???

co robic mam meza a mysle o bylym

a były też mysli o tobie?

mysle ze w jakims stopniu tak

to go wyruchaj a nie zadajesz glupie pytania

jak go mam wyruchac jak nie mam gdzie...gdybym mogla to juz dawno bym to zrobila..

to nie marudz.

i co wyrucham go i jeszcze bardziej bede myslala

nie moj problem.

ale moj

no wiec wlasnie. poradz sobie na to sama. tutaj nigdy nie otrzymasz pomocy

nie szukam pomocy a porady

to tym bardziej hahahaahbuhahah

idz z tym na uczuciowy

Ha Ha Ha

od ciebie na pewno

ale chcialabym zauwazyc...ze tylko ja ci odpisuje...wiec nie licz na kogos innego

nie tylko Ty masz takie dylematy, trzeba z tym żyć

nie licze zycie

jeszcze ja jestem ;) i mysle co ci tu napisać....

hmm ciekawe

napisz cos wiecej.... ile po slubie? czy sa dzieci? ...ile macie lat?

rok po slubie 5 miesieczny

syn

jak dawo rozstałaś sie z byłym?

4 lata temu

kto kogo rzucił?

z tego co pamietam to ja

Chyba nic nowego nie napiszę, jest kiepsko, małzeństwo, dziecko zbyt komplikują sprawe. Popatrz na to inaczej, skoro sie kiedys rozstaliscie najwyrazniej był ku temu powód, nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki, a myslenie o bylym to jest budowanie w wyobrazi kogoś kto pewnie juz nie istnieje, czlowiekowi jak brakuje czegos w zyciu to tym bardziej sie nakręca...usiądź, usmiechij sie do swoich wspomnień i zyj dalej nie ogladaj sie za siebie..

tak ale to nie jest takie proste jezeli mijasz sie z nim przynajmniej raz w tygodniu

ale to jest tylko i wyłącznie chemia..... myslisz ze gdybys byla z nim to nie pojawilo by sie znudzenie? zmęcznie tą drugą osobą? znużenie a za kilka lat moze i zdrady?...samo zycie