co zrobic zeby mnie kochał?

Pięć miesięcy temu poznałam bardzo fajnego chłopaka, chodzimy do tej samej szkoły, jestem od niego młodsza o 2 lata. od tego czasu zaczęlismy się spotykać czasem po szkole i chodzić razem na imprezy. Na samym początku znajomości powiedział mi, że on na ten czas nie chce się wiązać ponieważ czuje że nie jest gotowy na coś poważnego. Ale ja nie odpuszczałam. On potem pisał mi że zmieniłam jego nastawienie do związków tylko że boi się ze moze mnie zranic. Nasze spotkania stawały sie coraz fajniejsze aż po którymś spotkaniu troszke się pokłóciliśmy i coś pękło. On stał sie inny juz nie pisal mi miłych rzeczy tak jak kiedys, traktował mnie jak zwykłą kolezanke. kiedy zapytałam co sie stało ze juz nie jest tak jak kiedys odpowiedzial mi ze czuł ze już jestesmy blisko aby byc razem i znow te obawy do niego wrocily ze moze mnie zranic... Co mam zrobic aby on mnie pokochał i przestał sie bać ze moze mnie zranic??? Proszę pomóżcie bo ja go naprawde kocham...;(

szczera rozmowa o uczuciach i najlepiej porozmawiać o tym jak się zachować w wypadku zbliżającej się kłótni (to znaczy aby do niej nie doszło) :)

Ach te gimnazjalne problemy...

Nie gimnazjalne... On ma 19 lat a ja 17...

Po prostu mu sie znudziłaś i nie wie chłopak jak ci inteligentnie powiedzieć spier***laj.

A ty "Żanetta-Twoje-Marzenie" co bys zrobiła na moim miejscu ???

Bo ja nie umiem sobie odpuścić ...kocham go

Olałabym delikwenta. Nie interesuje sie facetami, którzy nie interesują się mną.

Tak po prostu nawet gdybyś go kochała?

A jaki jest sens zmuszać kogoś do miłości? Nawet jak sie przekona i z Toba będzie. Będziesz miała pewność że z jego strony to na pewno miłość? A może liczy tylko na szybkie zaliczenie zakochanej desperatki i zostawi cie za miesiąc ze złamanym sercem. Zastanów sie. Z resztą jeste s w takim wieku że sie jeszcze w tym roku ze trzy razy zakochasz a o tym obecnym to sie będziesz wstydziła wspominać ze kiedyś go kochałaś. Życie..

Broń Boże nie łaź zanim i nie narzucaj mu się. Bo skutek będzie taki że będzie miał Cię dość lub ten związek po prostu wyjęczysz

Może i masz racje... Przemyśle to co napisałaś...

To wiem, że mam się nie narzucać

moze też wyjśc tak, że jak ty go teraz olejesz to właśnie on sie zacznie starać. A jeśli nawet do tego nie dojdzie to znaczy że nie był wart twojej uwagi.

Byłam kiedyś w bardzo podobnej sytuacji. Chlopak tak samo bał się związku bo mówił,że jestem bardzo fajną dziewczyna i boi się mnie zranic itp... No i po jakimś czasie kłótnia on mnie olewa...Potem ja zaczełam olewać go i wiesz co? Dziś jestesmy razem już 3 lata ;)

Nie narzucaj mu się bo efekt będzie odwrotny...z tymi słowami się zgodze. Czym barziej będziesz chcialą tym on mniej... Bądź dla niego fajną kolezanką ale nie dawaj mu nadzieji na to,że Ty masz nadzieje... no i sama zobaczysz... Powiem Ci,że jedna koleżanka mojego chłopaka była w nim własnie tak desperacko zakochana,że do dziś on od niej ucieka...

JESTEM TEGO PEWIEN, ZE ONA CI ODPOWIE!!!! :)) www.youtube.com/watch?v=eFFFz9cecL8

Koleżanki tez mi doradzają żebym tak zrobiła :) posłucham was i tak zrobię :) dzięki :)

No własnie ja tez mam taka sytuacje, wczesniej dzwonil, pisal i byl mily a teraz olewa. Ale wiem ze sie odezwie jak sie mu zachce. Wiem że to nie jest latwo aby nie pisac i nie dzwonic, ale trzeba byc twardym. Niestety ja zawsze mieknę. sama siebie nakręcam aby nie pisac. Wieze, ze sie znowu niebawem odezwie, a ja sie zastanowie czy bym go nie mogla olac, ale za bardzo sie boje ze odejdzie i juz go wiecej nie zobacze. Dziewczyny ktore mialy doswiadczenie z takimi typkami, mam putanko do was, jak sie zachowywac i co robic aby go zatrzymac pzy sobie i aby nie zwial. dajcie troche wskazowek, bedzie latwiej. dzieki

Ja nie mogac zdobyć faceta zamówiłam urok miłosny z tej strony http://magicznerytualy.pl , i niedługo był cały mój:) Chociaż nie każdy uznaje takie ingerowanie w czyjeś uczucia. Tak czy inaczej My jesteśmy ze sobą szczęśliwi.

Witam wszystkich. Rozstałem się z dziewczyną niecałe 7 miesięcy temu. Było to nasze trzecie rozstanie, ale też najdłuższe, a ja wciąż ją kochałem i nie wiedziałem co robić, Poprostu stwierdziła, że nic do mnie nie czuje i odeszła... Nasz związek był cudowny, nie byliśmy ze sobą długo(bo tylko rok), ale mieliśmy wspólne plany na przyszłość, rozmawialiśmy dosłownie o wszystkim... Wiem, że byłem dla niej za dobry(prezenty, kwiaty itd.)...co tylko chciała to dostawała...jednym słowem zagłaskałem ją i to był mój największy błąd. Odezwała się po pewnym czasie, porozmawialiśmy sobie i stwierdziła, że możemy być bardzo dobrymi kumplami, ale nic więcej. Dla mnie to było za mało. Skorzystałem z oferty uroku miłosnego na stronie http://urokmilosny24.pl i niedługo po tym ona znowu była moja i nie powróciła jako przyjaciółka tylko jako moja kobieta.

Zrobić nic nie możesz, albo ci kocha albo nie.

Wiem, że nie powinnam bo ten Pan tego nie chce ale muszę go pochwalić. Pomógł mi pan od białej magii, ma stronę http://magia-anielska.pl Jego rytuał zdziałał cuda i odzyskałam męża, chociaż rozwód był już praktycznie przesądzony.

Ja miałam też taka sytuację ze parę lat temu jak miałam 20 lat spodobał mi się bardzo jeden chłopak , ja mu też się podobalam , były spotkania , pocałunki ale cały czas trzymal mnie na dystans . W końcu powiedział że nie jest gotów na związek. Bardzo wtedy się załamalam ale pół roku później poznałam chłopaka z którym byłam 4 lata . W tym czasie ten chłopak z dawnych lat co jakiś czas pisał do mnie co u mnie itd . Jak mój związek się zakończył to zaczął się bardzo o mnie starać, Tak walczył że w końcu zaufalam i jesteśmy razem prawie rok . Mówi że cały czas żałował że wtedy nie był ze mną i jak go olałam to zrozumiał . Też olej jak kocha to wróci