samotny meżczyzna z psem/kotem/jaszczurką

Usłyszałam ostatnio "wystrzegaj się samotnego mężczyzny z kotem" nie mam nic do kotów chociaż sama mam psa i nie wyobrażam sobie trzymać w mieście kota w domu, ale czy wybór zwierzaka może coś więcej o nas mówić? Zapraszam do dyskusji :)

faceta psiarza niż faceta-kociarza, ci ostatni kolarza mi sie ze zneiwiescialymi maminsynkami:O

* kojarzą

...masakra jakaś.....

ale po Lechu płakałaś jak po wielkim mężu stanu zapewne a nie jak po zniewieściałym mamisynku

też wolę faceta z psiakiem nigdy nie poznałam nikogo z legwanem albo wężem ciekawe jacy oni są ;)

czy polityka musi wszędzie się wkradać? ps kota ma jego żyjący brat

wszystko jednym sie kojarzy :p

a to sory bo akurat polityką sie nie interesuję ale obiło mi się o uszy ale tu znowu stereotypy o kociarzach i psiarzach, tudzież wiecznej nienawiści między nimi

co za róznica czy ma kota lub psa.. gorzej jesli mieszka z mamusią..

samotny a Ty jakiego pupila posiadasz?

hahaha oj tak jeśli mieszka z mamusią to już nie podlega dyskusji

kotów sa bardziej ugodowi, spolegliwi itp. a ci od psów wieksi indywidualisci i lubią narzucać swoje zdanie

a ja wole z kotem, jesli facet znosi kocie humory (bo kota nie da sie tak wytresowac jak psa) to bedzie znosil i moje i bedzie akceptowal moja indwidualnosc ;)

poza tym kociarze sa wrazliwsi ;)

a u zwierząt na odwrót.. koty to indywidualiści, a psy są spolegliwe... chyba cos pokręciłeś...

tak posiadam :-o

no i o to chodzi! koty wybieraja sobie ulegli ludzia a psy ci z potrzeba dominacji bo jak sobie wyobrazasz funkcjonowalie dwoch dominatorow?:P

Mam i koty i psa ale do kociaków czasem nie mam cierpliwosci a z psiakiem zawsze sie dogadam

i generalnie wolę facetów z psami niż z kotami :P

nie wiem co wybór zwierzęcia mówi o ludziach, bo szczerze mówiąc nie ma to dla mnie żadnego znaczenia i nie uważam, że właściciel psa różni się czymkolwiek od właściciela kota, bo ma akurat psa :o ale nie znoszę kotów, więc facet z kotem jest u mnie skreślony na starcie, nieważne czy super wrażliwy, tolerancyjny dla humorów czy inny chuj. i uwielbiam widom faceta z psem na smyczy, niektórzy tak pociągająco wyglądają z jakimś bokserem czy innym owczarkiem, że nic tylko zagadać :P

widok*

znałam czterech właścicieli kotów, którzy czuli się lepsi ode mnie i od mojego psa, bo sobie wybrali trudnego do ułożenia zwierzaka, obnosili się z tą swoją chorą dumą na każdym kroku, powiedziałam "siad" do swojego psa i zaraz leciały teksty, że wzięłam sobie psa, bo wolałam iść na łatwiznę, ze mnie leń, a oni tacy super, bo kot rządzi nimi :o dlatego nie przepadam za kociarzami, bo niektórzy mają naprawdę najebane w głowach :o za kotami też w sumie nie przepadam, bo całe życie wychowuję się z psami i nie wyobrażam sobie tego, że zwierzę, które karmię może mieć mnie w dupie przez kilka dni i przyjść dopiero wtedy jak będę mu potrzebna (oczywiście nie oceniam tu wszystkich kotów, ale koty wyżej wymienionych osób miały naprawdę dziwne rozumienie miłości)

w większości do kotów i psiaków mamy podobne podejście a jaszczurki? pająki i inne

ja bym chciala poznac faceta z kotem, bo jestem kociara:)

a co do innych zwierząt - gady i płazy uwielbiam, więc nic nie mam do facetów z tym rodzajem pupilów. gorzej z pająkami i innym robactwem, do faceta przekonałabym się tylko wtedy, gdyby mi obiecał, że będzie te swoje potwory trzymał z dala ode mnie :P

kobiet jakie ma to dla was znaczenie czy meżczyzna ma kota czy psa?:p bo ja juz tego nie rozmiem

dla mnie to nie ma znaczenia czy ma psa czy kota pies = sybol wierności, kot= chodzenie swoimi ścieżkami i niezależność, tak to interpretuję a ta Ewa wyżej ma rację - Lech też miał kota gwoli wyjaśnienia ;)