Kocham go ,ale nigdy z nim nie będę:-(

:(

dlaczego??

bo poznaliśmy sie za poźno:( i nic juz nie mozna zmienic:(

tzn że on zajęty?

więc wytłumacz o co chodzi z kazdej sytuacji jest jakies wyjscie chyba ze on jest zajety i kocha inną

żonaty:( poznalam go tydzien przed jego slube,a potem ponownie spotkalam po 3 miesiącach,zaczelam z nim pracowac.Z czasem sie nim zakochalam,bo to było zapupelnie inne uczucie...takie od przyjazni sie zaczelo:( Żona go zdradzila jakies 4 miesiace po slubie,ale on z nią zostal,bo byla w ciazy....nadal są razem...ja mam z nim sporadyczny kontakt,ale łączy go gleboka przyjazn.Nieraz dawal mi do zrozumienia,że żaluje swojego wyboru...że gdyby byl wolny bylibysmy razem.ehhh nigdy nie probowalam mu rozwalic malzenstwa i nie zamierzam...ale cierpie.Znam go juz 4lata i uczucie caly czas jest.Przez to chyba nie moge ulozyc sobie zycia z kims innym bo podswiadomie szukam takiego jak on....a nawet jak bym miala z kims byc to mialaym wrazenie ze tego "zdradzam":-o masakra...jakie to zycie jest niesprawiedliwe:-o

nikt mi nie doradzi???:( jak zapomniec?odkochac sie?ciezko mi jak cholera.:( kiedy mi smutno marze aby z nim porozmawiac,bo on jeden mnie rozumie,przytulic....ale nigdy tego nie bede miala:(

może za jakiś czas sam przyjdzie do Ciebie... :( smutna historia;/

ROMANS KSIĘDZA I MŁODEJ DZIEWCZYNY SKANDAL JEGO ZABRALI A ONA... ZOBACZCIE SAMI FILMIKI A NA NICH ZDJĘCIA TEGO KSIĘDZA I JEJ..... http://www.youtube.com/watch?v=Wr0SfeE7RR0 http://www.youtube.com/watch?v=wxOcUGfdI7k http://www.youtube.com/watch?v=VuUZHOqc31c http://www.youtube.com/watch?v=0BSbUw_2XAY http://www.youtube.com/watch?v=C5HA0EbGKE4 RESZTĄ FILMIKÓW POKAŻE SIĘ PO WPISANIU KOCHAM KSIĘDZA NA YOUTUBE

nie sądze.on ma zasady,ktorych sie trzyma....a ja nie moge o niego walczyc,bo nie chce mu nic rozwalac....za duze wyrzuty sumienia bym miala.musial by naprawde byc nieszczesliwy aby do mnie przyjsc....mi zawsze powtarza ze chce abym odnalazla swoja druga polowke i zawsze sie usmiechala i byla szczesliwa....wiem,że mnie kocha a ja kocham jego....ale nic nie da sie zrobic:( ost.juz mialam mysli samobójcze jak sie o tym dowiedzial powiedzial mi,że mam tak w ogole nie myslec,bo go strasznie tym zdenerwowalam...ze mam przyjaciol m.in.jego ze bedzie dobrze(on mysli ze mam dola bo nie mam faceta,nie wie ze mam dola bo z nim nie moge byc):(

tutaj trudno jest znalezc złoty środek.. na pewno nie możesz się nakręcac na niego.. tzn nie możesz myslec, ze z nim byłoby Ci super itp.. bo po 1. nie wiesz tego, to ze jest fajnym przyjacielem to nie znaczy ze byłby fajnym partnerem.. a idealizowanie go sprawia, że kazdego będziesz porównywała do ni9ego.. nie wiem czy dobrym pomysłem jest to że utrzymujecie ze sobą kontakt.. szczerze - ja bylam w troche podobnej sytuacji, i poki nie zerwalismy ze soba konbtaktu, to strasznie się męczyłam.. nie miałam z nim romansu ani nic, ale kontakt był.. dlatego może warto sprobować ten kontakt jednak zerwać? dla własnego dobra.. bo poki on jest, to ciągle będziesz czekała na tel/sms'a od niego.. wiec automatycznie Twoje zycie ciagle bedzie się kręcilo wokoł niegio... a - i musisz wierzyc ze zapomnisz. bo jesli się pogrążysz w tym uczuciu to potem bedzie o wiele trudniej..

kokarda nie mam możliwosci zerwania z nim kontaku.nie parcujemy juz razem,ale on jest przyjacielem mojego brata wiec czesto odwiedza nas z rodzina u nas w domu.mozna powiedziec,że on i jego rodzina stali się częscią naszej.a do tego jakis czas temu kupil dzialke na budowe w miescie gdzie ja mieszkam:-o Nawet jak bym chciala nie idzie z nim zerwac kontaktu.....a co do idealizowania to ja go nie idealizuje....znam go bardzo dobrze....znam jego wady i zalety...za kazdym razem czuje to jego cieplo i serdecznośc,troske,chec pomocy...nie jest łatwo.....:(

:(