Czy dla dziewczyn ważne jest to że chłopak miał juz jakąś dziewczynę wcześniej ?

a teraz... to juz sporo pewnie jesteście razem

6 rok :D

po takim czasie to już chyba nie pamięta się tak bardzo o przeszłości?:) ja dopiero zaczęłam nowy związek 3 miesiące:P

to jest cos takiego ze mielismy do siebie sentyment, on tez tak powiedzial, ze po prostu zaczal o mnie myslec i ze zaluje tej przeszlosci ale chocby chcial to czasu nie cofnie, niestety tego sie zrobic nie da. teraz mnie kocha i wiaze ze mna przyszlosc chociaz zdarzy mu sie mnie zranic tekstem: to mnie zostaw jak ci to przeszkadza albo co ja mysle ze znajde sobie prawiczka... takie teksty mnie dobijaja bo odwraca uwage od problemu jaki z tym mam bo najlepiej obrocic kota ogonem . tylko raz na poczatku napisal zebym przez to nie odchodzila bo on beze mnie jest nikim ale jzaraz potem i tak ze mam go zostawic i takie zycie. Czesto mysle, ze sie zamecze tym mysleniem i zwariuje a On mnie nie rozumie nie jest w stanie bo przed Nim fizycznie z nikim nie bylam, a jak go pytam jakby on sie czul gdybym ja przed Nim miala w swoim lozku 4 tak jak on to mowi ze nie mialby pretensji ale widac ze to udawane gadanie,broni sie przed rozmowa Nie chce zebyscie mnie wzieli za jakas staroswiecka istote bo tak nie jest. po prostu uwazam ze powinno sie to robic z osoba ktora sie kocha a nie byle kim

pamięta, jak ta przeszłość czasami na nas "wpada", albo przypomina o sobie :) ale jak sie ma kogos kto cie kocha, to wiesz ze tylko ty sie liczysz, my na to co było kiedys mówimy "brudy", dla nas bylismy tylko my i nawet jak ktos tam pyta, to zawsze ucinamy temat i mówimy że nikogo wczesniej nie bylo tylko my, bo to jest dla nas prawda, przeciez tylko my sie liczymy, ty dopiero zaczynasz, ale bedzie dobrze, jesli tylko nie pozwolisz,żeby przeszłość rzadziła waszym życiem :)

indis ale czasem wydaje ci sie ze kochasz,a to zwykłe zaślepienie, nie miej do niego pretensji, bo on był wtedy wolny, ale z tego co widzę, to ty nie wytrzymasz psychicznie takiego obciążenia i radze ci zakończ to jak najszybciej

Indis może przestań o tym myśleć, wiem co czujesz bo ostatnio podobny temat mnie zadręczał. tylko że w moim przypadku to jest tak jakby remis w tych sprawach. tak szczerze to jeśli masz się męczyć to lepiej go zostaw. poboli miesiąc i przestanie, a wtedy znajdziesz sobie faceta ze skromniejszą przeszłością

Indis dokładnie wiem co czujesz :o

juz pisalam :) ja mam teraz 20 on 22 , znamy sie od podstawowki :) do liceum te same szkoly, chcac nie chcac sie widywalismy czasem na korytarzu :) no on ma taka wymowke,a to mlody i glupi a to jeszcze ze wstawiony ja takich nie uznaje bo jak sie czegos nie chce to sie tego nie robi . dla mnie najgorsze jest to ze wiem kto i jakbym mogla to bym je udusila :D ta jedna bezczelnie mnie do znajomych gdzies tam zaprasza co z tego ze znamy sie ze szkoly skoro a widzi ze mam z nim tam jakies zdjecie czyli jestesmy razem wiec ma tupet niesamowity... teraz staram sie o tym tak nie myslec i pokazuje mu swoja wartosc ,ze mysle tez o sobie , ze jestem lepsza od nich :) bez tego juz dawno bym trafila do ciotki na oddzial )jjest psychiatra) ;)

a teraz ja wam powiem bardzo bym chciała żeby coś wyszło z tego, bo znalazłam na prawdę fajnego faceta, a raczej on mnie:)

jedna była mojego jak nas widzi to biegnie z wózkiem z usmiechem krzycząc cześć :D:D:D a on jej odburkuje jak nie zdąży udać,że jej nie widzi :D:D:D albo obchodziła całe osiedle i przychodziła na plac zabaw specajlnie pod nasz blok, a pod swoim o wiele blizszym był nowiutki plac :D ale te byłe są głupie ha ha

mnie też mój znalazł :D a co znaczy to co napisałaś wcześniej, ze tez miałas takiego jednego partenra jak on? ze na poważnie? czy ze seks na całość, bo nie rozumiem :P

jeszcze niedawno ryczalam nocami w poduszke ale teraz mimo ze mnie to boli tym bardziej ze bardzo brzydko mnie wtedy potraktowal to przy nim slabosci nie pokazuje - po co,nie ma sensu . nie chce zniszczyc tego zwiazku przez jego przygody z mlodosci, juz tak o tym czesto nie mysle , przy nim nie chce plakac wiec jak juz mi sie przypomni to obracam to w zart zeby wiedzial ze nie czuje sie gorsza :)

haha na szczęście nie miałam tej przyjemności żeby spotkać byłą mojego chłopaka:P ale w sumie to może bym chciała zobaczyć ją na żywo:P na zdjęciach to taki paszczór i nie mówię tego w złości czy coś

seks na całość, byłam tym chłopakiem troszkę przeszło rok

o rety, to ja wyjde teraz na puszczalska pewnie, bo na całość poszłam po miesiącu znajomości z mojej inicjatywy :P a pierwszy seks w ogóle był już na drugim spotkaniu i to była najlepsza rzecz pod słońcem :D no te byłe są dobre, druga jak mnie widziała w sklepie to uciekała :D:D:D:D:D

indis ale jakim prawem on cie brzydko potraktował? jeśli ciebie coś boli to on powinien cie wspierać i pomagać.on powinien Tobie dać do zrozumienia że jesteś lepsza od innych a nie Ty

nie czuje potrzeby zeby kogos innego miec (mowie o seksie) i to nie jest tak ze jestem zazdrosna ze on z kims to robil a ja nie . to takie dziwne uczucie myslec albo wyobrazac sobie, ze ktos dotykal,calowal osobe ktora sie tak kocha..

wiesz, moja kumpela tez nie chciała, ale z zcasem zaczęło jej to przeszkadzać tak bardzo,że chce miec jeszcze kogoś,żeby spróbowac jak to jest z kims innym, ja tego troche nie rozumiem, bo gdybym mogła cofnąć czas to chciałabym żeby był tylko mój luby a nie tamte chłystki przed nim :O

a teraz... coś Ty nie wyjdziesz na puszczalską, chyba że jakaś blazunia zacznie się wypowiadać:Pja pierwszy raz poszłam na całość po pół roku:P a w obecnym związku na razie grzecznie:P zastanawiam się czy już iść na całość. spotykamy się od listopada,tzn on sie stara o moje względy, a od lutego jesteśmy parą.jak myślicie długo go przetrzymałam??

ja tam nie przetrzymywałam :P chciało mi sie seksic, a byłam bardzo napalona, bo od 2 miesięcy nie miałam wtedy seksu i jakos poszło, a pójście na całość było tylko kwestią odpowiednich warunków ;) jak tylko macie oboje ochote i naprawde tego chcecie to daj sobie spokój z "przetrzymywaniem" :) a wy ile macie lat?

on mnie brzydko potraktowal pogrywajac ze mna, wmawiajac uczucie i tego samego dnia zrywajac, potem po miesiacu spotkac sie pogadac wylizac i znowu nie mamy o czym rozmawiac ... co z tego ze bylismy mlodzi, tak sie nie robi. teraz mowi ze wie ze zle zrobil itd ale czasu nie cofnie . a przez te jego seksualne przygody ciagle sie zastanawiam czy moze mnie z nimi nie porownuje albo nie mysli o ktorejs z nich..

no nie ukrywam że od dłuższego czasu mam ochotę:P boje się że jak przyznam się ile mam lat to uznacie mnie za gówniarę, no ale ok wy powiedziałyście ja mam 19 lat a mój chłopak 23, tzn 23, 5

to tak normalnie, gorzej jakbyś miała 15 ;) mnie przed 20 nie pociągał seks klasyczny, wystarczał mi taki jaki miałam, ale pewnie gdybym spotkała wtedy mojego lubego to odbyłoby sie to wcześniej :D

no to jk masz ochote, to mykaj do ginekologa po tabsy, albo do apteki po gumki i na co czekać? :D życie mamy tylko jedno

u mnie to jakoś samo wyszło, spontanicznie:)

ja z moim Lubym tez szybko jak zaczelismy ten drugi raz na poczatku mialam opory ze moze bedzie tak jak kiedys tyle ze teraz sie ze mna przespi i tyle ale wiedzialam tak czy siak ze chce z Nim :) i nie zaluje :)

u mnie też :P raz zapytałam czy ma gumki-nie miał, wiec kochalismy sie inaczej, następnym razem juz mial i poszliśmy na całość :D

moj teraz zawsze ma pelny zapas :) w koncu caly tydzien w delegacji to trzeba potem nadrobic zaleglosci :P

hehe czyli wnioskuje że nie ma najmniejszego sensu rozmyślanie o byłych i przeszłości skoro jesteśmy w szczęśliwych związkach z PRZYSZŁOSCIĄ