Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

Eweliza Pozdrawiam, dobrze ze jestes :-D , :-D , :-D , ja teraz 13 lipca ide na badania kontrolne znowu: USG, TG. Na razie jestem na tyle zapracowana , ze nie mysle, ale to sie zmieni pewnie za chwile. Najgorsze te trzy, cztery tygodnie oczekiwania na TG. Perla Super, ze mialas zastrzyki i wszystko poszlo pomyslnie. Najwazniejsze, ze wezly nie swieca. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kurczak czemu 3-4 tyg. na tg tyle czekasz na wynik czy coś żle zrozumiałam. Ta nerwówka przed wynikami wpisana juz jest w nasz życiorys chwila przerwy i powtórka z rozrywki ,ja mamTK w pażdzierniku niby daleko jeszcze ... perła tylko takich wyników jak twoje życzę sobie i wszystkim pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Eweliza IDE w końcu na kontrolę czyli mały jod 24 sierpnia. 3 tyg przed mam odstawić hormon. Ciekawe jak to będzie... Pamietam, że przed dużym jodem byłam bez hormon z 5 tyg! I w ogóle nie puchlam, tylko senność i stany depresyjne :(((( Teraz 3 tyg może nic nie odczuje. Mialam isc w lipcu,ale przestraszylam sie upalow i nie brania leku . Udało się odstawienie Natalii:) córeczka rośnie zdrowo, teraz to je tak dużo czasem więcej ode mnie ;)) za jakiś miesiąc zrobię jej badania TSH i ft4/ Kurczak ja w lab robilam TG i na wynik czekalam 2 dni... Eweliza a ty kiedy robisz badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joankk
Mam pytanie czy któraś z Was "dorobiła" się lęków?.Nie mówię o strachu przed chorobą,rakiem tylko o irracjonalnym stanie niepokoju,lęku,który często towarzyszy nadczynności tarczycy.Ja rok po operacji przestałam latać,bo miałam w samolocie prawie atak paniki i do dziś nie latam czyli czwarty rok( a kiedyś uwielbiałam).Zdarzyło mi się takie niefajne uczucie w supermarkecie,przed każdą podróżą czuję się fatalnie,unikam tłumów.Do czasu operacji i jakiś czas po wszystko było w porządku i nigdy się z czymś takim nie spotkałam.Na co dzień normalnie funkcjonuję i pracuję ,ale zdarzają się takie sytuacje nad którymi nie mam kontroli.Ma ktoś podobne "jazdy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczak moze bys zrobila sobie Tg prywatnie przed badaniami ,zeby uniknac nerwa , troche dlugo joannk ludzie przy nadczynnosci niekiedy szaleja jest to nerwowosc (przerabialam to) czasami biora tabletki na uspokojenie,to co opisujesz nie jest mi obce ,mialam takie i inne jazdy utrudnialy mi bardzo zycie nie jestem lekarzem dla mnie jest to zespol lekowy leczylam to zrob cos z tym wybij to sobie z glowy z czasem moze sie poglebic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joankk
Gutek czym to leczyłaś i jakie masz efekty?Ja doraźnie biorę Hydroxyzynę,moja lekarka rodzinna proponuje Asentrę.Mam trochę obaw żeby wchodzić w leki specjalistyczne czyli "na główkę",bo na początku stosowania mogą np. pogłębiać lęki.Nie mam oporu żeby pójść do psychiatry,mam obawy przed tego typu lekami.Ostatnio powiedziałam lekarce,że jakbym wiedziała,że moje życie tak zmieni się na niekorzyść,to bym się zastanowiła czy wycinać tarczycę,mimo,że miałam raka.Bo mimo raka, tarczyca funkcjonowała idealnie,nic mi się nie działo.Gdybym sobie sama przez przypadek nie wymacała tego guza to pewnie do dziś żyłabym w błogiej nieświadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej chciałam spytać czy jeśłi w wypisie z duzęgo jodu mam wpisane że mam się stawić na badnia w danym dniu do przychodni to mam się tam jeszcze raz rejestrować przez telefon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosć nie napisałaś o jaką przychodnię ci chodzi ,w Gliwicach nie trzeba dzwonić, w wyznaczonym dniu stawiasz sie w rejestracji jestes kierowana pod odpowiedni gabinet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akloj mam wizytę w przychodni tej onkologicznej na badania kontrolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny sukces!!! Zadzwonili dziś z Gliwic, ze nie muszę odstawiać hormonu!!!Już dzis odstawiłam i z lękiem myślałam, co dalej, a tu taka niespodzianka. Będzie zastrzyk. Zamiast 3 dni bedę 5, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Naczytałam się na forum o stanach lekowych przy odstawieniu i się bałam. Z tymi Gliwicami nigdy nie wiadomo, w karcie mam odstawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joankk mysle ze wyciecie tarczycy nie ma nic wspolnego z zespolem lekowym (nerwica) na to pracuje sie samemu latami i nie zdajemy sobie z tego sprawy ,dziecinstwo moze tez miec duzy wplyw dotego wiadomosc o raku zwala z nog i zaczynaja sie jazdy widze ze troche czasu sie juz meczysz jak czesto masz napady? ja z tym meczylam sie 7 lat to bylo najgorsze doswiadzczenie w moim zyciu leki mialam24 h na dobe pierw walczylam sama i to byla prawdziwa walka wporownaniu z leczeniem raka juz chcialam isc do egzorcysty mnostwo objawow tez nie chcialam brac lekow i to byl blad wszystko powoli sie nasilalo bralam leki specjalistyczne ktore pomogly i wszystko wrocilo do normy dobranie leku ktory mi pasowal trwalo 9 miesiecy ,to prawda ze na poczatku leczenia leki moga sie nasilic ale warto sie bardziej pomeczyc zeby bylo lepiej hydroxzyna jest dobrym lekiem ala nie w naszym przypadku Asentra znany lek czesto przepisywany , chodzilam do psychologa glupia baba chodzilam na psychoterapie prywatnie sporo kasy wydalam lipa az w koncu z polcenia przypadkowej osoby poszlam jeszcze raz na psychoterapie i wytlumaczono mi dlaczego tak sie dzieje trzymalam sie wskazowek ktore dostalam i z czasem bylo lepiej nerwicy sie nie wyleczy mozna zaleczyc potem sa nawroty jeszcze piekniejsze znam ludzi biora leki caly czas i nie maja zamiaru ich odstawiac ja nie biore narazie nic ale jestem swiadom ze to przyjdzie i napewno wroce do lekow i to odrazu jeny chyba cie nie wystraszylam duzo spacerowalam czytalam na ten temat zeby zrozumiec dlaczego tak sie dzieje powinnas tez wiedziec ze po odstawieniu lekow to moze wrocic moja rada idz do psychiatry sprobuj terapi psychiatra oceni czy juz stosowac leki pamietaj ze nie musisz miec skutkow ubocznych teraz sa leki nowej generacji i ni e unikaj miejsc ktorych sie bojisz relaksuj sie codziennie cholipa juz koncze nie zycze tego nikomu jak cos to pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowita super wiadomosc masz szczęście nie poznasz cudownego smaku odstawienia.Pewnie Gliwice dostały z NFZ dofinansowanie bo te zastrzyki troche kosztują każdy powinien je dostawac bo ta huśtawka wcale nie jest dobra dla organizmu.Teraz życzę ci pomyslnych wyników po diagnostyce i dłuższej przerwy w badaniach bo to jest cholernie stresujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akloj3 Dzięki za słowa otuchy...z tymi zastrzykami cały czas myślałam, że zadzwonią....coś jest w tej sile podświadomości...nie przerażała mnie w odstawieniu opuchlizna, ale te stany depresyjne, już dawno się z nimi pożegnałam, chyba w momencie, kiedy TG spadło i nic nie świeciło. Pomyślałam, że jednak z tego wyjdę. Teraz mam fioła na punkcie badań, niedługo gastroskopia i kolonoskopia. Dawniej odbierałam po prostu wyniki, teraz się boję:) Ale co tam, jestem dobrej myśli i wam tego życzę. Tyle osób na tym forum i wszyscy wyleczeni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzabba
A to nieladnie! Od kiedy tu sie ukrywacie kolezanki? Sciskam Was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jowita03 Wspolczuje i gastro i kolonoskopii. Ja mialam obie na zywca, bez znieczulenia w listopadzie. Na szczescie tylko zapalenie sluzowki zoladka, ale bol nie do opisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joankk
Gutek,takie sytuacje na szczęście nie zdarzają się często.Nie wiem nawet jak to wytłumaczyć.W przypadku latania to nie boję się katastrofy tylko tego,że mi się coś stanie,że jest to miejsce którego nie mogę opuścić.Na początku października ubiegłego roku miałam jakby początkowe objawy grypy żołądkowej,prawie mi przeszło i wtedy umarła A.Przybylska.Pamiętasz co się działo w telewizji ile było na temat raka trzustki.I tak z dnia na dzień przestałam jeść,bo co zjadłam to mnie gniotło,albo robiło się niedobrze.Pod koniec drugiego tygodnia to mogłam zjeść tylko kisiel,bo taki miałam ścisk żołądka.W końcu poszłam do lekarza , porobiłam badania i wszystko mi przeszło.Tydzień temu w sobotę jak zaczęły się upały(przed którymi już wcześniej przestrzegano) wstałam ledwo żywa i czułam się jakby serce mi zasuwało,co oczywiście dało lęk.Jak wyszłam wieczorem i okazało się,że upał mnie nie zabił:)to wszystko wróciło do normy.Nagłe wyłączenie prądu w nocy też potrafi doprowadzić mnie do rozstroju.Jednym słowem ja mam jakieś objawy somatyczne,chorób które prawdopodobnie nie istnieją.Pierwsze co idę do lekarki pierwszego kontaktu to mówię:niech pani zbada czy mam się faktycznie na coś leczyć czy na "główkę".Inne znane objawy to gula w gardle, ucisk w piersiach.Te wszystkie dolegliwości cielesne powodują niepokój,lęk,nakręcanie się,strach,że zaraz padnę trupem.Nigdy nie byłam hipochondryczką,ale najwyraźniej po operacji coś się zmieniło.Chciałam nawet pójść do bioenergoterapeuty,ale jak się już umówiłam to zaczęło mi szumieć w głowie,ściskać,uczucie jakby zawrotów (a jaskółkę zrobiłam) no i zrezygnowałam.Na drugi dzień otrzepałam się jak pies i było jakby nic się nie stało.Na stronie szaffer.pl pisze człowiek jak wyszedł z nerwicy bez leków ( miał tylko oxazepam na chwilę wytchnienia w tym wszystkim).Ja na razie biorę wszelkie ziołowe typu Nervocalm itp.a jak coś się dzieje to Hydroxyzine.Może rzeczywiście zacząć leczenie na etapie gdy jeszcze jest to ogarnięcia,nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem Wolontariuszem działającym w Polskiej Fundacji Onkologii - pomagamy osobom chorym na raka i rodzinom takich osób - więcej informacji jak zostać Podopiecznym Fundacji na stronie Fundacji. Szukamy też Wolontariuszy - osoby, które chcą pomagać. www.pfo.pink

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutek_
joankk twoje zachowania przypominaja mi moje ,to jest trudne do opisania i nie zrozumiale dla osoby ktora tego nie posmakowala .Bledne kolo zaczyna sie obawa,strach ,lek ,panika to ostatnie pozycja stracona tez sie balam ze cos mi sie stanie upadne, zemdlej*****am sie wychodzic z domu , i niektorych miejsc ale nie unikalam ich czasami to uczucie wraca ,i odrazu czerwona lampka sie zapala nie mialam apetytu na sile wmuszalam sobie jogurt i kawalek suchej bulki ,hipochondria tez o tym pomyslalam ,to tez czesc nerwicy.joankk masz objawy somatyczne ,to jest juz alarm na poczatku mozna sie tego pozbyc DZialaj.SP.Anna .P jest pochowana kolo mojego tescia ciezko sie patrzy na jej grob taka mloda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki!!! Ja juz przeszlam na stare forum. Nie mam dobrych wiadomosci po badaniach dziesiejszych. Jestem jak sparalizowana ze strachu na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biała Onkologia to onkologia wspomagająca leczenie nowotworów. To nietoksyczne, nieinwazyjne, bezbolesne metody, które mają za zadanie uwrażliwić komórki nowotworowe na stosowane dotychczas terapie. Zredukować ich negatywne efekty. To onkologia, która dba o nasz układ odpornościowy, stymuluje go do działania, do reakcji na raka. Biała onkologia to naturalne metody leczenia raka, oparte na naturalnych reakcjach naszego organizmu. Czysta onkologia to onkologia nowoczesna i innowacyjna a przy tym bezpieczna i znana. To doświadczenie i wysokie standardy leczenia. Biała onkologia to onkologia współczesna, to silnie rozwijający się kierunek nowych możliwości. www.BialaOnkologia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ewakul
witam jestem piaty rok po usunieciu tarczycy rak brodawkowaty i czeka mnie kolejna scyntygrafia od jutra odstawiam euthyrox,na codzien bire dawke 100 ale po raz pierwszy doktor zasugerowala zebym pierwszze 9 dni brala pol tabletki cynomel 125g ale............... zdobylam go we francji,ulotka jest tylko po francusku i..........tabletki sa 0,025mg i oczywiscie mam problem jaka dawke powinnam wziąć prosze o pomoc ewqa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalety leczenia terapią hipertermii onkologicznej ogólnoustrojowej: 1. Zwiększa skuteczność chemioterapii i radioterapii. 2. Redukuje negatywne skutki chemioterapii i radioterapii. 3. Systematycznie uszkadza białka i nici DNA nowotworu. 4. Aktywuje układ immunologiczny do walki z rakiem. 5. Oddziałuje na guz pierwotny oraz ogniska przerzutów nowotworowych. 6. Działa przeciwbólowo. 7. Jest nietoksyczna, nieinwazyjna, bezbolesna. 8. Podnosi jakość życia chorego. 9. Obniża ryzyko powstawania przerzutów. www.BialaOnkologia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam drogie koleżanki. Jestem po wycieciu tarczycy i leczeniu w Gliwicach, ponad 1,5 roku temu. Na ostatniej wizycie w Giwicach rok temu wszystko było ok. Niestety ja czuję się fatalnie. Od stycznia łapie wszystkie infekcje i bardzo ciężko je przechodzę, z wirusówki rozwinęło się zapalenie oskrzeli ( leczyłam się i leżałam w łóżku itp) . Jestem bardzo słaba ciągle na zwolnieniach lekarskich. Już nie wiem co mam mam robić. Miałyście takie objawy.Moja lekarz powiedziała mi że absolutnie nie wolno mi brać nić co pobudzi system immunologiczny bo to pomoże pobudzić i raka. Nie wiem już co mam robić. Proszę o radę. Wszelkim naganiaczom na cudowne terapie, leczeni kaszą, dietami itp dziękuje z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tu co do zzw białej onkologi, bardzo się tym interesowałam ale to tylko wpsomaga leczenie i nei zastęuje go ( i słono kosztuje) http://echo-med24.pl/pierwsze-slaskie-dni-medycyny-integracyjnej I pamiętajcie, zę to są metody wspomagające tradycyjne leczenie onkologiczne nie zastępujące jej. Nie dajcie sobie wmówić że bez innych działań organizm sam zwalczy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×