czy lubicie dowcipy Karola Sztraszburgera?

ja bardzo, myślę, że są jedwabiste :)

Dzisiejszy o PRL-u był dobry (jak na Karola) :D

jaki, bo przegapiłam :D ?

przychodzi beria do sklepu a tam stalin

chooojowe są :-o http://www.youtube.com/watch?v=g021Zp8cJvQ

"chooojowe są " pewnie ich nie rozumiesz, dlatego tak piszesz :P

rozumiem ,ale są tak banalne że nie ma z czego się śmiać :P

pomyliło mi się z kątami :P

Coś w stylu: "Akcja dzieje się w mrokach PRL-u. Facet przychodzi do salonu samochodowego, cały szczęśliwy płaci zaliczkę. Gdy ekspedient wyjaśnia mu, że samochód jest do odebrania 10 maja... za 5 lat, uśmiech dalej nie spełza mu z twarzy. Pyta: -Rano czy wieczorem, tego 10-go maja? -Panie, to za 5 lat dopiero, czy to ważne teraz? -Owszem, bo rano zakładają mi telefon!" :D :O :D

ahahaha idealnie pasuje do poczucia humoru Karola :D a myślałam, że scenarzyści zabronili mu opowiadać kawały :D

moja babcie chyba smiesza bo oglada familiade,a mieli z anteny ja zdjac boze toc ona by sie zaplakala

http://www.youtube.com/watch?v=xHIc7LrTELY&feature=related

moze tepa jestem ale nie rozumi em,serio