Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eniaewa

łzy w oczach...

Polecane posty

Gość eniaewa

mam w oczach łzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko romanowi
a ja na policzkach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eniaewa
na policzkach to ja juz mam tusz i cienie z oczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eniaewa
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eniaewa
wszystko mi idzie pod górę, życie mi się wali, a ja razem z nim. A najgorsze, że juz mi nawet nie zależy.. strach mnie ogranicza, strach przed życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eniaewa
wiesz mam takie wrażenie, że ja uciekam przed problemami, a one ciągle mnie gonią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co dokladniej jesli mozna? wiem dokladnie jak sie czujesz, ehh ale na pewno nie jest az tak zle:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eniaewa
myśle, że nie radzę sobie z problemami, może nawet bardziej z uczuciami, dlatego są problemy. Długa historia, w pigułce wygląda to tak, dziesięć lat związku z chłopakiem ktory potrafil mnie uderzyc, odciąć od świata, śmierć taty w wypadku, z której nie potrafię się otrząsnąć mimo, ze to juz 3 i pół roku. Pięć lat życia w Londynie i powrót do Polski, żeby zawalczyć o siebie. Tylko,że to wszystko nadal we mnie siedzi, miłość do kogoś kogo kochać nie powinnam, brak taty, i obcy własny kraj...Staram się ale mi nie wychodzi, a od kiedy taty nie ma, juz zupełnie zamknęłam się na wszystko i teraz walcze sama ze sobą.. I przegrywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja mialam bardzo podobnie 🖐️ ale nie chce opowiadac na forum bo mnie tu znaja.. moze na gg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eniaewa
nie mam gg, może skype?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze Cię rozumiem, ja już 15 lat nie mam ojca i wiem że blizna jest na zawsze :/ niestety życie to walka a wrażliwi ludzie mają przejebane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eniaewa
Ariane84, zaczynam do tego dochodzić i bać się, że ta blizna będzie bolała. Ja mam prawie 30 lat, a za tatą ryczę codziennie jak sześciolatka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kmicic ja jeszcze sie nie urodzilam jak ta piosenka powstala:D dopiero rok po tym, ale czesto lapie sie na tym ze czuje sentyment do takich starych przebojow zupelnie jakbym zyla w tam,tych czasach:o jakos nie pasuje do tych czasow, dlatego slucham czesto starych przebojow jakby to niby moja mlodosc byla Autorko moze lepiej zebys sobie z Ariane porozmawiala, bo ja nie stracilam rodzicow, wiec moze lepiej bedziecie sie rozumiec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a za mna nikt nie bedzie plakal....no moze ten najmlodszy:( wczoraj sie dowiedzialem prawdy kim jestem dla kobiety z ktora jestem 20 lat..... nawet nachlac sie z rozpaczy nie moge bo praca...... czas chyba na zmiany!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe pomylilam niki:p chodzilo mi o linka do youtube ktory drzewiecki wrzucil pardon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eniaewa
Ze śmiercią taty uczę się żyć, mam przejęłam jego obowiązki względem rodziny więc musze, bo jak nie daje rady, to słysze jak mnie stawia do pionu jak w zwyczaju zawsze miał robić :) ale nie wiem co zrobić z resztą. Zawsze tak miałam ze jak walczyć o szczęście mi bliskich to super i happy endem, ale o swoje nie potrafię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja straciłam będąc w innym wieku, Ty moglas sie przynajmniej dluzej nacieszyć, co tu dużo gadać, blizna zostaje zawsze, zwlaszcza jak byslicie bardzo związani i nie ma co gadać że czas leczy rany, codzienne wydarzenia sprawiają że o tym nie myślisz ale jak na chwilę sie zatrzymasz i zastanowisz to poczujesz pustkę obojętnie ile nie minęłoby lat, takie jest moje zdanie mogę się mylić zależy też od psychiki, czy ktoś jest bardzo wrażliwy itd, ogólnie ludzie delikatni mają przesrane w życiu co tu dużo mówić, szukaj wsparcia w innych ja tak robię i jakoś funkcjonuję, a ojca stracić to tak jak część siebie, ja to tak poczułam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eniaewa
A Kmicic, ja tez się nie mogę upić, bo też musze wstac do pracy. Jak nie urok to sraczka...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i czasami lepiej sobie popłakać i wylać z siebie ten ból, niż tłamsić w sobie, ulżyj sobie minęło mało czasu masz prawo płakać nie ważne ile mialabyś lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze lepiej wyrzucic cos z siebie niz chowac, bo potem rodza sie z tego choroby, wiec placz jest nawet wskazny:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eniaewa
Ariane84, jak sie dowiedziałam, ze tata nie żyje miałam 24 lata i wiesz mi, ze mimo, iż byłam już samodzielną osobą poczułam się jak sierota, małe bezbronne dziecko. I mimo, ze lat mi przybywa tamto uczucie zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eniaewa
pomyśl sobie, że teraz może być już tylko lepiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMICIC... TWój link ze stopki otwiera sie jako strona głowna... możesz go uaktualnić? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×