kiedy ostatnio byliście nadgorliwi i bylo wam potem przykro?

mój brat zdaje maturę, uczylam go. zaraz po polskim weszlam na internet i poszukalam odpowiedzi do arkusza, po 14 już byly. nie mieszkam z bratem, chcialam mu wyslać link z tymi odpowiedziami, żeby szukać nie musial tych najdokladniejszych. wyslalam calej jego klasie na NK, tydzien temu jeszcze bylam ich nauczycielem. odpisal mi jeden - nie lubię spamu. glupio mi się zrobilo .. i wkurzylam się trochę. wiem, że sobie sprawdzali, ktoś tam odpisal dzięki. w sumie nie ma co się wczuwać. przeźywam bo to brata matura, w stresie jestem - jakbym to ja zdawala hehe.

ale dziwna jestes

nadgorliwość gorsza od faszyzmu :D

w pracy, bez szemrania robilam nadgodziny i za darmo zrobilam projekt w domu, a przykro mi bylo, bo mnie wywalili i powiedzieli ze za malo sie staram :o

no dziwna, dziwna. nadgorliwość gorsza od faszyzmu. maksyma mojego taty. sprawdza się.

o to jest tak że 4 lata koleś się cieszy i pelna kultura a kończy szkolę i sobie odpisal co sobie myślal, co mu tam. trudno, są i tacy.

w ubiegłym miesiącu byłam nadgorliwa :D zostały mi czasowo przydzielone dodatkowe obowiązki, które nader sumiennie wypełniałam :D rozczarowanie przyszło w dniu wypłaty, niestety moje trudy zostały zupełnie zlekceważone przy rozdzielaniu premii :o