prosze przeczytajcie i dordzcie mi cos

poznalismy sie 3 miesiace temu, wlasciwie to on mnie zaczepil na imprezie, wreczyl nr tel mimo ze bylam z chlopakiem i poprosil o kontakt nr tel wzielam, lezal sobie do czasu az zerwalam ze swoim chlopakiem, z ktorym nie ukladalo mi sie od dluzszego czasu, czulam sie samotna i zadzwonilam do niego spotkalismy sie, bylo cudwonie, super sie nam rozmawialo itp, na koniec przyznal ze ma zone i dzieci, oczywiscie gadal ze malzenstwo to fikcja, ze im sie nie uklada, rozwodu nie wezmie bo chodzi o majatek, a nie maja rozdzielnosci itp zaczelismy sie spotyklac , wtedy nie dopuszczalam do siebie mysli ze moze dojsc do seksu, ot zwykla kawa, wyjscie do kina czy do teatru az pewnego razu niespodziewanie stalo sie... przespaalm sie z nim pozniej kac moralny, postanowilam to skonczyc, nie odzywalam sie, on pisal dzwonil, ie dawal za wygrana uleglam, kolejne spotkanie i tak to trwa przed chwila wrocilam z radki z nim, bylismy tylko na kolacji, nie bylo seksu ani nic ale i tak czuje sie z tym zle wydaje mi sie ze on mnie wykorzystuje, ze to nie ma przyszlosci, chce to skonczyc a brak mi sil prosze podpowiedzcie co robic

?

dziewczyno nie pchaj sie w to ...majatek nie jest problemem bo jezeli by sie chciał rozwiesc to by to zrobił

az pewnego razu niespodziewanie stalo sie... przespaalm sie z nim taaa, wzielo sie i stalo :-) na co ty liczysz? ze wyskoczysz poza schemat? :-)

jak to jest niespodziewanie się z kimś przespać ?

niespodziewanie tzn ze nie planowalam tego uwierzcie nie chcialam zeby to sie stalo zaluje cholernie alkohol zrobil swoje

zaluje cholernie alkohol zrobil swoje tralala niunia, dobrze wiesz co powinnas zrobic tylko ego ci nie chce na to pozwolic a rozum i duma powinny wygrac

wiem, mam to zakonczyc wiem jak to wiem ale jak? \mam powiedziec "sory koles ale nie spotkamy sie juz wiecej, zajmij sie rodzina"?

wiem, mam to zakonczyc wiem jak to wiem ale jak? mam powiedziec "sory koles ale nie spotkamy sie juz wiecej, zajmij sie rodzina"? bardzo dobry przyklad, inny to- wybacz misiu ale dopoki nie pokazesz mi papierow rozwodowych nie bede odgrywala roli pelikana

a on wtedy powie "ok" ;/

zagubionaaaaaaaaa a on wtedy powie "ok" ;/ no i? to chyba jasne w takim razie kim jestes dla niego , prawda?

no kim? sadzilam ze cos dla niego znacze, ale chyba sie sama oszukiwalam ehh po co mi to bylo :( zwlaszcza ze nie jestem jakas brzydula, mam duze powodzenie ale jeszcze wieksze kompleksy i brak wiary w siebie zadowalam sie namiastka substytutem faceta zamiast pokazac klase i utrzec mu nosa zrywajac kontakt

i zaczynasz pisac jak czlowiek, wierze, ze dasz rade

Przykro mi Autorko, ale im prędzej to zakończysz, tym lepiej dla Ciebie. Chyba nie chcesz być "pogotowiem seksualnym"? Facet Cię wykorzystuje, nawet nie ukrywał, że jest żonaty. Nie pchaj się w taki układ, bo będziesz tylko cierpiała.

dzieki za slowa wsparcia zycie jest przewrotne, nigdy nie podejrzewalm ze znajde sie w takiej sytuacji, nie twierdze ze nie ma w tym mojej winy - bo jest i to duza! ale postaram sie to wszystko naprawic Boze daj mi sile, bo tkwienie w takim "ukladzie" nic dobrego mi nie daje

wiesz ludzilam sie ze on cos do mnie czuje, bo nie kazde nasze spotkanie konczylo sie seksem, wiekszosc razy byly tylko rozmowy ale wydaje mi sie ze one mialay tylko podtrzymac kontakt

nie tyle zycie jest przewrotne autorko co my (ludzie) jestesmy slabi i ulegamy wszelkim mozliwym pokusom, na swoja szkode dlatego zbierz sie w sobie, poszukaj jakiejs madrej kolezanki i zacznij robic cos innego niz wlasnie szkodzic sobie znajomoscia z tym misiem

wiesz ludzilam sie ze on cos do mnie czuje, bo nie kazde nasze spotkanie konczylo sie seksem, wiekszosc razy byly tylko rozmowy ale wydaje mi sie ze one mialay tylko podtrzymac kontakt widzisz jaka madra z ciebie dziewczynka jak tylko troche pomyslisz? dokladnie tak jest jak napisalas,

po prostu czulam sie samotna i pojawil sie on, mialam co robic, czulam sie potrzebna i tak dalej... cwaniaczek z niego, coraz bardziej narasta we mnie wscieklosc na tego typa, w domu zona i dzieci a on jedzie sobie na seks z inna a po wszystkim wraca potulnie do domu i udaje ze jest ok nie pozwole na takie traktowanie, przeciez nie jestem jakas pierwsza lepsza i stac mnie na faceta WOLNEGO jesli nie teraz, nie za rok to cale zycie prxzede mna kurde mam 23 lata, nie jestem stara, a złapalm sie zonatego liczac na niewiadomo co, przeciez predzej czy pozniej sam by to zakonczyl musze byc szybsza

oby tylko nie skonczylo sie na wielkich slowach i pozniej znow "jakos sie tak samo stalo" wiadomo, jak takie cos moze uzaleznic ale musisz byc silniejsza i po prostu zerwac wszelki kontakt, jak bedzie trul doope to odpowiadasz - nie kontaktuj sie bo poinformuje twoja zone - zadziala na bank

wiesz co zawsze szczery, sama sie sobie dziwie bo ten koles wcale nie jest taki super, z wygladu nie jest idealem jak rowniez nie grzeszy madroscia robie bledy jezykowe i ortograficzne czasem wytykal mi ze mam za duze piersi, nieproporcjonalne do mojej szczuplej sylwetki ze powinnam isc na solarium bo jestm blada nigdy nie kupil mi kwiatow, nawet gdy mialam urodziny nigdy nie powiedzial komplementu nic! ja mam tendencje do wybierania sobie nieczulych facetow, mimo ze tej czulosci potrzebuje jak powietrza matko jak moglam ulec takiemu szmaciarzowi musze mu pokazac gdzie raki zimuja

ja mam tendencje do wybierania sobie nieczulych facetow, mimo ze tej czulosci potrzebuje jak powietrza i na tym sie skup (chodz smierdzi mi tu podszywem) :-) najprawdopodobniej albo wychowywalas sie bez ojca albo ojciec nie potrafil okazywac uczuc

trafiles - nie mam ojca, nigdy go nie poznalam, zostawil mame jak zaszla w ciaze

stad wynika moje przekonanie ze nigdy nie znajde faceta i nie stworze stalego zwiazku zachodzi paradoks, bo strasznie boje sie samotnosci i jednoczesnie jak jakis facet ma powazniejsze zamairy wobec mnie - uciekam

tu nie ma co trafiac, to schemat jest i tyle zawsze warto zwrocic sie do psychologa i porozmawiac

do zawsze szczery; pytanko zadam, po czym stwierdziłes ze wychowywała się bez ojca?

pytanko zadam, po czym stwierdziłes ze wychowywała się bez ojca? nie umiesz czytac?

oj bylam juz u psychologa rozmawialismy kazal mi napisac na kartce swoje zalety i codziennie powtarzac przed lustrem ze jestem wspalniala nic mi to nie dalo schemat? czyli mowisz ze samotnosc mi pisana? ehh nie dobijaj mnie

pytam, bo ja też bez ojca przez życie idę i podobne do autorki mam nastawienie do facetów i na takich niefajnych trafiam, co niepotrafią o mnie zadbać, a ja tkwię byle by w czymś tkwić:/

eee tam nie jest ci pisana wcale, myślę że to zależy od naszego nastawienia do sprawy kolego nie bądź niemiły.