Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SmutnaMałaAurelka

Wylałam dziecku gorącą kawe na głowe

Polecane posty

Gość SmutnaMałaAurelka

Witam,miałam dzis okropny wypadek.Poszłam ze znajomą na obiad do restauracji.Po obiedzie zamowilysmy kawe.Niedaleko nas siedziała para z dzieckiem i znajomymi.To dziecko miało ok 3 latek.Nie zauwazylam go i wylało sobie moją gorącą kawe na głowe.Glupia matka powiedziała,ze to moja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaMałaAurelka
Juz przy obiedzie był problem, bo mały lazil i ciągnął za obrusy.Oczywiscie poszlismy do rodzicow zeby wzieli dziecko,poskutkowało na 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O żałosne 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isssiiiiiii
To nie twoja wina! Matka powinna pilnować dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaMałaAurelka
Problem w tym,ze mały sie okropnie oblał tym wrzątkiem,cała buzie,az pogotowie ta matka wezwała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjj
no oczywiscie..mamuskidzieciom na wszystko pozwalaja..a potem zwalaja wine na innych.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torturełe oencz
łyk łyk łyk. Ależ tępacze tu siedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaMałaAurelka
To niestety nie jest prowokacja.To lokal mojego znajomego,czesto tak przesiaduje.Nawet jeden z kelnerow zwracał uwage tej parze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaMałaAurelka
Ludzie czy ja napisałam,ze kosmici mnie porwali,ze podejrzewacie prowokacje.Jestem naprawde dzis wstrzasnieta,ta baba straszyła mnie policją,taka afera sie zrobiła.Baba sie darła jak opetana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaMałaAurelka
Nie wiem dlaczego ludzie nie pilnują swoich dzieci,tylko myslą,ze kazdy inny musi to robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że jest
A dziecko pociągnęło obrus i kawa wylała się na niego? Bo tak napisałaś, że ono samo wzięło kubek i sobie na głowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśka powinna Ci kawe odkupić jeszcze :P olać taką... dziecka szkoda tylko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje pewnie by jeszcze w tyłek zarobiło za taką akcję :o a wrzuciła małego chociaż zaraz pod kran z zimną wodą? czy wolała cie opierniczać za darmo? Nie powinno mu nic być w sumie. Mój szałaput żelazkiem sobie ręce poparzył (przy okazji przypiekł mi narożnik skórzany i dywan :o ) i nie ma śladu tylko, że była szybka akcja - lodowata woda, maść i spray penthanol. Niektórym rodzicom to wyobraźni brakuje dlatego tak się dzieje. Gdy widzę jak maluch leci samopas po chodniku koło ruchliwej ulicy to aż mi serce staje :o Najchętniej wysiadłabym wtedy z auta i zjebała na czym świat stoi za takie coś. A w barach i kawiarniach są specjalne stołki dla maluchów. Nawet te 3 letnie tam się mieszczą więc myślę, że czasami powinno się z nich korzystać dla ogólnego spokoju a przede wszystkim bezpieczeństwa dziecka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka może być lodowata woda w kranie latem? Z kostkami przecież nie leci ;) Z tego co się orientuje powinno się ok 15 minut trzymać poparzone miejsce w zimnej wodzie ze względu na rozpad białek czy coś takiego. I żeby to nie nastąpiło powinno się szybko umieścić poparzone miejsce w chłodnej wodzie. Jak coś przekręcam to proszę mnie poprawić - może jest tu jakaś pielęgniarka albo ktoś po świeżym kursie pierwszej pomocy? A trzymanie poparzenia w ciepłej wodzie to znęcanie się nad "pacjentem". Wiesz jak to boli? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agababab
W tytule jest cyt. "Wylałam dziecku gorącą kawe na głowe" a pozniej w tekscie: cyt. "Nie zauwazylam go i wylało sobie moją gorącą kawe na głowe." To kto w koncu ta kawe wylal? - nic nie rozumiem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvidia
hehhe apropo wypadkow,ja pewnego razu znokautowalam dziecko drzwiami od windy.glupio mi bylo bo dziecko w ryk;) ale babcia dziecka tez durna pala,sama stala daleko a gowniarz przy samych drzwiach.no ale glupio mi bylo tak jak autorce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×