czy rozmawiacie ze swoimi chłopakami o waszych sprawach rodzinnych??

jak to z wami jest?? ja z chłopakiem jestem jakieś 10 miechów i mimo ze dobrze czuje sie w jego towarzystwie to nie umiem z nim rozmawiać na trudne tematy związane z moją rodzinom a dodam ze mam ojca pijaka. on tez nigdy o nic nie pyta i zastanawiam sie czy tak powinien wyglądac normalny związek

a ile masz lat ? czy twoj chlopak jest od Cb starszy ?

Ja opowiadałam rodzinne sensacje i tajemnice.......A potem ścierwo mnie szantażowało! Nigdy nie mówcie nic o waszej rodzinie!!!!!!!

moim zdaniem na to potrzeba czasu, nie kazdy tak od razu potrafi o sobie opowiadac... ja kiedys tez nie potrafilam tak neutralnie z nim rozmawiac ale po czasie moge mu o wszystkim powiedziec

jezeli ufa chlopakowi i wie ze nie jest swinia i nie wygada to czemu ma nie mowic. zwiazek polega na zaufaniu i braku tajemnic i paru jeszcze innych kwestiach.

to zależy ... zale sie jedynie czasem tylko jak sie z nimi pokłócę czy oni sie kłócą ... a tak to jakos nie mam ochoty rozmawiać o innych sprawach ... mysle ze to jest zbędne

mój mężczyzna wie o wszystkim co się dzieje w moim domu, niejeden raz przyjezdzał po mnie w nocy, jeśli nie wytrzymywałam! o Nim tez wszystko wiem, placzemy przy sobie, smiejemy sie, chyba na tym to powinno polegac :)