Moja kolezanka za sprzedaz na allegro ma bardzo powazne klopoty z urzedem skarbo

wczoraj byla policja u niej w domu . Wiem bo mieszka niedaleko mojego domu. Wiedzialam ze handluje ciuchami (wyszukuje w lumpach i sprzedaje jako uzywane) Alr to chyba tak od czasu do czasu... Kidys widzialam jej aukcje na allegro i wcale nie bylo multum kupujacych... Jej matka moila do moejej dzisiaj rano ze corka jeszcze nie wrocila z komisariatu.

a prowizja dla allegro? to nie podatek?? przecież za te ciuchy już ktoś zapłacił podatek co za pojebany kraj ;)

Dziwi mnie to ze ja przymkneli bo jak wczesniej pisalam nie bylo szalu na tych jej aukcjach... to napewno duzo tych betkow nie sprzedala . A tu taki ZONK :(

no chore to z deczka :D ale to przeciez Polska ;) ktos ja pewnie podpierdolil a skarbówka juz zaciera ręce...

przekręty ,skoro interweniowała policja,może oszukiwała ludzi albo coś.....

ale jak mozna do wiezienia czy na komisariat z powodu takiego gówna hyhyh pooooooooooooooooojebane!

oczywiscie ze mozna . To tak gdybys pracowala na czarno i nie placila tym samaym podatku. A ona nie miala zalozonej zadnej dzialalnosci wiec tym samym nie placila piodatku. Teraz podobno biora sie za tych co handluja nielegalnie w internecie a allegro jak sie rzekroczy jaks sume za sprzedazy to automatycznei wysyla dane sprzedajacego do US.

bez podatku można sprzedać coś swojego co posiada się co najmniej pół roku, trzeba mieć na to dowód jeśli kupowała coś w lumpie w celu dalszej odsprzedaży to już jest działalność, nie zarejestrowała, nie płaciła podatku, do tego ktoś ja podkablował... kto wie jak było

kurde to co jak ja sprzedam powiedzmy z 40sztuk ciuchów po moim dziecku też mnie zamkną?? by sie kurwy za polityków i pedofili wzięli,a nie..

1200 badź 1000 trzeba zglosic do skarbówki i zapłacic podatek ,pewnie tego nie zrobiła

ja na niemieckim ebayu sprzedałam może z 20rzeczy,to co trzeba osobno prowizje do ebaya i jeszcze podatek?

Jeżeli udowodnisz, że to po Twoim dziecku, to nic ci nie zrobią. Łapią tych, którzy zarabiają w ten sposób czyli kupuja taniej, sprzedają drożej i od dochodu nie płacą podatku.

Prowizja na allegro to nie podatek, tylko przychód dla firmy prowadzącej ten serwis. W końcu nie robia tego charytatywnie i muszą mieć kasę na pokrycie swoich kosztów.

Ja też się nie dziwię. Przecież to regularna działalność, kupować taniej, sprzedawać drożej.

ominie ale kare pieniezna to taka dostanie ze sie pewnie nie pozbiera. Na moje oko to jakies 20 tys. :(