Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kuzynka kuzynki

Zaproszenie na wesele, a nocleg

Polecane posty

Gość kuzynka kuzynki

otóż moja kuzynka zaprosiła na wesele moją rodzine, wesele jest daleko od mojego miejsca zamieszkania, a kuzynka nic nie wspomniała o noclegu.. gdzie ma zamiar nas zakwaterować, czy w domu rodziców, czy też coś wynajmie, ani też nie powiedziała coś w stylu radźcie sobie sami. w czasie kiedy nas zapraszali, nikt nie pomyślał, aby się zapytać, ale i tak nic nie tłumaczy tego, że sami nie powiedzieli, wkońcu to gdzie mają zamiar ulokować gości jest tak samo ważne, jak to, żeby podać miejsce wesela. A osób ode mnie zostało zaproszone 5 par. Mama zadzwoniła w rejon tego ślubu/wesela aby się dowiadywać o nocleg, jeśli będzie chciała jechać. Ja osobiście uważam, że za nocleg płacić nie powinni goście, więc nie pójdę na wesele - może jedynie na ślub. Co uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiana_88
no chyba żartujesz że goście nie powinni płacić za swój nocleg! Ile masz km od domu do lokalu w ktorym bedzie wesele? Możesz spokojnie wyjechać o 1 czy 2 w nocy i dojedziesz do domu. Dlaczego młodzi skoro juz wyprawiaja wesele, a z tego co wiec i czytam na tym forum ludzie nie daja za dużo do koperty maja jeszcze popadac w wieksze dlugi i placic za noclegi w hotelach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuzynka kuzynki
to po co robią wesele? Ja gdybym robiła wesele, to gości informowałabym o tej sprawie i zajeła się noclegiem.. bo uważam, ze to ja robie wesele i ja mam zapewnić nocleg. I ile razy byłam na wesele, daleko od domu tak właśnie było to robione. Jeśli się ktoś decyduje na wesele to i myśli o noclegu, a mnie nie interesuje ile ktoś płaci sobie za wesele, a ile mu się wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waleryjana
Ja uwazam, że mogą państwo młodzi opłacac nocleg, a mogą tez nie opłacać. Tylko powinni to wyraźnie zakomunikowac gosciom, zeby sie nie okazało, że np. "jest" hotel, goscie idą spac, a rano niespodzianka - trzeba opłacić nocleg na recepcji. Oczywiscie jeśli nocleg opłacają państwo mlodzi, to wypadałoby dać im trochę bogatszy prezent. jesli nie opłacają - normalny. Nie ma sie co oburzac i wymyslac, każdy orze jak moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuzynka kuzynki
ponadto oni powinni poinformować gości, co z noclegiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waleryjana
A jeśli nie wiesz, to zwyczajnie zadzwoń i spytaj, jak wyglada sprawa noclegu. Swoja drogą, to ty jesteś wymarzonym gosciem :/ wszystko na nie, wszystko na anty. Jak taka sie czujesz nieszczęśliwa z powodu tego wesela - nie idź. Ty zaoszczędzisz czas i kasę, a państwo mlodzi - nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuzynka kuzynki
wiesz oni zaprosili ponad 100 osob, a z tego co mama dzwoniła sie dowiadywac, nie ma aż tyle noclegów w tej okolicy, ponadto wiekszosc jest zarezerwowane na tą datę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuzynka kuzynki
hehe wiesz, ja nie mówiłam, że pojde. ja przedstawiam sytuacje, i czekam na opinie.. co do sytuacji a nie nastawiania mojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waleryjana
Myslę, że milo byłoby, gdyby państwo młodzi wyszukali jakieś 3 możliwosci noclegu (np. u siebie w domu, w pensjonacie, w hotelu) w różnych kategoriach cenowych. I wyraźnie poinformowali, że za to nie płacą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daleko masz na to wesele? ile km? u nas mimo iż zapewniliśmy nocleg gościom co prawda w domu ale miejsce do spania i śniadanie było :) to tylko w zasadzie 1 para skorzystała... reszta pojechała w nocy - ci z najbardziej oddalonej miejscowości mieli ok. 100 km ale dali radę chociaż mogli spać :) u brata mojej bratowej wesele było oddalone o jakieś 400 km od rodziny pana młodego, był zamówiony autokar, posiłek na podróż i noclegi na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuzynka kuzynki
tzn nie wiekszosc a wszystkie. A JA CHCIAŁABYM TYLKO WIEDZIEC< czy jest norma płacenie za siebie - oraz czy się o tym informuje zapraszając gości.. I CHCIAŁABYM TĄ OPINIĘ UZYSKAĆ OD OSÓB MAJACYCH WESELA, A NIE OD LAIKÓW -- naprawde opini na temat mojego nastawienia nie potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waleryjana
Normą jest to, że nie informuje sie o niczym, bo cokolwiek sie powie - jest wszystko źle. I tak, na większości wesel , na których byłam, byl nocleg opłacony przez młodą parę - zwykle pokotem 6 osob w jednym pokoju, byle przespać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiana_88
dlatego ci napisalam, że spokojnie możesz pojechac do domu o 1 w nocy. Skoro młodzi nie poinformowali was na temat noclegu czyli takiego noclegu nie zapewniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiana_88
My jeszcze nie zapraszalismy na wesele, ale dla gości mieszkajacych do 150 km od lokalu bedzie autokar, a dla gosci powyzej tych km beda mieli powiedziane ze sa miejsca w hotelu i czy im zarezerwować bo niestety trzeba minimum rok przynajmniej u nas, a jezeli nie to moga przespac sie w domu u któregos z młodych. A jesli chodzi o twoja kuzynke moze nie maja juz poprostu miejsca i dlatego cie nie poinformowali ale pytamy ponownie ile masz km od domu do lokalu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawno po ... do tego hotelarz
Ja placilam za noclegi swoich gosci - ale tylko tych najblizszych. Pozostali wiedzieli ze autokar bedzie wracal o godz 3, wszyscy wrocili autokarem, bo powiadomilam ich podczas rozdawania zaproszen ze wesele jest jednodniowe i zamowiony jest autokar na droge powrotna. Niektorzy przyjechali samochodami i nimi wrocili do domow - nie oddawalam im za paliwo ;) jakby ktos pytal ... za noclego zaplacilam tym ktorym to zaproponowalam i tyle. A pracujac w hotelu widze ze jednak zdecydowana wiekszosc Młodych - płaci za noclegi swoich gosci. zdarzaja sie sporadyczne przypadki ze goscie placa sami za siebie - w 95 % płacą Młodzi lub ich rodzice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko
Masz strasznie roszczeniowa postawę. A może wogóle nie pomyśleli o potrzebie noclegu? Może ich nie stać na opłatę noclegu? Wątpię że trzeba wszystkim 100 gościom zapewniać nocleg. Tobie korona z głowy nie spadnie jak zadzwonisz i ich wprost zapytasz o nocleg. Każdy mądry za plecami obsmaruje a ciężko zapytać wprost. Ja w ostatni weekend pojechałam na wesele 120km i w nocy wróciłam do domu i nie jęcze, że młodzi są do niczego bo noclegu nie zapewnili. Też nic nie wspominali o ewentualnym noclegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Ja mam kilka par z miast oddalonych od miejsca ślubu o kilkaset kilometrów i z racji tego, że mnie nie stać na zapewnienie noclegu wszystkim, tym najbliższym zapewnię gdzieś u siebie w domu, w hoteliku obok sali weselnej, a Ci dalsi wiedzą, że będą musieli sami kombinować. Nie ukrywam, że nie stać mnie i już i nikt nie robi problemu. A zapraszam na ślub i wesele tych, z którymi chcę się dzielić radością. I jesli komuś zalezy zeby ze mna byc tego dnia to zaplaci za nocleg i nie bedzie robic probemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
A swoją drogą jestem po pierwszej turze rozdawania zaproszeń i wierz mi autorko, ze to też są emocje i mlodzi mogli najzwyczajniej w swiecie zapomniec powiedziec. Dobrze, ze chociaz Twoja mama ma zdrowe podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
1 miejce w lokalu 170zl a do tego alkohol ciasto owoce i jak nocleg dla gości to wychodzi niezła suma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11211
o! małoszka! a jak tam twój narzeczony? chce sie zenić czy dalej mu tylko gry w glowie? co do tematu to myślę, że młodzi powinni zadbać o nocleg gości, oczywiście w ramach możliwości - jakiś akademik, domki kampingowe itp. jeśli ktoś ma wyższe wymagania to można mu zaoferować kilka pobliskich hoteli ale z góry uprzedzić, że za luksusy płacą sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się chce to można
Rok temu byłam na weselu oddalonym o 250 km od mojego domu i o godzinie 1 w nocy opuściłam wesele i wróciłam do domu. Także nie przesadzajcie, że trzeba wszystkim zapewniać noclegi, bo jak ktoś chce, to wróci do domu nawet jak będzie miał 500 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chcieć wracać a nie mieć możliwości zostać to dwie różne sprawy;-) My albo odwozimy gości tych co mają do 100 km. A dla tych powyżej załatwiliśmy nocleg w hotelu gdzie jest wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chardoney
No ale w czym masz problem? Zwyczajnie zapomnieli Wam powiedzieć, mają tyle spraw na głowie że mogło im to umknąć. Przecież to nie jest obca osoba, tylko kuzynka, więc nie rozumiem dlaczego nie możesz zapytać... Zadzwoń lub napisz smsa, a nie wydzwaniać po hotelach. Zadzwoń do niej z zapytaniem, jak jest z noclegiem, czy macie załatwiony i czy trzeba za niego płacić bo się musicie przygotować na dodatkowy wydatek i po problemie. Nie rozumiem niektórych waszych problemów... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaie
A jak sprawa dojazdu i noclegu wyglada jesli wesele jest 2-dniowe? Wtedy trzeba zalatwic nocleg czy autokar na 2 dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam totalnie glupia
sytuacje. Wesele mojej ciotecznej siostry bylo oddalone o 700km od mojego miasta i nie mialam wtedy samochodu. Na pytanie jak z noclegiem uslyszalam ze kazdy sobie na wlasna reke zalatwia. Dodam ze wesele bylo w dosc drogim miescie, jej zalezalo na mojej obecnosci. Bylam wtedy studentka i nie mialam kasy, sama podroz w obie strony plus nocleg kosztowaly mnie mniej wiecej sume jaka chcialam podarowac. Siostra w prezencie ode mnie dostala tylko kwiaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaliKala
ja miałam taką sytuację że noclegi chcieliśmy u rodziców moich zrobić, było tak że każda rodzina, miałaby własny pokój. Było 6 wolnych pokoi gdzieniegdzie po 2 łóżka nawet, albo materace i na poczatku wszyscy byli chętni żeby na noc zostać, prawie do ostatniej chwili, a w ostatniej chwili okazało się że było tylko 3 pokoje zajęte. Cieszę się że nic żeśmy nie zamawiali, w żadnym hotelu bo tylko niepotrzebnie byśmy pieniądze wydali. Z taką jak u nas sytuacją spotkałam się też na innym weselu u kuzynki męża, tylko że oni zamawiali i opłacili noclegi dla 19 osób które się deklarowały gdzie spało może 4 pary a reszta się zabrała z kimś do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co dalejjj
kuzynka kuzynki--jak Cię nie interesuje ile ktoś płaci za osobę a Ty dasz ledwo 200zł i rządasz noclegu,śniadania i czego jeszcze?????? to siedz w domu na dupie a nie rób wielkiego hallo bo nie zapewnili Ci hotelu--współczuję takiej rodziny jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
uffff na szczęście ja nie mam problemu z noclegiem.... mamy pensjonat nad morzem i goście będą spali u nas , wesele robimy z poprawinami wg mnie to młodzi powinni załatwić nocleg, ale wiadomo, są różne sytuacje i jeśli młodych nie stać na to, to goście powinni zrozumieć i albo opłacić sobie samemu nocleg,albo po prostu nie iść na wesele ale tak się zastanawiamy... sala weselna jest jakies 400-500 m od nas, uważacie, że powinniśmy załatwić żeby ktoś gości odwoził czy to już przesada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie ale jesteście śmieszni
Zaproszenie na wesele a zakwaterowanie to dwie całkiem różne rzeczy. PM zapraszają na wesele a w waszym interesie jest opłacenie noclegu. Owszem uważam że PM mogli zapytać czy nie poszukać jakiegoś noclegu bo jak ktoś jest z innej miejscowości to może mieć problem z rezerwacją (oczywiście ludzie którzy są mało obeznani bo pozostali sobie poradzą) ale powinni podkreślić że nocleg we własnym zakresie. Nawet nie tak dawno byłam na weselu ok 400km i zabukowałam nocleg w miejscu gdzie odbywało się wesele. Było to bardzo komfortowe bo przyjechałam wcześniej zostawiłam rzeczy, przebrałam się, poprawiłam make up i odświeżona poszłam na ślub. A potem w trakcje wesela zawsze mogłam sobie podejść do pokoju choćby po to żeby zmienić rajstopy czy do toalety. Bardzo wygodnie jest mieć nocleg w tym hotelu gdzie odbywa się wesele. Po skończonej imprezie praktycznie od razu do łóżka :) Ale goście sami powinni sobie opłacać tego typu udogodnienia !!! Nie wybrzydzajmy ciągle że nie pasuje nam to czy tamto. Dawniej jak ktoś zapraszał na wesele to ludzie się cieszyli a teraz tylko narzekają i wielką łaskę robią jak się zjawią a jak nie zapewni im się dojazdu albo noclegu to odmówią bo wg nich to brak kultury ze strony PM. A myślicie że ktoś jak organizuje wesele to ma wydawać 100 tys złotych żeby zapewnić Wam wszystkie wygody ? Samo wesele nie starcza ? Powinniście czuć się wyróżnieni że ktoś zaprasza a nie tylko marudzić i stawiać warunki albo nocleg albo nie przyjeżdżam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×