie a nie byc jej rozkazem. Dzięki dziewczyny :) Chyba dzięki Wam podjełam decyzję i uciekam z tego domu. Ciekawe tylko czy mnie tu kiedykolwiek jeszcze wpuszczą :s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko owszem powinna pomoc ale nie utrzymywac! A dlaczego ma pomagac skoro siostra uwaza sie za ksiezniczke?? Bedzie mama a teraz nic nie robi zeby zapewnic swojemu dziecku byt. Owszem, autorka powinna pomoc siostrze. Ale nie utrzymywac i nie jak ta siostra nic nie robi tylko WYMAGA. Zrozumcie ze siostra autorki powinna wziac odpowiedzialnosc za swoje dziecko, bo jak tak wszyscy beda za nia wszystko robic to bedzie miala zle w zyciu bo w przyszlosci nie bedzie potrafila sobie poradzic sama. Owszem ja gdybym byla na miejscy autorki, jasne ze pomoglabym czasem siostrze, finansowo rowniez ale musialabym widziec ze ona sama sie stara. A nie lezy do gory brzuchem i "robicie za mnie wszystko" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to żebym zyczył Twoim rodzicom smierci ale kiedys to nieuchronnie nastapi i dopiero przy spadku zobaczysz jak siostrzyczka cie kocha :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie! Autorko masz racje - powinno to wyjsc od Ciebie badz z prosby siostry a nie rozkazu! Ktos Cie tu wyzwal. Ale dlaczego? Przeciez Ty chcesz pomoc, po prostu nie chcesz zeby ktos Ci rozkazywal. Pomoc to Twoja dobra wola a nie obowiazek utrzymywania siostry ktora nic ze swoim zyciem nie robi. Badz dobrej mysli. Trzymam za Ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Do mojej siostry dociera powoli w jakiej sytuacji jest. Bez szkoły i pracy, rodzice nie za bogaci a tatus dziecka taki sam typ jak ona (jedyne co umie to piwo pic z kolegami na ławce). I żeby nie bylo ja naprawde chiałam jej w jakims stopniu pomagać ale po tym jadzie i po tych pomyjach jakie na mnie wylała nie kiwnę palcem i ani złotówki jej nie dam. O dziecko dęde dbała ale jej nie pomoge nawet jakby jej ostatnia para gaci sie podarła. Z resztą ona chyba nie lubi nosic majtek patrząc na jej sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdhgdh
I bardzo dobrze robisz. Daj znać jak już się wyprowadzisz, bo jestem ciekawa reakcji siostrzyczki :D. I na odchodne powiedz im, co myślisz o tej chorej sytuacji. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooppiikkllooo
tak jak mowisz chcialas pomoc ale z wlasnej nie przymuszonej woli, poweidz siostrze ze kazdy ma prawo do wlasnego sszczescia i do wydawania zarobionych przez siebie pieniedzy na co sie ma ochote, zlej ja, moze jak zrozumie i ty zobaczysz ,bedziesz mila ochote jej pomoc np. kupuijac raz na ruski rok cos dla dziecka to to zrobisz ale dlatego ze chcesz a nie dlatego ze smarkula chce toba rzadzic, a radze ci wyprowadz sie do chlopaka skoro mowisz ze jest taki kochany;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Kończymy studia za dwa lata i wtedy chcemy się pobrać. Potem znaleźć dobre prace troche odłozyc i dopiero zakładanie rodziny. Jeżeli dziecko pojawi sie wczesniej to tez nic sie nie stanie bo jakos stoimy na nogach ale plan przewiduje za trzy latka dopiero :) Wiemy, że rodzice mojego faceta chcą nam dac działkę pod budowe domu i trochę pomóc bo jego tata jest z branży i może taniej załatwić materiały więc koncepcja na zycie jest. Ale wszystko w swoim czasie. Najpierw wykształcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
W sobote przeprowadzka i obiecuje napisac parę słów dla zainteresowanych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooppiikkllooo
tym bardziej nie powinnas sie dokladac do wychowania dziecka, macie swoje plany, cele a do ich zrealizowania potrzebne sa PIENIADZE!!!! wyprowadzaj sie jak najszybciej bardzo dobrze jest poznac partnera podczas zamieszkania ze soba i sprawdzenia czy wszystko oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Mieszkanie wspólne mamy wypróbowane bo po maturze wyjechaliśmy na 3 miesiące za granicę żeby sobie na studia zarobić (na pierwszy rok i wpisowe) Tyle że wtedy był "tylko" moim przyjacielem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo dobrze robisz, bardzo jestem ciekawa reakcji twojej rodziny. Jeśli masz dobry kontakt z ojcem to bym mu powiedziała w zaufaniu nawet dziś że się wyprowadzasz. A mamusia i siostra niech się żrą dalej... A co na to twój chłopak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy dokładacie
gratuluję! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooppiikkllooo
autorko wyprowadzaj sie twoj mezczyzna napewno bardzo sie ucieszy takie mieszkanie razme jest super a zwlaszcza 1 tydzien, pamietam jak moj sie przeprowadzil z poczatku takie troszke dziwnie oddalam mu 2 szafki na ubrania musialam zwolnic troche miejsca w szafie, i jak wszystko ukladalismy to bylo taki symboliczny poczatek wspolnego zycia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż z drugiej strony powiem tak: nie wiem czy dobrze robisz zamieszkując z chłopakiem i jego rodzicami. Ja tak mieszkałam pół roku, z rodzicami było ok, ale jak się z nim awanturowałam to był lipa. A poza tym kiedy w sylwestra zrobił mi awanturę i kazał się wyprowadzić oni nie stanęli w mojej obronie...Rozstaliśmy się i chociaż wróciliśmy do siebie po czterech miesiącach, nocowałam tam tylko raz i mam straszne opory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Mój chlopak ma szacunek do mojej matki bo to w koncu moja mama więc się o niej nie wypowiada. Siostre by najchętniej wystrzelił w kosmos a z moim tatą i jego tatą czasem jeżdżą na ryby czyli chyba sie lubia :D Jesli chodzi o zamieszkanie u niego w domu to już dawno stracił nadzieje i cierpliwośc i się juz nie dopytuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooppiikkllooo
tym bardziej zrob mu niespodzianke, porozmawiaj wczesniej ze swoim ojcem napewno cie zrozumie i bedzie wpsieral

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooppiikkllooo
a i jeszcze jedno moj chlopak wyprowadzil sie od rodzicow bo tez byly tam rozne jazdy i dopiero u nas tzn. u mnie i moichrodzicow poczul sie spokojny i jak w domu:-) Odpoczal psychicznie niesamowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Powiedziałam tacie jakąs godzinę temu i zareagował w sposób nastepujący: "Trzeba będzie je wysłać na jakies zakupy żeby nam nie przeszkadzaly przy pakowaniu" Potem dodał że już dawno powinnam to zrobic bo jestem za dobra żeby sie z nimi meczyc a on ich i tak nie slucha wiec o niego mam sie nie martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko, Znalazłaś się w dość kłopotliwej sytuacji, tym bardziej, że nie chcesz zostawić taty z tymi "żmijami". Pomyśl jednak o sobie, bo one będą cały czas chciały ciągnąć z Ciebie kasę. Swoją drogą niezły tupet mają. Albo się wyprowadź albo razem z tatą zabierzcie się za "porządki", lecz to drugie może nie wypalić, bo Twojemu tacie brakuje do odwagi, bo wychodzi na to, że jest ok, ale dupa. Nie masz żadnego obowiązku, by łożyć na dziecko siostry, ale cwaniara z niej niezła, nie pozwól się wykorzystać. Pomoc- rozumiem, ale bez przesady. Tym bardziej taka wymuszona- aż się odechciewa wtedy jakiejkolwiek pomocy. Ma też rodziców, babkę, dostanie alimenty itp. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooppiikkllooo
masz kochanego tate a on juz dawno sie przyzwyczail do tych "zmij" takze sobie poradzi, tylko nie wyprowadzaj sie w tajemnicy zrob to oficjalnie i powiedz dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Znając tupet mojej siostry powie, że tego własnie oczekiwała bo przeciez dziecko musi mieć swój pokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Mój tata to taki typ co nie umie kapciem komara utłuc. Ale za to jest bardzo kochany i jest naprawde dobrym przyjacielem. Wraca z pracy, zjada obiad i idzie do siebie szykowac sobie wedki, kleić modele albo czytac książki. Jak byłam mniejsza to mi zawsze pomagał w lekcjach. Siostrze usilowal ale nie bardzo im to wychodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooppiikkllooo
to jak ci siostra tak powie to powiedz ze prosze bardzo ,ale innej pomocy niech sie nie spodziewa,a swoja droga to twoja siostra sie zachowuje jak by miala 15 a nie 18 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie wydaje Ci sie że mimo wszytsko, twojej wyprowadzki i tak bedą Ci truć ? tzn Matka z siostra bede dalej na Ciebie nagadywac.. ze powinnas pomagac , ze uciekasz , ze to jest rodzina.. Ale oczywiscie uważam że dobrze robisz ;) nawet gdybys za rok za poł roku wrócic do nich ale odpoczniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra pustaka
Mój chłopak twierdzi, że ona ma 13 w ciele 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie sytuacja jak u mnie w domu...moja siostra urodzila dziecko,i co?? Ojciec dziecka nie daje kasy,ona ma jakies tam pieniadze z macierzynskiego,ale ma je gora tydzien czasu,bo kasa jej sie nigdy nie trzymala. Ja w domu nie mieszkam,ale w kolko do mnie dzwonia - i matka,i siostra,zebym cos tam kupila. Jade do nich,to od razu dostaje setki telefonow - kup mleko,kup pampersy itp., a jak juz tam jestem,to ciagle zaczynaja sie jakies aluzje glupie,np.przydaloby sie kupic dziecku nowe buciki,czy cos w tym stylu. Kocham to dziecko,ale nie widze powodu dla ktorego mam je utrzymywac - jak podliczylam w zeszlym miesiacu wydalam na nia ponad 200 zl,i nikt sie mnie nie zapyta czy mi oddac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×