I tak minęła bezsensowna niedziela

jutro bezsensowny poniedziałek, wtorek... i kolejny bezsensowny weekend kończący się bezsensowną niedzielą i tak aż do zasranej śmierci zresztą też bezsensowanej

:D

każdy bezsens ma swój sens

moja rada: a idź Ty znajdź sobie jakiś obiekt zainteresowania- seksualny (haha moje ulubione zajęcie "dotrwania" do nast dnia ;) ) albo cel. albo uzależnienie. zacznij uprawiać sport, idź potańczyć, chodź ze mną na rower.. bo cholera też nicmisięniechce i niewiempocożyję. :)

...moja bratnia dusza!!!...

a jak dla mnie to mogłoby nie być następnego tygodnia:P nie mam czasu przygotować się na kolokwia :(

dzień wypełniony od rana do wieczora nadającymi sens życiu czynnościami - od przyjemności aż po pracę, od egoistycznego zachwytu przed lustrem - do pełnej poświeceń służbie potrzebującym. Teraz trochę obowiązków - narzuconych przez samą siebie, ciekawe spotkanie towarzyskie, interesujący film lub książka - wspaniała niedziela, podobnie jak każdy dzień tygodnia w moim życiu!

i tak bezsensownie siedziemy przed kompem i coś bezsensu piszemy jutro pojdziemy do bezsensowanej pracy za bezsensowne pieniądze i będziemy czekać do jej końca aż pójdziemy do domu w którym też jest bezsensu

i tak minęła niedziela - samą siebie chcesz oszukać? wszystko co robisz jest bezsensu a już na pewno patrzenie w lustro

która dla ciebie będzie sensowna - po co się męczysz? To ty nadajesz sens swojemu życiu - jeszcze tego nie wiesz?

no ale nie ma sensu przecież , cokolwiek człowiek robi lub zrobi jest bezsensu a na pewno już żadna praca nie ma sensu