CZY WASZE MATKI TEZ BEZ PRZERWY MARUDZA?

:o jak temu zaradzić? Przychodzi d o domu marudzi ze mam posprzatac, zrobie to i wymysla tak pozniej milion rzeczy:o albo oglada jakis film przychodze ogladam razem znia i juz sie zaczyna.. w PIATEK DO MNIE : ucz sie :o mamo jest piatek.. no i co z tego , ale zaraz bedzie poniedzialek i do szkoly:o:o powiedzcie czy sa jakies sposoby na to, nie moge juz tego zniesc, bez przerwy marudzi!!!

NIestety Kurwa tak , non stop sie kluce , ignoruje to . Ostatnio poszlo o to ze nie zrobilem obiadu , chodze do szkoly i zawsze mam robic zostawiony przez nia obiad ,raz sie zdazylo ze nie zrobilem , (wracam o 16) ona o 17, dostalem opieprz , wiec powiedzialem ze normlanie w rodzinach... cala rodzina je obiad przy stole , a nie ze mam sobie sam robic , a raz sie zdazylo i z jaka do mnie

tak,nawet przed chwilą.Ona nie zwróci uwagi na to,co zrobiłam,tylko na to,czego nie zrobiłam.Nieistotne jest,że odkurzyłam,pozmywałam,powiesiłam pranie i ogólnie posprzątałam,jestem najbardziej leniwą dziewczyną na świecie bo nie wyniosłam butelek do kontenera z plastikiem bo padało więc stwierdziłam,że wyniose później :O

wprowadzam sie do ciebie

To może sprzątajcie od razu, a nie po setnym upomnieniu? Wynoście śmieci, gotujcie obiad, itp. Wasze matki pracują i mają oprócz tego mnóstwo obowiązków, więc chyba należy im się pomoc. Mnie też by szlag trafił, gdybym zobaczyła bałagan w mieszkaniu.

macie jakies sposoby na to, moze jakies teksty zeby na chwile uspokoic matki? :o moja tak samo, nie wazne ze zrobilam milion rzeczy, ona uczepi się tej jednej której nie zrobiłam :o nie dosc ze caly czas marudzi to gada ze jestem leniwa, dzikuska, mam w glowie glupote , jestem tempa itd:o

super. ja czesto robie to za pierwszym razem:o zrobie wszystko o co mnie prosiła , ona i tak wymysli jakas nieistotna rzecz:o

Marudenie mam jest raczej nieuniknione i tak już chyba będzie do końca zycia. Moja np. już rok i to codziennie komentuje to że mam beznadziejny kolor włosów i żebym go zmieniła. Jak jej się to nie nudzi...blee

jak siedzialam u kolezanek kiedys to ich matki byly zupelnie inne. pytaly czy sa glodne robily nam kanapki lody dawaly itd.. raz mialam taka kolezanke co wolala mame a ona jej pilota podawała :D nie wiem jak mam na to przymknac ooko jak ona cos do mnie mowi to tylko zebym wlasnie wziela kubek , albo costam zrobila , my nie rozmawiamy w sumie:o ona bez przerwy to robi , doslownie.. czasami juz nie moge wytrzymac tak mnie to irytuje:o

no może jest irytujące,jak ktoś nie odstawi tego kubka ale równie irytujące jest,jak ktoś sie jednak stara,sprząta robi cokolwiek też przecież niezbyt chętnie i nie oczekuje,że zostanie nie wiem jak pochwalony,ale jak zostaje skrytykowany za jeden błąd to wtedy odechciewa sie wszystkiego :( mogłabym przecieżnaprawde zostawiać syf i nic nie robić,olać wszystko tak jak mój ojciec,który jak wyjechaliśmy na wakacje przez dwa tygodnie nie umył ani jednego kubka i jak wróciłam to gary były NA PODŁODZE bo sie nie mieściły już w zlewie,to ciekawe co wtedy by mamusia powiedziała.Skoro jestem najbardziej leniwą dziewczyną teraz,to ciekawe kim bym wtedy była :D Już nie mówiąc o tym,że ojciec,który sam zostawia burdel i nic nie robi,zawsze mi każe wszystko sprzątać,bo jak mówi jestem dziewczyną więc to do mnie należy sprzątanie .Wtedy też te zaschnięte gary zmywałam i natknęłam sie na spleśniałą cytryne a w moim ulubionym kubku były glony :O nie wiem,czy widzieliście kiedyś taki syf :O

psychiczna tortura - matki nie lubisz? Mnie zbyt czesto nie krytykuje co do ubioru wlosow itd. tylko czasami powie ze mam "łój na głowie" :D tzn. przetłuiszczone włosy, ale czasami robie taki odpoczynek włosom :) chociaż chyba z 3 razy powiedziała do mnie że jestem wiesniara ? :o