Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ryryrska

Potrącono mi psa, sprawca uciekł

Polecane posty

Gość ryryrska

Potrącono mi rasowego owczarka niemieckiego, mojego pupila zaraz przed domem. Facet zatrzymał się, spojrzał tylko na psa, potem na zderzak czy mocno uszkodzony. Próbowałam go zatrzymać ale mnie odepchnął i odjechał. Co mam zrobić? Dodam tylko, że piesek trafił do weterynarza. Prawdopodobnie z tego wyjdzie, ale nie będzie już sprawny. Co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ze co tam jest takiego
Rozumiem, że Twój pies był na ulicy. Bez smyczy. Co z tego, że koło domu. Chyba, że facet jechał po chodniku. To jak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
założyć sprawę cywilną, prosząc o wsparcie jakiegoś kluby Animals, facio może ciężko tego pożałować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że z tego wyjdzie
o byłoby mięsko na obiad. Na przyszłość nie puszczaj psa samopas, bo jeszcze ludziom problemy robisz. Facet zrobił źle, powinien zaczekać na przyjazd policji i obciążyć Cię kosztami naprawy samochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ze co tam jest takiego
Oczywiście na pewno zapamiętałaś rejestracje, masz świadków. Szczerze? Gówno mu zrobisz. Bez obrazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnemorzeeee
jeśli wypuściłaś psa BEZ SMYCZY to TWOJA WINA:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co masz zrobic? Jesli pies byl puszczony w samopas to Ty mozesz byc ukarana,pies powinien byc na smyczy i w kagancu jesli z nim wychodzisz na spacer. Bylam swiadkiem jak straz miejska robila ,,lapanke'' w parku na wlascicieli psow ktore nie mialy kagancow ,i okazalo sie,ze taka przyjemnosc kosztuje 200zl kary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryryrska
otworzyłam bramę bo miałam wyjechać do miasta, pies na chwilę wybiegł na drugą stronę i wtedy to się stało. tzn nie wybiegł tylko przeszedł, a moja ulica ma ograniczenie do 20 km/h. Ten mężczyzna jechał ponad 60km/h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma najmniejszego znaczenia ile jechal na godzine,psa nie wolno puszczac bez smyczy i kaganca,to Ciebie moze facio pociagnac do odpowiedzialnosci za narazenie go na uszkodzenie pojazdu,a wina nie bedzie niczyja tylko Twoja. Nie ma znaczenia tez,ze pies wylecial na chwile,wiesz ,ze jesli sie otworzy brame to pies jest przy niej pierwszy do wyjscia,wiec zanim sie otworzy brame trzeba zabezpieczyc psa,ja tez mam psa ktory biega po podworku,ale za kazdym razem gdy otwierana jest brama pies jest wolany przez kogos z domownikow lub zapinany przy budzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnemorzeeee
u mnie na osiedlu jest taka pojebana laska która puszcza dużego psa bez smyczy i kagańca gdy z nim wychodzi na spacer, co mogę z tym zrobić żeby zaczęła wyprowadzać psa na smyczy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fan kundelków
co z tego rze rasowy a pies ma być na smyczy a jak nie to w ogrodzie może pamiętasz rejestracje auta ??? możesz zadzwonić na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fan kundelków
to nie wina jej poprostu pies wybiagł na ulice auto nie ważne wogule tylko pies pies czuje kocha myśli a ty mówisz o aucie a jakby ciebie potrącono to wina tego faceta więc nie powinnaś dostać kary ale on owszem uszkodził psa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432423432
a masz jego numery? Cokolwiek? Oczywiście, że nie twoja wina. Poza tym, prawo przewiduje ze mozna domagac się odszkodowania nawet jak wypadek nastąpił z winy poszkodowanego, bo kazda osoba prowadząc niebezpieczny pojazd stanowi zagrozenie dla innych i musi się liczyc z konsekwencjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432423432
Nie ma najmniejszego znaczenia ile jechal na godzine,psa nie wolno puszczac bez smyczy i kaganca,to Ciebie moze facio pociagnac do odpowiedzialnosci za narazenie go na uszkodzenie pojazdu,a wina nie bedzie niczyja tylko Twoja. skąd wy ludzie wypisujecei te bzduuury.... :( Kaganiec obowiązuje tylko kilkanascie ras psów które sa na liscie ras agresywnych... Z tego co pamiętam- jest wybór smycz lub kaganiec. przejechał psa i założy sprawe o o uszkodzenie pojazdu?? buachacha Idz koniecznie i najpierw zgłoś to na policję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkl
kaganiec obowiazuje kazdego psa w miejscu gdzie znajduja sie inni ludzie łacznie ze smycza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm dziwne, u nas jest inacz
ten koleżka by dostał mandat za przekroczenie prędkości ale autorka bylaby zobowiązana do pokrycia kosztów naprawy auta. to tak samo jakbyś potrąciła kogoś kto wyleciał na jezdnię - wina pieszego. jak potrącisz dzieciaka - wina matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432423432
kaganiec obowiazuje kazdego psa w miejscu gdzie znajduja sie inni ludzie łacznie ze smycza. nie, nie obowiązuje, idiotko, poczytaj sobie przepisy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432423432
to tak samo jakbyś potrąciła kogoś kto wyleciał na jezdnię - wina pieszego. jak potrącisz dzieciaka - wina matki znacie się na prawie jak kury na pieprzu.... Poc o pieprzycie takie pierdoły??? Jak zrobi się komus coś poważnego prowadząc pojazd to ma się przesrane, niezaleznie od tego czyja wina! Jakby nie było się w tym pojezdzie to ta osoba przezyłaby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432423432
autorko, spytaj się na forumprawnym: www. forumprawne. org Tam ci wszystko wyjaśnią, bo tu pisza sami debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm dziwne, u nas jest inacz
znacie się na prawie jak kury na pieprzu.... Poc o pieprzycie takie pierdoły??? Jak zrobi się komus coś poważnego prowadząc pojazd to ma się przesrane, niezaleznie od tego czyja wina! Jakby nie było się w tym pojezdzie to ta osoba przezyłaby... nieprawda! ja niestety miałam wątpliwą przyjemność potrącenia rowerzysty i to on dostał mandat bo przejeżdżał przez przejście dla pieszych i nie zsiadł z roweru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432423432
no widzisz, ale jakbyś mu zrobiła coś powaznego i załozylby ci sprawę w sądzie to wyglądałoby już inaczej. Mandat zapłaciłby, a tobie i tak groziłoby powazne odszkodowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm dziwne, u nas jest inacz
idąc Twoim tokiem rozumowania, po cholerę wsiadał na rower? gdyby nie jechał to by się nic nie stało :) własnie po to się ustala czyja była wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjj
to ja rozwieje wasze watpliwosci bo mialem taka sytuacje, potracilem psa i sie nie zatrzymalem, rozsadek szybko uswiadomil mi ze pies moze byc nieszczepiony, bezpanski i na pewno jest w szoku wiec moze byc grozny. wlasciciel gonil mnie na rowerze a ze ja przystanolem zobaczyc co z autem to mnie dogonil, zazyczyl sobie 400 zl odszkodowania bo pies byl rasowy- odmowilem wiec zadzwonil po policje, pierwsze co powiedzial policjant to czy wlasciciel psa ustanawia nowe prawo?? ze trzeba placic, drugie pytanie co pies robil na jezdni?? skonczylo sie mandatem dla wlasciciela 200 zeta i moglem sprawe kierowac do sadu w celu odzyskania moich strat, strasznie zal mi sie zrobilo tego psa i powiedzialem ze auto zrobie z wlasnego AC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm dziwne, u nas jest inacz
gjj dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina _9876
Autorko, musisz znaleźć świadków, może pamiętasz tablice rejestracyjne? Załóż sprawę z powództwa cywilnego. Wina kierowcy, prędkość z jaką jechał już jest wykroczeniem, spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia. Tyle mogę Ci powiedzieć jako studentka ostatniego roku prawa :P Opisz mi tylko dokładnie, pies uciekł z posesji, wydostał się? Bo komentarze niektórych prostych ludzi i ich bełkot mi całą sprawę przysłaniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432423432
idąc Twoim tokiem rozumowania, po cholerę wsiadał na rower? gdyby nie jechał to by się nic nie stało własnie po to się ustala czyja była wina no rower tez jest pojazdem i tez komus tam zagraza- ale akurat wtedy pieszym. Co do postu poprzednika o policjancie- nie wiem co ma to do rzeczy- policja ma wszystko w tyłku a zwierzęta uwazaja za przedmioty. Często na prawie tez się nie znają i tylko mandat potrafią wlepic. Ja kiedyś widziałam jak w sklepie ochroniarze bili człowieka, zadzwoniłam na policję i dyżurny powiedział mi, że ochroniarz ma prawo w sklepie robic co mu się podoba. Więc naprwdę nie przejmowałabym się tym, co powiedział ci jakis buc. Możliwe, ze dostałaby mandat za nieupilnowanie psa, ale sprawcy nadal - powinny grozic konsekwencje za potrącenie psa- wiele zalezy od tego czy cos się stało- zwłaszcza jak zwierze zostałoby zabite, cięzko okaleczone, dwa- konsekwencje za ucieczkę z miejsca wypadku i przekroczenie prędkosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina _9876
Samo to, że sprawca "odepchnął Cię" gdy próbowałas wyjaśniać sprawę idzie na jego niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432423432
Karolina _9876 - dokładnie, też miałam na studiach zajęcia z prawa, i wyjaśniali własnie takie rzeczy... Kazda osoba prowadząca pojazd musi się zgodzic na konsekwencje jakie z tego wynikaja... ze może kogos potrącic nawet nie z własnej winy- i wtedy i tak ma odpowiedzialnosc prawną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm dziwne, u nas jest inacz
ale pies powinien być pod opieką właściciela i jest to wina autorki, nie kierowcy. kierowca może dostac mandat za prędkość i ucieczkę ale nie za potrącenie psa bo to wina autorki. sąsiad kiedyś lekko puknął na parkingu dzieciaka (nie widział go w lusterkach a każdy kierowa wie że tak mogło być) i jego matka tak się pyszczyła i wezwała policję. w tym czasie ona pitoliła z drugą sąsiadką na chodniku i zgadnij kto dostał mandat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×