guz tarczycy3

Kasia no przeciez ten chlopak zyje i radosc zycia go nie opuszcza, ludzi z rdzeniastym trudno bedzie Ci znalesc bo porostu malo ludzi na to choruje w srod rakow tarczycy najwiecej jet brodawczakow chyba 95% (ale tej liczy nie jestem pewien napewno jest duza) Pozdrawiam

Eskima Jezeli zagraza to chyba tym z pojedynczym usmieche , my juz raka tarczycy miec nie bedziemy

witam eskima tez o tym myslałam Sebek ma racje nam juz nie grozi ale naszym dzieciom, kto wie..pewnie za 20 lat bedzie kolejny wysyp usówanych tarczyc...jetem pewna ze moja córka tez nie uniknie jej usuniecia narazie kontrolujemy ale tarczyca rosnie szybciej niz cała reszta....teraz w kwietniu mam kontrolne usg....

Haniu chyba opuszczę Wasze grono. Już się czuję pełnowartościową hashimotką! Oto moje dzisiejsze wyniki" TSH 4,000 /0,270-4,200/jeszcze w grudniu było 2,160 ft4 18,88 /10,60-22,70/ grudzień 21,05 ft3 5,14 /3,4-6,80/ anty-TG 550,10 /0,00-115,00/ anty-TPO >600 /0-35/ To wszystko potwierdzone biopsją i po czteroletnim leczeniu- obecna dawka Eutyroxu 5o i 75.To jaką dawkę ustawią mi teraz? Tego się dowiem od endo we wtorek. Zimnica mnie dobije, już nie wiem w czym spać aby było ciepło.A spać mogę na okrągło!!! No i bolą mnie strasznie spuchnięte stopy-ledwo przestawiam nogi. Myślałam,że to od nadwagi ale to prawdopodobnie japoniec działa. Dla zainteresowanych pełen pakiet tarczycowych badań/5 różnych/ kosztuje w laboratorium gdańskiego szpitala 195 zł. Rano dziabnięcie o 15 wyniki. Co sądzicie- "pożyję "jeszcze trochę nad tym naszym Bałtykiem? Pozdrawiam

Kasia znalazłem jeszcze taka strone, być może już ją odwiedziłas?! http://forum.gazeta.pl/forum/w,24712,68622931,68622931,rak_rdzeniasty_tarczycy.html a wybrałaś już szpital?zostajesz przy Warszawie, czy jednak Gliwice, ja caly czas bede sie upierał przy Gliwicach Pozdrawiam!

Hej Andzia 45 ja również mam zdiagnozowane hashimoto ,biorę dawkę eurytoxu 62,5 TSH ostatnie 1,20 , mój endokrynolog powiedział ,że będzie dążył do tego bym TSH miała poniżej normy dla zdrowego człowieka , ale ja mam wątpliwości co do tego, bo całkiem dobrze czułam się z wyższym a teraz np mam problemy ze snem chociaż w sumie to nie wiem czy ma to związek z hormonami.

dawid ten link nie dziala, mozesz mi go wyslac jeszcze raz? Jesli chodzi o szpital to zostaje przy Warszawie, jesli ma byc dobrze to bedzie tu i tu:) jestem na przepustce paro dniowej w domu, a jutro dzwonie do lekarza aby sie dowiedziec kiedy mam wrocic na operacje

http://forum.gazeta.pl/forum/w,24712,68622931,68622931,rak_rdzeniasty_tarczycy.html

Andziu ale dlaczego zaraz masz sie wypisywac??? Masz niedoczynność i to stąd wszystkie te dolegliwosci ...moja mama przez lata chodziła z nadczynnością oczywiscie nieswiadomie, a ze przed operacją musiała wyrównac hormony brała odpowiednie leki ale organizm był juz przyzwyczajony do nadczynnosci i przy wynikach hormonów w normie nawet w dolnej granicy mam czuła sie fatalnie...teraz po operacji ma lekką niedoczynnosc i tez nie czuje sie za dobrze...wiec cierpliwie poczekaj az tableti zaczną działac:) A powiedz w którym to szpitalu w gdansku robią taki pakiet??? czyzby na klinicznej?? słyszałam ze tam najtaniej mają??daj znac

Ja robiłam/ a właściwie córce/na Zaspie. Kliniczna ma porównywalne ceny.

To jeszcze ja- to nie pakiet ale te podstawowe pięć badań. ja wczoraj dorabiałam przeciwciała po 60 każde, 30 ft3 i 5 zł. dziabnięcie. Dwa pozostałe miałam na zleceniu endo. Zobaczymy co wymyśli we wtorek

Kochani, ale mam cykora przed wtorkową operacją :( wynik biopsji to struma nodosa ale i tak dopiero histo pokaże co tam siedzi... pozdrowienia

nad Polską wykryto chmure z radioaktywnym jodem I -131 - darmowa kuracja dla nas:)bez izolatek:)

MałgorzataD Trzymaj się dzielnie. Będzie dobrze, ani się nie obejrzysz, a będziesz w domu. Trzymaj się ciepło. Napisz jak już będziesz po. Póki co, trzymam kciuki za ciebie. bartek Pojawiłeś się raz na forum, czytasz nas jeszcze? Jak się trzymasz?

MAŁGORZATKAD trzymaj się trzymam kciuki ! tak jak większość z nas wracaj do nas szybko POZDRAWIAM

Kochane Dziewczyny, dziękuję Wam serdecznie za słowa otuchy i wparcia, będzie dobrze :) Myślę, że w czwartek tu zawitam ponownie :) do miłego ! Małgosia

MalgosiuD a napisz skoro wynik biopsji jest dobry dlaczego lekarz zdecydowal sie na operacje ,a wyniki pozimu hormonow masz dobre? Przepraszam,ze pytam ale szukam informacji.Ja czekam na wynik biopsji. trzymaj sie i daj znac jak wrócisz.

Można przed tym jakoś się uchronić?

Teresko, guzy mam od 30 lat , bardzo powiększoną tarczycę i czas z tym zrobić porządek. Po mnie widać, że jak do tej pory guzy to nie wyrok :) Na forum pojawiają się zwykle ludzie zestresowani, z problemami. Większość z nas z tego forum, po wyjaśnieniu wraca do zdrowia i po prostu znika Ponoć 99% guzów to gruczolaki :) " " Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? jesteś, a wię musicz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne " Pozdrowienia !

TeresaZ ja też jestem :) po operacji a biopsje miałam nawet dwie i były w porządku ale tarczyca była cała guzkowata z jednym dużym i rosły wiec, skoro kazali usunąć i byli to lekarze robiący kolejno: biopsje (pierwsza nie wyszła jednoznacznie), usg, scyntografie i znów biopsje niektórzy widzieli mnie tylko raz a mówili że powinnam ją usunąć, wiec uwierzyłam, że powinnam się jej pozbyć jestem 5 miesięcy po operacji i dziś też bym tak postąpiła, tez bym się na nią zdecydowała

Tereska Ja i moja mama miałyśmy guzy, biposję ok i hormony w jak najlepszym porządku, a jesteśmy bez tarczycy. Lekarze pewno się zastanawiają w przypadku małych guzków. Ja miałam smoki wyhodowane i nie było na co czekać, trzeba było ciąć.

Dziekuje za odpowiedz,pytalam sie Was bo ja mam jeden guz 9mm i sie zastanawiam jesli wyniki biopsji byłby ok czy zapropounje mi lekarz operacje czy tylko kontrola co jakis czas. Małgorzatko trzymaj sie

Małgosiu trzymam kciuki:)

Witam Jestem po operacji całkowitego wycięcia tarczycy- mikrorak brodowkowaty. Po badaniu histopatologicznym okazał się że były niewielkie przeżuty do 2 z 6 badanych węzłów chłonnych. Strasznie mnie to załamało,miałam nadzieję że wytną i po sprawie a tutaj przeżuty!!Leczę się w Gliwicach, tam skierowali mnie na jod. Jeśli ktoś wie to napiszcie mi czy po jodowaniu nie można przez 5 lat nigdzie wyjeżdzać? Chodzi podobno o zmianę klimatu. Czy mój tata z którym będę mieszkała po jodowaniu może widywać się z moimi dziećmi czy lepiej nie?

Dorotab Ja operację miałam w czerwcu, jod we wrześniu a w drugiej połowie października wylegiwałam się na plaży w Egipcie:D

Dorota Osoba przebywająca z Tobą nie przenosi promieniowania. To Ty jesteś źródłem promieniowania. Nie martw się trochę pobędziesz "świecącą gwiazdą" a potem Ci przejdzie:)) Pozdrawiam

Dzięki bardzo za szybkie odpowiedzi:) Trochę mnie one uspokoiły. Martwiłam się strasznie bo planów mam wiele:) Jeśli ktoś chce wiedzieć jak wygląda operacja w Gliwicach to służę pomocą.

Jestem tu nowa a mam tyle pytań. Czy ktoś z Was miał po operacji problemy z głosem? Ja zaraz po operacji słabo mówiłam.Teraz jestem miesiąc i cały czas mówię szeptem,byłam u laryngologa powiedział że mam obrzęk i jedna struna nie dochodzi do drugiej (on to jakoś fachowo powiedział), przepisał mi zastrzyki ale one nic nie pomogły. Drugie pytanko: Czy po tej terapii jodem i po scyntografii jak wykaże że świecę to wtedy zostaję jeszcze na oddzilale i podają ten mocniejszy jod?Martwię się o wszystko bo mam dwójkę małych dzieci i nie wiem jak one zareagują na tak długą rozłąkę.

Dorota B Co do pierwszego pytania się nie wypowiadam, bo nie wiem. Ja nie miałam problemów z głosem. Co do drugiego pytania to po dużym jodzie robi się scyntygrafie poterapeutyczną. Sprawdzają tylko jak wygląda świecenie. Czy świecisz w tzw. prawidłowych miejscach czy może są jeszcze jakieś niestandardowe miejsca. Dodatkowego jodu nie dają. Decydująca w tym względzie jest następna diagnostyka taka z odstawieniem hormonu i wtedy jeśli będziesz "świecić", to mogą dać następny duży jod. W Gliwicach jest chyba po roku od dużego jodu, w międzyczasie przynajmniej tak było u mnie (a ja leczę się w Poznaniu) diagnostyka bez odstawiania (usg tarczycy żeby zobaczyć czy zniknęły resztki tarczycy i badanie krwi na całą biochemie (marker i takie tam). Pozdrawiam

Dorota, ja jestem już 2 miesiąc po operacji i nadal mam problemy z głosem. Uciekają mi sylaby z wyrazów, czasem mówię bardzo cicho. Nie mogę krzyczeć, bo i tak brzmi to jakbym mówiła normalnie. Dłuższą rozmowę odchorowuję i zwyczajnie po 2 godzinnej zwykłej rozmowy zaczynam skrzeczeć i dość intensywnie boli mnie gardło. Na początku było gorzej, bo cały czas skrzeczałam jak Senyszyn (albo i gorzej). Na razie lekarz zalecił inhalacje z soli fizjologicznej. Na szczęście niedługo znów idę na kontrolę, wtedy może coś lekarz zaradzi na ten problem.