Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 8,5/10

wkurza mnie moja dziewczyna-czy ma rację?

Polecane posty

Gość 8,5/10

Ostatnio zamieszkaliśmy razem. No i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że ona oczekuje, że ja będę za większość rzeczy płacił. Tzn za czynsz, za rachunki, a ona czasami zakupy zrobi, ale też fajnie jakbym ja robił. Fakt zarabiam więcej od niej - ona 1200, ja 2800 ale myślałem że raczej na wszystko będziemy składać się po równo. Denerwuje mnie to, bo ona sobie na ciuchy pieniądze odkłada, kosmetyki, a ja mam za chatę płacić:( czy u was też tak jest? Czy ja się nie słusznie wkurzam? Ona mi mówi, że przesadzam i że przecież nie każe mi kupować dla niej ciuchów i kosmetyków - bo kupi sobie za swoje. No ale też sporo przy mnie zaoszczędzi:( Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dupa dupa panie Paździoch
Ja zarabiałam 1300 a mój 3000i kase trzymaliśmy razem i do tej pory tak jest . nie ma moje twoje razem to razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furgonetka
ja bym pogadała i podzieliła wydatki tak , aby każdemu ZOSTAŁO równo, bo wiadomo ze jeśli daci po tyle samo to co jej zostanie???? a z resztą mieszkanie razem to tak jak w małżeństwie, Ty jesteś jak głowa rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt
No zarabia połowę tego, co ty, więc ty powinieneś dawać więcej. Ale bez przesady, ona też powinna się wykazać inicjatywą. Robic zakupy przynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiojo
Zgadzam sie z kantem, po rowno nie przy takiej dysproporcji zarobkow, no ale cos moglaby dolozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kordyt
ale jakby przestała kupować ciuchy i kosmetyki, żeby zapłacić za rachunki i zakupy to byś się oburzał, że pasztet o ciebie nie dba 🖐️ a bardziej poważnie, też mieszka w tym domu i nie jesteście małżeństwem, więc po prostu wykorzystuje frajera, bo nie ma jaj, żeby jej natłuc do łba, że rachunki dzielicie na dwa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8,5/10
miałem po prostu inne wyobrażenia, nie wiem może powinniśmy to przed zamieszkaniem razem ustalić - nie wiedziałem że moją rolą będzie opłacanie wszystkich rachunków:( Chciałby więdzieć jak sobie inni z tym radzą? Może wymyślam i to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posolona
wynajmujecie mieszkanie, czy macie wlasne (ktoregos z was)? u mnie wyglada to tak, ze na mieszkanie skladamy sie po rowno, a reszta wychodzi w praniu. czasami placimy za zakupy jego kasa, czasami moja. w sumie nie liczymy sie jakos specjalnie. przez jakis czas ja mialam wieksze wplywy kasy niz on, teraz jest odwrotnie - on zarabia duzo wiecej niz ja, ale staram sie nie korzystac z jego pieniedzy (no, chyba, ze ja mam pusty portfel, bo zapomnialam podejsc do bankomatu, a on ma gotowke, wtedy mu troche podbieram z portfela, ale on o tym wie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro wiecej zarabiasz
to powinienes wiecej sie dokladac. Na jakim swiecie ty zyjesz? To twoja partnerka czy wspollokatorka? a w malzenstwie to jak myslisz jak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chipsy lays
jak mozesz takie rzeczy wypisywac? jestem pewna ze dziewczyna sprzata gotuje i pierze i nie żąda za to kasy. A Ty chyba planujesz z nią kiedyś założyć rodzinę skoro zamieszkaliście razem, więc czego problemy robisz? Ja bym Cię od razu rzuciła wieśniaku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8,5/10
mieszkanie wynajmujemy, ale w sumie dość okazyjnie bo od jej kuzyna. Nie zdziera z nas (znaczy ze mnie;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giniaaaa
ja z mezem mam wspolne konto. Zarabiam mniej niz on, ale zyjemy z naszych wspolnych pieniedzy i tak jest najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8,5/10
chipsy lays owszem sprząta i gotuje. ale ja czasami też coś ugotuje, chociaż fakt że ona częściej. Sprzątamy razem, tu raczej partnerstwo. Tylko w finansach nie ma partnerstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giniaaaa
chipsy leys - to znaczy, ze kobieta swoje zarobione pieniadze ma prawo wydawac tylko na ciuchy i kosmetyki? No ja raczej sobie tego nie wyobrazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dziewczyna
wykonuje prace domowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chipsy lays
aha no skoro jest podzial w sprzataniu to zwracam honor w takim razie oczywiscie ze powinna sie dokladac polowa rachunkow i 50 zl do czynszu mysle ze bedzie sprawiedliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmień dziewczynę
na taką co zarabia tyle samo co ty , a najlepiej 2x tyle co ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posolona
hm, w sumie to bez wiekszego znaczenia, czy wynajmujecie czy nie, sorx za dociekliwosc ;) chociaz moze ma to jakies znaczenie, bo od tego zalezy jak duza kwote przeznaczacie na rachunki. jesli mieszkanie kosztuje was wiecej niz 2400/m-c, to ona musialaby cala swoja wyplate przeznaczyc na rachunki - tak tez byloby niesprawiedliwie. ale zakladam, ze gdybyscie podzielili rachunki na pol, to jej zostalaby pewna kwota na tzw. 'zycie'. tu potrzebny jest jakis zloty srodek, w koncu ona nie jest twoja utrzymanka, zebys musial lozyc na jej utrzymanie, podczas gdy ona swoje pieniadze traktuje jak wlasne kieszonkowe, ktore moze sobie przeznaczyc na wlasne potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro wiecej zarabiasz
ona ci sprzata i gotuje, zarabia mniej od ciebie a ty zalujesz dolozyc sie wiecej do mieszkania? Co z ciebie za maz bedzie? Juz nie wspomne o tym ze mieszkanie to masz dzieki niej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojalna
sama nie wiem... ale mysle, ze powinna placic za cos(prąd), a za reszte Ty :) myslisz, ze Ona by z Ciebie zdzierała gdybys mniej zarabiał? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmień dziewczynę
teraz to możesz se tak gadać , ale jak będziecie małżeństwem to kasa wspólna i nie ma kto więcej zarabia, ja przez parę lat zarabiałam 3x tyle co mąż pracując 3x krócej czsowo , i na mnie jeszcze siłą rzeczy spadały prace domowe ( bo jego nie było od rana do wieczora ) i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......25....25.........25....
jakby ona robiła zakupy to miesięcznie to jest ok.900 zł a rachunki typu czynsz itp. ok500zł jak Twoje mieszkanie, a jak wynajem to więcej, ale jedzenie też dużo wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8,5/10
nie chcę zmieniać dziewczyny, tylko denerwuje mnie trochę ta sytuacja z kasą. Ja rozumiem że zarabia mniej, tylko zastanawiam się czy w innych związkach tak jest? Może ja się nie słusznie jej czepiam. Ona mi mówi że jej koleżankom faceci kupują ubrania, kosmetyki a ona ode mnie tego nieoczekuje, bo przecież jestem jej chłopakiem a nie sponsorem. Ok, to czemu tak jest że jednak czuje się wykorzystywany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro wiecej zarabiasz
tak w innych zwiazkach tez tak jest, a malzenstwach jest kasa wspolna wyobraz sobie. Kiedy ludzie sa razem to nie ma az tak swoistego podzialu na twoje-moje. A skoro jedna osoba zarabia duzo mniej od drugiej to chyba normalne ze partner czy partnerka pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpa kapucynka
mój facet zarabia trzy razy więcej ode mnie, ale głupio by mi było zrzucić na niego wszystkie rachunki :o ale fakt, ja nie gotuję i niewiele w tym domu robię, więc może dlatego mam jakieś poczucie obowiązku. nie rób tego błędu i nie przyzwyczajaj dziewczyny do tego, że mieszka za darmo, im później jej zwrócisz uwagę i postawisz jakieś jasne warunki (nie mówię tu o rozkazach dorzucania się równej połowy, bo dalsze życie z kwoty, która jej zostanie byłoby naprawdę ciężkie, ale za coś jednak powinna płacić), tym gorzej będzie to przyzwyczajenie z niej wyjąć. nie wiem co możesz zrobić poza szczerą rozmową i konsekwencją w postanowieniach, chyba nic. i jeśli dla niej kupowanie ciuchów przez faceta jest równoznaczne ze sponsoringiem, to ma coś nie halo z głową. no chyba że faceci koleżanek te ciuchy to im kupują cały czas no to wtedy to z nimi jest coś nie halo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zobacz jakbyś
wynajmował mieszkanie nie od jej kuzynki tylko normalnie to bys płacił wiecej, wiec to że to ona załatwiła tańsze mieszkanie jest jej wkładem, bo np. u kogoś byscie płacili 500 zł a teraz np. płacisz 250zł wiec tak jakby ona sie składa to drugie 250zł. nie wiem czy dobrze wyjaśniłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam swoje mieszkanie
i sama płacę wszystkie rachunki a razem mieszkamy, mam samochód którym jeździmy jakby był wspólny i składamy się na paliwo, na jedzenie też się składamy, już niedługo ślub więc wtedy będziemy się składać, ale teraz mi to nie przeszkadza bo mam o wiele więcej pieniędzy od mojego partnera, a tak w ogóle jestem kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8,5/10
no miesięcznie same opłaty to 600 czynsz i rachunki wychodzą gdzieś tak 200 na miesiąc. A z zakupami to tak wygląda, że ona najczęściej mi mówi co mam kupić, np dzwoni i mówi kup to i to na obiad, albo jak idziemy razem do marketu - to wiadomo że przy kasie ja płacę. No czasami też jakieś zakupy sama robi i za nie płaci, ale ja częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryska_normlubrania_dlaCiebie
O MATKO JA BYM CIE RZUCILA JAK NIC ;/;/;/ FACET TRAGEDIA!!! ZARABIASZ SKNERO PRZESZLO 2RAZY TYLE CO ONA, PEWNIE NIE ORIENTUJESZ SIE NAWET JAK DROGIE JEST JEDZENIE (JEZELI ONA MA ROBIC ZAKUPY) WEZ TEZ POD UWAGE ZE KOBIETY MAJA DUZO WIECEJ WYDATKOW OD WAS FACETOW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×