jak wyglądały wasze oswiadczyny >?

jak było, jak je wspominacie , piszcie :)

rano przed wyjsciem do pracy malowalam sie w lazience z natapirowanymi wlosami dopiero co spryskanymi lakierem (jeszcze nieulozonymi) a tu nagle moj luby wchodzi z wielkim koszem czerwonych roz i pada na kolana :D niby nic takiego, ale bylo zajebiscie :D bardzo dobrze to wspominam :)

znaczy sie milo wspominam :P

Ślub już był zaplanowany wcześniej;-) A pierścionek dostałam kilka tygodni temu podczas świąt;-) Narzeczony przyniósł mi go do łóżka i postawił na klawiaturze lapka. Po czym otworzył pudełeczko i założył mi go na palec. to były takie nowoczesne zaręczyny;-)

przysszedl z mama po tradycyjnemu,z pierscionkiem i sie oswiadczyl a ja z nerwow tak sie smiac zaczelam jak przede mna ukleknal ze mnie musieli uspokajac zebym sie zachowywala:)no takie super byly hahahah

My pojechaliśmy na romantyczny weekend do Poznania i tam otrzymałam mój śliczny pierścionek :)

Mi się oświadczył przy rodzicach w domu, ja byłam w kuchni i wyciągałam mięso na obiad ;) a ten wpadl do domu z kwiatami i uklęknął i nawet moi rodzice dopiero po chwili się zorientowali co się dzieję ;) I mimo, że pierścionek wybieraliśmy razem jakiś czas wcześniej to wbiłam się w niezły szok i podobno przez dłuższa chwilę nie dawałam mu odpowiedzi, a ja w ogóle tego nie pamietam ;) Potem pojechaliśmy do restauracji na obiad. Było super:)

na przejeździe kolejowym zamknęli szlaban i mój mąż nagle wyjdziesz za mnie i trzyma pudełeczko z pierścionkiem :)

nad jeziorem w namiocie!!

a moj narzeczony oswiadczył sie podczas wakacyjnego pobytu nad morzem. Stało sie to na plazy o zachodzie słońca, był kocyk na kocu winko, 2 kieliszki i róza a pierscionek miał schowany w kieszeni. Wczesniej to wszystko przygotował a ja nie wiedziałam ze cos planuje. Było super, romantycznie i pieknie....ah :)

tzn rozmawialismy wczesniej ze chcemy juz zawsze byc razem i moze za jakis czas pomyslimy o slubie ale nie spodziewałam sie tych oswiadczyn. Byłam w szoku, oczywiscie bardzo pozytywnym szoku:)

Jak usłyszałam: "Wjdziesz za mnie?" to rzuciłam mu sie na szyje i sie oboje wywalilismy na piach:D